Weszła Asia
-Stasia mnie trochę przetrzymała, jutro masz o 10 zgłosić się do chirurga.
-Pytała o powód?
-Tak , musiałam jej powiedzieć
- To jutro spłonę że wstydu.
- Antoś, kochany czego Ty się wstydzisz, że Ci coś urosło bardziej niż innym, na to nie masz żadnego wpływu, czy ludzie którzy urodzili się kalekami też muszą się wstydzić? Jak dla mnie to nie ułomność tylko zaletą, bardzo lubię jak jest we mnie,
- Masz rację tylko to mi przeszkadza głównie w pracy,
- Spokojnie ,może jutro coś ci poradzi i uważaj na Stasię bardzo interesowała się twoim przypadkiem
- Myślisz że dorwie mnie w gabinecie - zaśmiałem się -a ta Stasia to panna czy mężatka?
- rozwódka
- To może ja już dziś tam pójdę?-śmiałem
Przewróciła mnie na wersalkę,
-Drażnisz się ze starszą panią? -Uwiodłeś kobietę i już następna Ci w głowie? rozpinała mi koszulę
-A jaka jest ta Stasia? Jakie ma cycki
-Oż ty gadzino ,zaraz oberwiesz od Asi że odechce Ci się Stasi.. ściągała mi spodnie.-To może zaproś Stasię zrobimy trójkąt -droczyłem się dalej
Popatrzyła na mnie, wstała i wyszła
- chyba przegiąłem, przeleciało mi przez głowę.
- Słyszę że gdzieś dzwoni
- Zerwałem się, pierdolnąłem jak długi, zdjęła mi spodnie do kolan, podnosząc się słyszę jak mówi do telefonu
- Stasia ? Zajdź do mnie jak będziesz wracać z pracy .....tak ,może być i dźwięk odkładanej słuchawki
Weszła ,śmiała się
-Bardzo się potłukłeś ?
- kara za dręczenie starszej pani,
- gdzie dzwoniłaś ?
- zaprosiłam Stasię na kawę przyjdzie po 16 bo musi coś załatwić po drodze .
- To super ,nie będzie Ci smutno pić samej kawę bo ja się wynoszę -powiedziałem śmiejąc się
- Wystraszyłeś się że nie dasz dwom wypuszczonym babeczkom? Z twoimi możliwościami to obskoczysz i 5,- teraz Asia śmiała się przewróciła mnie na wersalkę,
- zdejmę Ci koszulę, bo drugi raz nie będę Ci prasować, zdjęła koszule ,zdarła spodnie
- majtki Ci nie potrzebne i tak cały jest na wierzchu-
- przegrałem, zacząłem bitwę a przegrałem wojnę. położyła się na mnie
- chce przytulać do Ciebie a nie Twoich ubrań - próbowałem ratować męskie ego
- Mi jak twoje ubranie przeszkadzało ,to je zdjęłam
Porażka, kapitulacja
Zrzuciłem ja z siebie ,teraz ja byłem na górze, ściągnąłem bluzkę, spódnicę, trochę męczyłem się z biustonoszem bo nic mi nie pomogła ,leżała na plecach i nie zamierzała mi nic ułatwić, położyłem się na niej i pocałowałem najdelikatniej jak tylko potrafiłem, biodra podnosiła lekko do góry i uciskała penisa ,muskałem jej usta, zszedłem na bok lizałem płatki uszów, sięgnąłem szyi , zjechałem do piersi i ssałem brodawki ,ugniatałem piersi i wtedy zaczął się taniec jej bioder
- chodź do mnie
Wciągnęła mnie góry, przyssała się do ust, podciągnęła nogi do góry ,zaplotła na plecach, tarła cipka o mojego penisa , czułem mokre majtki, czułem śluz na swoim kutasie ,doszła w krzykiem
-Doprowadzisz mnie do tego że skończę w domu wariatów -powiedziała Asia-nie wyobrażam sobie jak pójdziesz do pracy, jak idziesz do łazienki to już tęsknię za Tobą,
-Może to trzeba zakończyć -odezwałem się patrząc jej w oczy -dopóki to świeże
-Antoś nigdy ,wolę Cię raz na jakiś czas niż wcale i wiem że będę cierpieć ale zawsze będę wiedziała że do mnie wrócisz i mnie przytulisz -
-Może być taka sytuacja że będę musiał wyjechać że Świdnika, by coś w życiu osiągnąć, sama widzisz że zakład się rozpada, a ja jeszcze nic nie osiągnąłem, nawet nie mam pomysłu na dalsze życie.
- Antoś nie martw się , pomożemy Ci ,możesz mieszkać u nas ile chcesz ,to był pomysł Janka ,rano mi powiedział że cieszy że jestem szczęśliwa coś wymyślimy, Nie chciała bym byś szedł do pracy w kopalni ,tak giną ludzie.
- A teraz ogarniamy się, zjemy coś bo za godzinę przyjdzie Stasia
- Serio po nią zadzwoniłaś? po co przyjdzie?
- Antoś to moja najlepsza przyjaciółka, chodziliśmy razem do podstawówki, potem do liceum, wie o mnie wszystko i ja o niej ,opowiadamy sobie nawet to jakich facetów poderwaliśmy i jakie fiuty mieli ,wie o Janku ,ona mnie wspierała i wspiera. Dobrze że nie zdążyłaś powiedzieć że kochaliśmy się całe popołudnie i noc-powiedziałem
- zdążyłam- patrzyła na mnie z roześmianą buźką
- kiedy , przecież byłem cały czas przy Tobie,
- Jak spałeś rano ,Janek poszedł do sklepu -
-A tak serio to teraz po co przyjdzie ?
