Lawendowe wakacje w Toskanii, cz. 2

Obiecuję, że nie będę już urywała w takich momentach. Wiem, że wielu z Was kipi wtedy ze złości :P Podczas czytania posłuchajcie: Enrique Iglesias - Somebody's Me.

Nie miałam już żadnych wątpliwości co do tego, że kocham Dimitrieva. Był dla mnie całym światem. Drżałam, wdychając zapach jego ciała. Pachniał cudownie, lawendą. Przejechałam dłonią po karku chłopaka, przyprawiając go o dreszcze. Dimi wyswobodził się z mojego uścisku, wstał i wziął mnie na ręce. Spojrzał na stare, dębowe biurko i uśmiechnął się delikatnie. Trzymając mnie w ramionach, jedną ręką odgarnął stare zwoje papieru na bok i położył mnie na stole. Spojrzał mi głęboko w oczy, odgarnął włosy okalające moją twarz i zaczął całować namiętnie. Od samych jego pocałunków czułam niemałą wilgoć między nogami.

Z biegiem czasu zjeżdżał pocałunkami coraz niżej. Najpierw drażnił językiem moje uszy i szyję. Sądziłam, że każdy facet należy do gatunku "zdobywców", którzy od razu pchają się w trzy punkty na ciele dziewczyny: tyłek, cipka i piersi. Jednak myliłam się. Chłopak zachłannie całował mój dekolt i ramiona. Kiedy doszedł do dłoni, wziął każdego palca do ust i zaczął go ssać z osobna. Przyprawiało mnie to właściwie o jakieś szaleństwo, obłęd. Czułam w podbrzuszu ogień. Kiedy myślałam, że jestem już rozpalona do granic możliwości i bardziej się nie da, jego dłoń powędrowała na moją pierś. Zaczął ją delikatnie masować. Palcem przejechał po sutku, który pod wpływem jego dotyku stanął. Mruknęłam cicho, kiedy chłopak nachylił się nad moim ciałem i zaczął ssać sutek. Wplotłam dłoń w jego włosy i delikatnie masowałam jego głowę. Po chwili chłopak przylgnął do drugiej piersi, zataczając koła językiem po jej krągłości. Wreszcie jego zwinny języczek dotknął mojego drugiego sutka. Zajęczałam, kiedy poczułam fale rozkoszy rozchodzącą się od karku po biodra.

Dimitriev obdarowywał mój brzuch pocałunkami. Po chwili uklęknął przede mną i zarzucił moje nogi na ramiona. Obdarowywał starannie każdą wewnętrzną stronę ud pocałunkami. Zwijałam się z rozkoszy. Chłopak zwilżył swoją śliną jeden palec i delikatnie dotknął nim moje różowe płatki. Rozszerzyłam oczy ze zdziwienia, doznania były nieziemskie. Pierwszy bliski kontakt z chłopakiem, z tym właściwym, rozpalił mnie do granic możliwości. Dimi jeździł swoim palcem w górę i w dół. Chwycił srom osłaniający łechtaczkę i podciągnął go nieco do góry. Jego oczom ukazała się mała, zaróżowiona kuleczka, czekająca na jego dotyk. Chłopak chciał dotknąć ją palcem, jednak zawahał się - tak jakby bał się sprawić mi ból, po czym delikatnie przejechał po niej językiem.
- Dimitriev ! - wykrzyczałam.
Wtedy ruchy chłopaka stały się coraz płynniejsze. Drażnił językiem moją łechtaczkę. Poruszał językiem na boki, później w górę i w dół. Czułam, że zbliża się wielkimi krokami tak zwany orgazm łechtaczkowy. Chłopak dla odmiany zaczął poruszać językiem wokół kuleczki. Wtedy moje ciało oblała fala podniecenia pomieszana z orgazmem. Czułam wibracje wokół łechtaczki. Po prawym udzie spływała strużka moich soków.

