Kartki z pamiętnika

18 stycznia 2015
  Nie bylem specjalnie urodziwy, czy też "przybity". Po prostu 70 kg przy 185 cm, 2liceum, zwykły chłopak. Jednak potrafiłem rozbawić dziewczynę, jakoś zawsze przy mnie się usmiechały.  
  Był dzień jak co dzień, poranna toaleta, śniadanie i wyruszam do szkoły. Zbliżały się ferie, 2 tygodnie luzu, grania ile wlezie, spania i zero obowiązków. Ale trzeba jeszcze pochodzić ten tydzień. Siedze sobie w szkole i patrze na fejsbuku czy jest coś nowego. Patrze, fajna dupa wstawiła zdjecie, ładne ma cycki, dałem lajka i tak myślę, że fajnie by było taką przelecieć. Raz kozie śmierć, wchodzę w profil i klikam zaczep, niby nic, najwyżej nie odpowie. Lekcje minęły dość szybko, wracam do domu, jedzenie lekcje i na fejsa. Jakieś powiadomienia, zaproszenia do gier, ale i także odpowiedź na zaczepke. Nie mogłem uwierzyć, że mi odpowiedziała. To robimy krok dalej napisze do niej.
-Hej Marta.
-O hej Łukasz.
- Co u Ciebie słychać ?
- A w sumie stare dzieje, szkoła, dom. A co u Ciebie ?
  I rozmowa potoczyła się sprawnie. Zadeklarowałem sobie, że pójdę spać o 22, aby się, wyspać, lecz plan nie wypalił. Przez to, że pisałem z Martą to poszedłem spać o 1. Tematy nam się nie kończyły, świetnie się dogadywaliśmy. No ale czas na sen..


Jest to moje pierwsze opowiadanie. Proszę o kom.