- Na kawę - chichotała-boisz się że nie dasz rady dwóm kobietom?-
- Rano co jej powiedziałaś? -- tak pokrótce opisałam jej naprawę kranu i co z tego wynikło.-
- No dobrze i teraz przyjdzie sprawdzić czy dobrze zrobiłem?-zorientowała się że jestem coraz mniej zadowolony z tej całej sytuacji
- Antoś, to moja najlepsza przyjaciółka,14 lat temu się rozwiodła ,jest sama , córka studiuje w Warszawie, bardzo dużo mi pomogła może nam się przydać ma, może Tobie coś pomoże - zorientowała się że zrobiła głupstwo.
- Asiu , cieszyłem się z tego że dzięki mnie stałaś się bardziej radosną i szczęśliwą kobietą, ja przy tobie zapomniałem o swoim problemie, a teraz widzę że tym szczęściem chcesz się podzielić z przyjaciółką, przyjaciółka podzieli się z dwiema swoimi przyjaciółkami ,dwie z czterema i ja zostanę żigolakiem ,może w ogóle oleje pracę a zajmę się uszczęśliwianiem samotnych przyjaciółek? praca jak każda inna a nie kurzy się.
- Antoś wybacz ,poniosło mnie powiedziałeś o tym trójkącie to zadzwoniłam , dopiero później zorientowałam się że żartowałeś, nie znam Cię tak bardzo i czasem nie wiem kiedy żartujesz, przepraszam Cię,
Byłem ubrany ,gotowy do wyjścia ,
- Mogę cię o coś prosić
- Słucham-
- Zjesz ze mną obiad, jadłeś tylko śniadanie ,nie mam luksusów, mam pierogi z serem, zjesz i jak będziesz chciał to pójdziesz, źle bym się czuła gdybyś poszedł głodny,
- dobrze ,przekupiłaś mnie pierogami, uwielbiam, pocałowałem w usta ,odetchnęła z ulgą. Jedliśmy, były pyszne, przepraszam cię za Stasię, nie wyszło dobrze , zostań, przyjdzie ,wypijemy kawę, pogadamy jest fajna zależy mi byś jutro poszedł, może coś ci doktor podpowie, zostaniesz ?
- rozbroiła mnie,
- Zostanę ale co będzie jak mi się podoba i pójdę z nią na noc - powiedziałem z udawaną powagą,
- To do końca miesiąca braknie Ci urlopu -odgryzła się wyśmienicie, miękłem przy tej kobiecie na wosk ,wystarczą trochę smutne oczy i już mnie miała w garści, z czasem dowiedziałem jaką przewagę mają kobiety nad facetami, teraz myślałem że panuje nad sytuacją ale każda minuta była kontrolowana przez Asię.
- Kochanie pomożesz mi
- Tak
- zaniosłem talerzyki, do pokoju, ciasto ,Asia wstawiła wodę, nasypała kawy do szklanek i zadzwoniła do drzwi Stasia, zagwizdał czajnik ,
- kochanie zalejesz kawę ? Krzyknęła z korytarza
- wszedłem do kuchni
- Kochanie? zapytała Stasia, zalałem kawę, weszły do kuchni
- Stasiu poznaj to jest Antek
- wyciągnęła rękę - Kaśka
- Kaśka ? zapytałem
- Rodziców i imion się nie wybiera miałam być chłopakiem ,mam imię po dziadku dlatego wolę jak mi mówią Kaśka. -idzcie do pokoju, za chwilę przyniosę kawę, byłem zdezorientowany, usiadłem na wersalce, naprzeciw usiadła Kaśka,
Przyjrzałem się jej duża ,piękna kobieta ze 170 cm wzrostu, dobrze zbudowana ,duży biust, ubrana w spódnice i białą bluzkę rozpięte dwa guziki, widać dekolt i górę piersi, odniosłem wrażenie że za chwilę te guziki będą strzelać ,tak napięta była bluzka na piersiach
-Jak wypadłam po oględzinach ? zapytała, zapomniałem języka w gębie
Weszła Asia z kawą
Kaśka wyjęła z torebki wino ,podniosła się ,sięgnęła do barku miałem fajny duży tyłek, wzięła trzy kieliszki do wina ,nie mogłem przestać na nią patrzeć, nigdy nie nauczyłem się poznać rozmiaru biustu na oko, dla mnie był mały, średni albo duży, ten był duży,
- otworzysz- Kaśka podała mi wino, Asia przyniosła korkociąg, męczyłem się długą chwilę, trzęsły mi się ręce, byłem speszoną, przestraszoną gwiazdą wieczoru, całe to spotkanie z mojego powodu , udało się otworzyłem i nie poplamiłem spodni
- Antek polej paniom- dobiła mnie Kaśka, polałem Asi pół kieliszka,
- polej do pełna ,po pół to piją uczennice w liceum -zaśmiała się Kaśka, dobiła mnie, czułem się zdeptany ,zdominowała mnie ,odkąd przyszła to wypowiedziałem dwa słowa
- Asia chyba się zorientowała że opuściła mnie pewność siebie i
- Nie przejmuj się Kaśką zawsze jak się spotykamy to się wygłupiamy ,
- A pamiętasz tego frajera w "Jubilatce" jak nam stawiał ?
aż w końcu nie wytrzymał z nami i usnął pod stołem, Kaśka się śmiała Asia patrzyła na mnie wiedziała że żywiołowość Kaśki mnie przytłoczyła, zareagowała-
- może wypijemy ? Wypiliśmy ,częstujcie się ciastem w sobotę piekłam,
- A twój sernik to z chęcią, niech bioderka rosną, Wiesz Antek że Asia jest mistrzynią jeszcze nigdy nie jadłam lepszego niż u niej ?