Dimitriev sprytnie zlizał ją językiem. Jego paluszek powędrował do mojego rozgrzanego wnętrza.  
- Ale ciasno... - powiedział z rozkoszą w głosie.
Zaczął delikatnie poruszać palcem, wkładał go tylko do połowy. Chciał, aby to jednak jego penis mnie rozdziewiczył, nie palec. Do paluszka dołączył jeszcze język, który rozpoczął taniec po zewnętrznych płatkach ochraniających mój skarb. Mruczałam z zachwytu.
- Chcę cię we mnie... - zaskomlałam, wpatrując się w niego błagalnym wzrokiem.
- Nie tutaj. Nie będziesz traciła dziewictwa w takich warunkach. Ma być pięknie... - odparł, chwytając mnie na ręce.

Wnosił mnie po kamiennych schodach na bosaka, co chwilę dając mi buziaka w usta lub czoło. Widziałam, że jego penis nieco opadł, zapewne to przez brak stymulacji czuciowej. Bodźce wzrokowe w końcu miał zapewnione... Widząc moje zakłopotanie, powiedział:
- Spokojnie, zbieram siły na później...
Uśmiechnęłam się delikatnie, ufając mu w pełni. Kiedy dotarliśmy do sypialni, zauważyłam, że za oknem panuje półmrok. Przed położeniem mnie na łóżku, Dimi uchylił okno, tak, że można było spokojnie słyszeć szum fal i czuć bryzę morską. Westchnęłam, wdychając rześkie powietrze.

Po niedługim czasie przenieśliśmy się na łóżko. Było ogromne i wygodne. Całe odziane atłasowym prześcieradłem koloru czarnego. Poszewki poduszek były białe, natomiast poszewka kołdry czerwona. Ognista, romantyczna, podniecająca... Dimitriev położył mnie delikatnie a sam zaczął drażnić z powrotem moją cipkę językiem. Nie musiał, w końcu i tak była bardzo wilgotna. Jednak od jego dotyku cała drżałam. Chłopak chwycił swojego penisa w dłonie i zaczął go budzić. Był gotowy do akcji. Położył się na mnie. Jego penis napierał na rozgrzane i wilgotne ścianki mojej cipki. Dimitriev spiął pośladki, moje uniósł lekko do góry, co pomogło mu o wiele łatwiejsze wślizgnięcie się do środka. Na początku poczułam ból. Coś w rodzaju łamania kości, ale trwało tylko sekundę. Chłopak, kiedy przebił błonę dziewiczą penisem przytulił mnie mocno i zaczął wykonywać wolne, głębokie ruchy, które stopniowo przechodziły w coraz szybsze i płytsze. Moja rozkosz nie znała końca. Czułam, jak penis chłopaka wypełnia mnie całą. Dimitriev doszedł jako pierwszy, spuścił się na mój brzuch. Wtarłam wszystko w moja skórę i dyszałam ciężko. Wiadome, że za pierwszym razem nie uzyskam orgazmu. Jednak ten seks był najidealniejszym seksem na całym świecie. Pogłaskałam chłopaka po policzku i powiedziałam, że go kocham. Dimitriev wyjął z torby pierścionek. Nie, nie zaręczynowy. Powiedział, że to obrączka, która zawsze będzie mi przypominała o jego miłości do mnie, niezależnie gdzie będzie. Będzie też przypominała o przeżyciach, tych niezapomnianych, które przeżyłam dzięki niemu.

Mój mail: mowszeptem@onet.eu
Jeśli chcesz porozmawiać, masz jakieś sugestie, uwagi - pisz.
Na każdą wiadomość odpisuję :)
Zostaw komentarz pod spodem, jeśli odpowiadanie się podobało. Jeśli nie, też napisz, konstruktywna krytyka mile widziana.

mowszeptem

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1168 słów i 6528 znaków.

4 komentarze

 
  • nnn

    palmer nie napisał nic tylko dodał eminonkę... Mi się twoje opowiadanie podobało tylko błagam pisz je dłuższe możesz rzadziej dodawać ale żeby były dłuższe pliss

    10 lip 2013

  • Palmer

    :kiss:

    10 lip 2013

  • Lubię...Kocham

    Powiem że interesujące ale zmieniłabym parę rzeczy ostatecznie 7/10

    10 lip 2013

  • fanka

    Cudowne. Nie chodzi tutaj o podniecenie, ale przede wszystkim oddanie tej magicznej aury. Wspaniałe, idealny pierwszy raz, wiesz jak zaciekawić czytelnika, kobietę przede wszystkim! :)

    10 lip 2013