- dziś jadłem pierogi , wyśmienite-odezwałem się po to by mnie pogrążyła,
- on mówi - wrzasnęła Kaśka
- uspokój się wariatko, może jest skromny ale ma dużo zalet -ratowała mnie Asia
- O jednej to nawet słyszałem
Asia była przerażona ,wiedziała że za chwilę wyjdę i tyle będzie mnie widziała ,nie wiedziała co zrobić by zatrzymać ten pędzący walec, Ale sytuację uratowała sama sprawczyni
-Asiu nie musisz iść do łazienki? Asia wyszła ,Kaśka usiadła obok mnie ,nie przejmuj się Antek mną jestem trochę pokręcona, może nawet bardzo ,ale kocham Asię ja siostrę,-mówiła cicho ciepłym głosem - chciałam ciebie sprawdzić, myślałam że jakiś cwaniaczek zakręcił przy mojej przyjaciółce ,ale jesteś skromy człowiek, znasz sytuacje Asi ,rano jak do mnie zadzwoniła to jej nie poznałam ,to był głos wesołej i szczęśliwej kobiety ,nie wiem jak to między wami się potoczy i jak skończy ale puki co to zmieniłeś Asię, znam jej wszystkie problemy, jej pragnienia i marzenia ,do tej pory były tylko porażki ,Ty dla niej jesteś tym wszystkim co potrzebne, Dobra ,to na zgodę i pocałowała mnie w usta ,pocałunek był krótki ale treściwy, język Kaśki sięgnął migdałków, usiadła na swoim miejscu, wpatrywała się się we mnie, uśmiechała się słodko
-Mogę wejść -dobiegło z łazienki ,
- A co ty tyle siedzisz w tej łazience, zapomniałaś że masz gości?
Mrugnęła do mnie ,przyszła Asia ,
-Antoś polej - powiedziała Kasia,
Teraz zrobiła się fajna atmosfera rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym śmieliśmy się było miło butelka zrobiła się pusta, Kasia wskazała Asi butelkę,-masz coś na wymianę ? Asia wstała i sięgnęła do barku, wyjęła drugą butelkę, Kasia odstawiła pustą butelkę na podłogę, przewróciła się , Kasia patrzyła na tą butelkę ,i zapytała
-Zagramy w butelkę?
-Antek grałeś w butelkę? Zapytała Kasia
-Tak ,w 5 klasie w podstawówce,
-I o co graliście
- kto przegrał to mówił wierszyk albo śpiewał piosenkę, Asia patrzyła na mnie i Kaśkę, Kaśka parsknęła śmiechem ,ja też ...
Kaśka - to gramy? Asia - gramy -Ja - możemy zagrać ale nie wiem czy pamiętam jeszcze te wierszyki.....śmiały się obie ,
- My zagramy oto co w naszym wieku przystoi-rzekła Kaśka -kto kręci pierwszy? ja myślę że powinna kręcić gospodyni.-Aśka kręć zdecydowała Kasia. tu na stole ? Idziemy na dywan ,odstawiliśmy ławę na bok usiedliśmy na dywanie, kieliszki w ręku Aśka zakręciła wypadło na Asię ,no Aśka musisz się sama na cos skazać
- dobrze, całuje Antka, po minucie wystarczy? Zgodziliśmy się pocałowała mnie, -Aśka ,to był samobój kręcisz jeszcze raz, wypadło na Kaśkę, całujesz Antka -serce podskoczyło mi do gardła, Kaśka przysunęła się do mnie, jak na dużą i pewna siebie kobietę, przytuliła i przywarła do mnie delikatnie, zaczęła całować, zmysłowo, wtedy poczułem ucisk z przodu, mój kutas zameldował się na baczność, straciłem poczucie czasu, byłem tylko odbiorcą, dawcą była Kaśka,
- minuta minęła -odezwała się Asia , ocknąłem się oczy Kaśki błyszczały, spojrzałem na Asię była zarumieniona, nie wiedziałem czy była zadowolona, zakręciłem ja ,wypadło na Kaśkę ,
i co teraz, co ma teraz zrobić, ma całować Asię? Niedorzeczne, patrzały na mnie obie i o ulgo - rozpuść włosy- ,Asia parsknęła śmiechem, miała długie, piękne ,czarne włosy spięte z tyłu w kucyk.
Kasia zdziwiona -i co mam minutę robić z tymi włosami ?
- warkocz sobie zapleć-chichotała dalej Asia.
- co za głupi pomysł siadać na podłodze, stojący za paskiem kutas uwierał mnie w brzuch, oparłem się plecami o wersalkę, wysunąłem do przodu, nie wiele pomogło
- Polejcie, ja muszę do toalety-powiedziała Kaśka, wyszła,-Asiu co ja mam powiedzieć jak będę kręcił wypadnie na Ciebie czy Kaśkę?
- wszystko co zechcesz-
- to znaczy ? -
- Głuptasku, to zabawa, że mamy się pocałować albo wszystko inne -
Patrzyła na moje wielkie oczy,
- Myślałeś że kobiety nie mogą się całować czy bawić się cipkami? -Byłem zaskoczony,
- Antoś nie męcz się, popuść pasek , wyciąg koszule ze spodni, będzie Ci wygodniej - zauważyła jak się męczę
- Weszła Kaśka, uczesała włosy ,była piękna,
- od razu mi lepiej, usiadła po turecku , widziałem jej mocne uda i białe majtki,
- Ja kręcę- zakręciła, wypadło na Asię ,patrzyła chwilę na nią i mówi
- A Ty koleżanko pokażesz nam biustonosz ...
- Phi- zaśmiała się Aśka - wielkie mi co-
- ale od środka- dokończyła Kaśka, śmieliśmy się ,Asia zdjęła bluzkę, rozpięła i zdjęła biustonosz, trzymała w ręku ,piersi jak na swój wiek miała sterczące, duże ciemne brodawki, piękne, na spokojnie mogłem się im przyjrzeć, po minucie Asia chciała ubrać biustonosz ale zareagowała Kasia - nic z tego, cycki zostają na wierzchu-patrzyła na Asię z uśmiechem,
- czekaj Zołzo odegram się -
Kasia zaśmiała się -kręć-
Zakręciła ,wypadło na mnie.
- ha teraz będziesz biedna ,
- Antek zostaw Kaśkę tylko w majtkach, popatrzyłem na Asię, triumfowała, spojrzałem na Kaśkę,-chodz Antek ,nie damy jej satysfakcji że pękamy, wstała, podszedłem, rozpiąłem guziki bluzki ,zobaczyłem duże piersi opięte białym biustonoszem, podskoczyło mi ciśnienie, pasek od spodni okazał się znów za ciasny, odpiąłem guzik spódnicy ,spadła na podłogę, Kaśka stała nieruchomo, ukląkłem by wziąć spódnice, złapałem nogę w kostce, lekko uniosłem do góry potem drugą ,jej cipkę miałem na wysokości twarzy , poczułem zapach ,cudowny ,zniewalający, zakręciło mi się w głowie, twarz mi pulsowała,, Asia widziała co przeżywam ,była zachwycona ,Kasia stała nieruchomo,
- jeszcze biustonosz - Asia sprowadziła mnie na ziemię, podniosłem się , stanąłem za Kaśką, rozpiąłem haftki, duże, ciężkie piersi opadły na dół, przeszedłem od przodu patrzałem jej w oczy zdjąłem biustonosz, poukładałem jej ubranie na fotelu,, usiedliśmy ,nikt nic nie mówił, tak jakby ta zabawa już nie wystarczała ,jakby każdy chciał czegoś więcej ,na majtkach Kasi widziałem mokra plamę, Asia siedziała jak zachipnotyzowana, wpatrzona w Kaśkę,
- Zakręć Antek - powiedziała Kasia nie swoim ,drżącym głosem wpatrując się w Asię
Chwyciłem butelkę w rękę i wiedziałem że muszę zakręcić tak by nie wypadło na mnie zakręciłem lekko, butelka zrobiła półtora obrotu i wskazała na Asię, żadna z nich nie patrzyła na butelkę tylko w oczy siedzącej na przeciwko,
-pocałuj Kasię-
Zachowywały się jak biegaczki na starcie, czekały na wystrzał, startera ,przywarły do siebie ustami, to nie był pocałunek z rozkazu ,to całowały się szalejące za sobą kobiety jakby nie widziały się 10 lat ,mój penis by na granicy wytrzymałości, wiedziałem że jeden dotyk doprowadzi do erupcji ,a dziewczyny całowały się jakby świat nie istniał, Asia jedną ręką obejmowała Kasię a drugą ujęła jej pierś ,Kasia zaczęła jęczeć, patrzyłem jak zahipnotyzowany minuta już dawno minęły i wtedy wystrzeliłem, na brzuch klatę, miałem wrażenie że słyszą ja sperma chlasta po moim ciele, zobaczyłem że na koszuli rośnie plama ,wyszedłem do łazienki ratować co się da, ściągnąłem koszule ,od środka wychlapana sperma ,ciekawe jak pójdę do domu ,już nie wyschnie próbowałem papierem toaletowy ale jeszcze gorzej ,tylko rozmazałem,-
Weszła Asia, objęła mnie pocałowała delikatnie,
-Co się dzieje -spojrzała na koszule i brzuch ,
- Wszystko w porządku umyj się upiorę ci koszule
- Nie wyschnie ,a muszę dziś wrócić do hotelu,
- Nie denerwuj się, dam coś od Janka, wskoczyłem do wanny szybki prysznic, podała mi ręcznik, chciałem ubrać ale koszula i majtki wisiały na sznurku, uśmiechnęła się ,wzięła mnie za rękę i zaprowadziła mnie nagiego do pokoju, Kasia siedziała z kieliszkiem w ręku na rozłożonej ,przykrytej prześcieradłem wersalce, unosiła kieliszek do ust to tak została, spojrzała na mojego kutasa ,wisiał ale był pokaźnych rozmiarów, Kasia wpatrywała się w niego
- dużo jeszcze urośnie ? -
- dużo - odpowiedziała za mnie Asia, i chcecie kawę to zrobię -
- ja chętnie ,to ja również, wyszła ,Kasia odstawiła kieliszek i popchnęła mnie na wersalkę, całowała zachłannie ,to nie delikatna Asia, to był wampir, byłem speszony ,ale przez myśl mi przeszło że kawa to był pretekst by nas zostawić samych , zacząłem oddawać jej pocałunki ,ręką machałem jej cycka ,były piękne i duże , przewróciłem ja na plecy ,była pięknie wyeksponowana ,tylko jej majtki zakłócały ten idealny widok, całowałem usta , bawiłem się językiem, wziąłem do ust płatek ucha , zadrżała,-jesteś piękna szeptałem do ucha , byłabyś jeszcze śliczniejsza bez majtek
- to mi je zdejmij.
- zsunąłem się do piersi, zachwycałem się nimi całowałem brzuch, zjechałem niżej z nosem przy ciele złapałem za majtki zsuwałem na dół, podniosła do góry biodra ,ustami dotknąłem cipki ,ten zapach ,kręciło mi się głowie, czułem że majtki uciekły mi z rąk ,za mną stała Asia w rękach miała majtki Kasi, rozchyliła Kasi nogi, przy ustach miałem źródło zapachu, językiem dotknąłem łechtaczki, zacząłem lizać, wylizywałem soki, wkładałem język go dziurki ,byłem jak w transie, drżała i sapała , zobaczyłem że Asia ssie jej sutki poczułem że mój penis rośnie , zostawiłem cipkę posunąłem się góry ,ssałem jeden sutek Asia drugi,
- Mam jej wsadzić? kiwnęła głową, posunąłem się do jej ust ,rękę włożyłem pod plecy drugą objąłem szyję ,
- przywarłem do jej ust , zassała mój język ,sapała głośno, poczułem rękę Asi na penisie, podniosłem biodra do góry ,Asia przeciągnęła penisem po cipce kilka razy i przyłożyła do dziurki ,przycisnąłem czułem opór
- chyba się nie zmieści - przemknęło mi przez głowę ,wtedy poczułem ręce Asi na tyłku, przyciskała do dołu, więc pchałem delikatnie wchodził, Kasia rzęziła, wsuwałem a penis wchodził, Kaśka uciekła mi z ustami ,oddychała ciężko, łapała powietrze jak ryba wyrzuconą na brzeg, bałem się że zrobię jej krzywdę, czułem ręce Asi jak dociskają do dołu ,cofnąłem kilka centymetrów i wciskałem głębiej, doszedł do końca, jak zawsze spojrzałem ile wszedł, trochę za połowę
- duża ta Kasia ale płytka- przemknęło mi przez myśl, zacząłem ją posuwać najpierw delikatnie po kilka centymetrów cofałem i dochodziłem do końca, czułem że wszystkie mięśnie jej pochwy zmówiły się by pozbyć się intruza ale intruz co raz bardziej się rozkręcał, cofał się do tyłu coraz dalej, już mięśnie myślały że się go pozbyły a on wracał, coraz szybciej i szybciej, Kasia jęczała głośnio trzęsła się jak w febrze ,nie przestawała dygotać, złapała głowę Asi w obie ręce, przyciągnęła do swoich ust, byłem przekonany że wciśnie jej głowę do buzi
- Asiu,-Boże jak mi dobrze- jej twarz płonęła , czułem jak soki wyciekają jej z cipki i wsiąkają w wersalkę czułem że za chwilę będzie po mnie, zwolniłem, zaczęła machać biodrami - kurwa, zaraz połamie mi chuja - pomyślałem, wtedy doszła ,tryskało sokami jej z cipki i lądowało mi na jajach,
-przestałem się ruszać, uratowało mnie to od wytrysku, szarpała się jeszcze z minutę i opadła na wersalkę ,
Już ..... wystarczy...,zamęczysz mnie , rozpłakała się ,przytuliła Asię ,łkała, Asiu.....Asiu ....Asiu.....tyle zdołała wydusić z siebie, najdelikatniej jak mogłem wycofałem wacka i usiadłem, byłem skołowany , wziąłem do ręki pierwsza lepsza kawę pociągnąłem pół szklanki, nie bardzo rozumiałem co tu się wydarzyło ,każda kobieta która posuwałem miała orgazm, ale to to był kosmos co ta kobieta pokazała,
Po chwili usiadła ,wzięła kieliszek z winem wypiła duszkiem, wracał jej normalny oddech, spojrzała na mnie ,uśmiechnęła się
- teraz rozumiem dlaczego Asia zwariowała, masz już druga wariatkę na sumieniu-..musnęła mnie ustami - nigdy nic takiego nie przeżyłam, już Ciebie żadnej nie oddamy, prawda Asiu ? Asia patrzyła na nią z dumą i wyższością ,to jej facet ,ona go znalazła ,i podzieliła się z przyjaciółką,
- nie oddamy - patrzyłem na się była tylko w majtkach , czerwone majtki były mokre aż po gumkę, na cipce stały krople śluzu,
- Asi twarz promieniała, była szczęśliwa,-
- Słuchajcie dochodzi 9 ,za godzinę będzie Janek, lepiej by tego nie widział, powie że z domu zrobiłam burdel, kończymy?
- Nie tak szybko, kochana , jeszcze nie widziałam jak Ty się kochasz z Antkiem,
- to zróbmy to szybko , jeszcze muszę tu ogarnąć, zdjęła mokre majtki , położyła się
- Chodź ,kochany położyłem się na niej ,odrazy zadarła nogi zaplotła na plecach, sięgnęła ręką przystawiła do dziurki przycisnąłem delikatnie, tu wchodził łatwiej czułem mrowienie jak penis ocierał się o ściany pochwy, doszedłem do ściany zaczałem ją posuwać, przycisnęła mnie do swoich ust ,była tak podniecona tym czego była świadkiem, że po chwili zaczęła drżeć i jęczeć, jechałem coraz szybciej ,doszła z krzykiem, krzyczała Kasia przywarła do jej ust, tłumiła krzyki ,rzucała się a ja posuwałem dalej objęła mnie za szyję, szepnęła
- skończ we mnie
Przyspieszyłem, już znałem jej cipkę wiedziałem na co mogę sobie pozwolić , wyjeżdżałem prawie do końca i wracałem do końca pochwy czułem że Asia zaraz dojdzie, Kasia patrzyła zahipnotyzowana ,Asia była na granicy ,Kasia przywarła do jej ust ręką pieściła jej pierś, ściskała sutek , czułem ciśnienie w jajach, a przytuliła mnie mocno Kasi odsunęła się nie puszczając sutka, Asia szalała pode mną ,coraz głośniej krzyczała ,moje usta tłumiły krzyk czułem jej żeby na języku ,przestała nad tym panować ,i wtedy doszliśmy jednocześnie, wstrząsy targały nami jakbyśmy byli podłączeni do wysokiego napięcia, Kasia oddychała ciężko ,z cipki soki ciekły na dywan.
Uspokoiliśmy oddechy ,usiedliśmy ,jak na komendę chwyciliśmy za kieliszki, wypiliśmy wszystko jednym haustem,
-Asiu jak głęboko mi Antek włożył - zapytała Kasia
-Trochę więcej jak połowa,
-Tak mało ? Tobie wszedł prawie cały ,
- moja cipka się przyzwyczaiła- zadowolona odparła Asia -musisz ćwiczyć częściej -
- chyba tak ,słyszałeś Antek?-
- Ja chcę do domu - zaśmiałem się,-jest 21,40 musimy się wynosić, Właśnie .
- Ja i Kaśka ubraliśmy mokre majtki ,Asia przyniosła mi bluzkę od Janka ,moja koszulę wrzuciła do kosza na bieliznę upiorę i uprasuje kiedyś odbierzesz, ubrałem kurtkę, Asia przywarła od mnie ,będę tęsknić ,ucałowała mnie ,
- już wychodzimy -poganiała Kasia -pa kochana jutro zadzwoń do mnie po 10 ,powiem Ci co i jak, pocałowała ja w usta , wyszliśmy,
- poprowadziła mnie dalszą droga ,możemy wpaść na Janka ,szliśmy
- odprowadzisz mnie? --
- a wrócę do hotelu ?
spojrzała na mnie -
- nie ,zostaniesz u mnie
- Nic z tego - odparłem - dziś zawaliłem do roboty, jutro muszę być w pracy ,
- będziesz jutro u lekarza, załatwię Ci chorobowe i sama zaniosę do kadr albo na Twój wydział.
- widzę że już decyzja zapadła, sama to wymyśliłaś czy z Asią? - Z chorobowym
teraz mi przyszło do głowy ,a to byś poszedł do mnie to Asia się zgodziła ,jak ty się zgodzisz ..
- Kasiu czy ja mam coś do powiedzenia ?
- Myśleliśmy że Ci się podoba znajomość z nami,
- bardzo, jesteście cudownymi kobietkami ,jest mi z Wami wspaniale ,tylko wczorajsza noc zawalona ,teraz szykuje się następna, długo tak pociągnę?
- Antoś jutro piątek, zostaniesz u mnie ile będziesz chciał, odpoczniesz ,odkarmię Cię, bardzo bym chciała byś poszedł do mnie,
- Kasiu mam mokre majtki, Janka bluzkę,, dziada chcesz wpuścić do domu ?
- Bardzo chcę,
- Poddaje się ale muszę wejść do hotelu, wziąć jakieś ciuchy ,
- dobrze ,idziemy do hotelu ,a potem do mnie
Poszliśmy ,
Wpadłem do pokoju jak burza ,chłopaki zrobili wielkie oczy,
- gdzieś ty przepadł-zapytał Jurek -już na milicję mieliśmy dzwonić,
- to się znalazłem ale znikam za chwilę -
- poderwałeś jakaś babkę?
- raczej to ona mnie
- pakowałem do torby spodnie parę bluzek ,skarpet sweter majtki i byłem gotowy,-
- co za jedna-
- czeka na dworze - cześć chłopaki,
- kiedy będziesz ,bo my jutro jedziemy do domu , będziemy w poniedziałek na 2 zmianę
- może też w poniedziałek ale pewny nie jestem i tyle mnie widzieli ,obaj jak na komendę odbiegli do okna ,widzieli kobietę ale nie widzieli twarzy.
Poszliśmy
- gdzie mieszkasz Kasiu ?
- na Kalinowej
- nie kojarzę
- to nowe osiedle ,nie daleko kościoła
Szliśmy chwilę w milczeniu,
- długo się znacie z Asią? zapytałem
- całe życie, od urodzenia mieszkaliśmy w małej wiosce Łomnica ,jak wybuchła wojna to przeżyliśmy spokojnie, po wojnie poszliśmy do pierwszej klasy podstawówki ja się urodziłam w 36 roku ale pomylili się w papierach i wpisali mi 35r.w 51 roku moi i Asi rodzice wyprowadzili się do Świdnika, budowali WSK ,potem liceum i razem miałyśmy iść do studium pielęgniarskiego, tylko tato Asi zachorował na raka i zmarł musiała iść do pracy bo mama by sama nie dałaby rady ale kocham ją jak siostrę.-
- a niedyskretne pytanie ?
- wal...
- takie sytuacje jak dziś z Asią były ?
Zaśmiała się - były ale z facetem pierwszy raz.
Wiedziałam że o to zapytasz
Zdziwiło Cię to ?
- trochę ,nigdy o takim czymś się słyszałem, dlatego jak zakręciłem i wypadło na mnie to nie wiedziałem co Ci powiedzieć, dlatego tylko włosy -
- wiem , dlatego wyszłam do łazienki ,bo wiedziałam że zapytasz Asię -uśmiechnęła się - podobało Ci się bardzo ,wiem co się wydarzyło
- powtórzymy jeszcze?
- bardzo bym chciał
- już jesteśmy na miejscu ,to ten blok. otworzyła drzwi, weszliśmy, zamknąłem drzwi,
- Witaj w moim domu a czuj się jak w swoim, pocałowała mnie ,rozebraliśmy się ,rozejrzyj się a ja przygotuje coś na szybko bo jesteś pewnie głodny ,ja bardzo, co chcesz do picia kawę , herbatę?
- na kawę chyba trochę za późno, ciężko będzie zasnąć
- Myślisz że będziesz spał - śmiała się że mnie widząc moją zdziwioną minę ,obejrz sobie mieszkanie, a ja zrobię coś na szybko ,jeśli pozwolisz to usiądę tu w kuchni, potem mnie oprowadzisz , spojrzała na mnie,
- wolisz patrzeć na mnie?
- tak ,
- to miłe i co widzisz jak patrzysz na mnie
- widzę piękna kobietę jak z obrazu, jesteś bardzo podobna do tureckiej księżniczki
- o tego to mi nikt jeszcze nie powiedział, jak miała na imię?
- ta księżniczka? Temelin,
- patrzyła na mnie ,Asia to piękna kobieta ale Kasia miała coś w sobie że nie mogłem przestać patrzeć
Patrzyłem jak szykuje kanapki, obiera sałatę, nie spuszczałem z niej oczów,
Patrzała na mnie i czułem że chce coś mi powiedzieć...
Jemy, pałaszowaliśmy
-Antek wiesz powiem ci coś ,robisz sobie krzywdę ,angażując się w romans z dojrzałymi kobietami ,-
popatrzyłem na nią.
- wiesz że z tego przyszłości nie zbudujesz, zakochasz, się i będziesz cierpiał-
- To po co mnie tu przyprowadziłaś ?
Patrzyła na mnie i nie wiedziała co mi powiedzieć albo tak mi się zdawało
-Po to samo po co Ty przyszedłeś - zaśmiała się -dałeś mi taki seks jakiego jeszcze nie miałam a jak jest dobre to zawszę chcesz tego więcej-
- Widzisz się w lustrze?
- tak i co w związku z tym
- Jak oceniasz siebie i Asię
Teraz Kaśka patrzyła i nie bardzo wiedziała co odpowiedzieć
-No myślę że jak na swój wiek trzymamy się dobrze ,że jeszcze jesteśmy atrakcyjne babki
- a zauważasz jak na ciebie patrzą faceci?
- pewnie , czasem trudno się odgonić od nich , ślinią się na mój widok.
- to powiedz ilu tych śliniących ma szczęście grać z Tobą w butelkę ? a potem .......być zaproszony do domu i mieć obiecane to że nie będzie spał-
Patrzyła na mnie i wtedy się roześmiałem, śmiała się i Kasia
-Proszę ,proszę jeszcze parę godzin temu bał się przy mnie buzi otworzyć a teraz się odgryza- też się śmiała.-ale masz rację wielu może Ci zazdrościć
-Ciebie czy Asi-
-I mnie i Asi ale najbardziej tego co masz w spodniach a dziewczynę w swoim wieku znajdziesz, która doceni czym dysponujesz, z kobietami jest jak facetami ,każdy ma innego fiuta, jeden ma małego, inny dużego ,jedna jest węższa inna szersza, inna płytsza inna głębsza, masz 20 lat i masz jeszcze dużo czasu my z Asią mamy go znacznie mniej, idziemy do wanny ,mamy na sobie soki i nasze i Asi,
Wszedłem do wanny ,patrzyłem na Kasię, totalny odlot, piękna twarz , duże lekko opadające piersi, szerokie biodra, spory tyłek, ideał dla większości facetów, gorąca woda albo widok Kasi spowodował że był gotowy,
Uśmiechnęła się ,
stała przy wannie i przyglądała się,
- Daj rękę, przyłożyła do swojej cipki, była mokra od śluzu -
- Widzisz ,nie tylko faceci się napalają na widok cipki, kobiety są takie same. Wskoczyła do wanny ,machnęła tyłkiem przed nosem, usiadła tyłem, plecami oparła się o moją klatę,
- umyjesz mi brzuszek?
- tylko brzuszek?
- brzuszek i okolice, bliższe i dalsze,
Myłem, a jakże, zacząłem od piersi, od góry, potem od dołu , dużo czasu poświęciłem sutkom i otoczkom, myłem ale bez efektu ,nie dały się domyć ,cały czas były brązowe, mycie spowodowało że zaczęła się wiercić i sapać, odchyliła głowę do tyłu rozchyliła usta, pewnie chciała by przy okazji umył jej zęby, nie sięgnąłem po szczoteczkę, improwizowałem, myłem językiem ,jedną ręką kończyłem mycie piersi , drugą myłem cipkę i okolice, zacząłem od łechtaczki, myłem dokładnie, wierciła się , tyłkiem tłukła w dno wanny,, zacząłem myć dziurkę, była głęboka i szeroka musiałem użyć dwóch palców, wkładałem dokąd sięgnęły, byłem dokładny i to chyba ta moja dokładność spowodowała że Kasia wygięła się w pałąk, oddychała ciężko i głośno woda chlapnęła na podłogę, cholera, umyłem Kasie to i będę mył podłogę. Odwróciła się do mnie ,nogi wsadziła mi za biodra przesunęła cipkę niebezpiecznie blisko penisa,
- jak myślisz że Ciebie oddam innej kobiecie to zapomnij-łapała oddech -
- nawet Asi-
- Asia będzie Ciebie miała kiedy tylko będzie miała na ciebie ochotę -
- ona ma cały czas ochotę - zaśmiałem się
- wystarczy ciebie i dla mnie i Asi ale inne kobiety niech trzymają się z daleka -
Niewiedziałem czy mówi poważnie czy żartuje.
Zaśmiała się
- nie bądź taki przerażony, ale obiecaj że całe chorobowe będziesz u mnie..
- jakie całe chorobowe ?
- obojętnie ale obiecaj
- dobrze, obiecuje ale w najbliższym czasie się nie wybieram...
- ależ oczywiście - śmiała się szelmowsko, coś kombinowała a jak kobieta kombinuje ,nic jej nie powstrzyma ,
- powiedz Antek co Ci się we mnie podoba-
Patrzyłem na nią z zachwytem,
-Nie da się na to odpowiedzieć -
- To proste pytanie
- Dla mnie to pytanie jest najtrudniejsze, każdy ma swój wymarzony ideał człowieka, w moim przypadku kobiety.
Dla mnie jesteś moim ideałem, mam Ci wymienić wszystko co tworzy z Ciebie mój ideał? nie da się Ciebie podzielić na części które tworzą ten ideał, może jakby jakąś część była inna ,to zaburzyło by ten ideał, nie wiem...
- dziwny jesteś Ty albo wszyscy inni faceci którzy prawili mi komplety, każdy z ich szybko by odpowiedział- -to chyba zależy od tego jaki cel kto chce osiągnąć
Patrzyła na mnie, wiesz jak się zastanowić to masz racje każdy mówił mi to co chciałam usłyszeć, by wskoczyć mi do łóżka,
- A Asia, jaka jest dla ciebie, też ideał ?
- Asia to co innego, Tu jesteś mocna , pewną siebie kobietą Ciebie można się przestraszyć ,Asia jest delikatna, łatwo nią manipulować łatwo jej coś wmówić, łatwo ją skrzywdzić.
- Dobrze ją oceniłeś i mnie mnie nikt nie podskoczy ,Asia to takie kochane dziewczę, kocham ją jak siostrę
- Wychodzimy ,woda robi się zimna, wyszła piękna i naga, wytarła się biały ręcznikiem wyglądała jak Afrodyta, idealna wszystko gdzie trzeba zaokrąglone, duże piersi lekko opadające na dół biodra okrągłe duży jędrny tyłek
- wyjdź bo zmarzniesz, będziesz miał dużo czasu by się mną zachwycać - patrzyła na mnie i widziałem iskry w jej oczach,
- ubrała biały frotowy szlafrok, okryła się szczelnie ,była teraz taka normalna kobieta po kąpieli,, z rozpuszczonymi kruczoczarnymi włosami ,podała mi drugi biały
- to mój ,wzięła mnie za rękę poprowadziła
- tu mam salon-, urządzony ze smakiem duży segment na całą ścianę z rzeźbionymi drzwiczkami, kanapa z tapicerowanymi oparciami ,dwa wygodne fotele ława z rzeźbionymi nogami ,komoda i stolik na którym stał telewizor trochę książek ,kwiaty i dużo porcelanowych figurek ,
- Podoba Ci się?
-byłem oczarowany ,było przytulnie i miło,
-Bardzo ,podobne pokoje widziałem w Łańcucie, tylko tam był chłód ,tu jest przyjemne ciepło,
-Ładnie to powiedziałeś, uwielbiam wieczorem usiąść z lampką wina i włączyć Beethovena i przestać myśleć o czym kolwiejek,znasz Bethovena,?
- Najbardziej lubię sonatę księżycową, fajne jest dla Elizy ,lubię sonaty , najbardziej 9-tą smutna ale piękna
- Antek ,zaskakujesz mnie
- Dlatego że lubię muzykę klasyczną, to jest jedyną rzecz która jest piękna i piękna zostanie.
Patrzyła i nie widziała co powiedzieć,
- zaprowadziła mnie do sypialni ,nie wychodziłem z podziwu , widziała jak wielkimi oczami patrzyłem biała szafa z dużym lustrem ,szerokie drewniane białe łóżko dwie małe szafki po bokach na nich lampki nocne z białym abażurami, na przeciw komoda również biała z czterema szufladami.
- To moja duma sama malowałam te meble ,były ciemne, usiądź na łóżku, wszedłem oparłem się o wezgłowie,
- Za chwilę wrócę
- Wyszła ,
To nie możliwe żeby ktoś sam pracując mógł mieć takie mieszkanie -myślałem
Przyszła Kasia, miała dwa kieliszki i dwie butelki weszła na łóżko, usiadła przy mnie
- mam Martini białe i czerwone, które wolisz ?
- Przyznam się że pierwszy raz widzę i białe i czerwone, a poza tym dziękuję za alkohol
- Uraziłam Cię ?
- Kasiu nie, tylko mój ojciec nie potrafi bez alkoholu przeżyć dnia i ktoś mi powiedział że jaki ojciec to syn będzie taki prędzej czy później ,unikam alkoholu
- Kochany, pocałowała mnie dobrze że unikasz alkoholu, widziałam i u Asi jak pijesz i zastanawiałam się czemu się oszczędzasz ,by zostać alkoholikiem to nie wiem byś musiał upijać się przez miesiąc, może więcej a ty jak wypijesz ze mną czy Asią kilka lampek raz na jakiś czas to tylko dla zdrowia, zaufaj mi
Wierzyłem jej jak można Afrodycie nie wierzyć
- Kasiu nie próbowałem żadnego tak że to Ty zdecyduj, nalała czerwonego ,sobie białe.
- Twoje zdrowie Kasiu wypiję
- Wypijmy za ten wieczór, by nie był ostatni ,wypiłem duży łyk, fajny korzenny smak
- A teraz pocałuj mnie
Całowaliśmy się długą chwilę,
- Podoba się Tobie moje mieszkanie?
- Bardzo, jest tak pięknie że boję się czegokolwiek dotykać
Antoś, położyła mi ręce na ramionach, to jest normalne mieszkanie gdzie się mieszka nie muzeum, ja tu żyje, czasem coś uszkodzę, czasem coś rozleje, kocham to mieszkanie bo ja go urządziłam, jest moim miejscem gdzie śpię jem śmieje się i też płacze, dzisiaj złamałam moją zasadę,
-Jaką-
-Wpuściłam faceta -
- Nie spotykałaś się z facetami ?
- Nie jestem z kamienia, mam swoje potrzeby, ale jeżeli facet jest zainteresowany moja cipką nie mną to niech płaci za hotel ,zawsze są to zainteresowania jednorazowe ,zrobi swoje i leci szybko do domu jak się nie upomnę to zapominają się pożegnać bo każde 5 minut to mają dłuższe tłumaczenie w domu ,do hotelu szli jak wilki ,najeżone , groźne, napaleni ,w hotelu 5 ,10 minut i było po wszystkim, ja szłam do łazienki, wchodziłam umyta to już stał ubrany i się niecierpliwił ,ja celowo ubierałam się wolno, poprawiałam makijaż, gotowali się z niecierpliwości
- To czym zasłużyłem że jestem tu z tobą?
- Szczerze?
- Tak
- Asi i ja mamy swoje potrzeby, Ty masz swoje ,Ty będąc z Asią czy zemną myślisz o naszych potrzebach, nigdzie się nie spieszysz zachwycasz się mną jak żaden facet, a nie traktujesz mnie jak jakiś prostak ,widzę bo tego nie ukryjesz że jesteś podniecony ale nawet nie zasugerujesz by się rozładować ,widzisz nagą czy poł nagą kobietę ale umiesz się po hamować, jeśli ja czy Asia coś chcemy to sprawiasz że to dostajemy i to nie jest to że masz 20 lat ,takich też miałam i szczerze są do niczego szybko się podniecają i jeszcze szybciej kończą.
- Mówisz o Asi, mówiła Ci co było?
- pewnie myślisz że przyszłam do niej na kawę .myślałam że jakiś cwaniaczek zakręcił się przy łatwowiernej Asi, ale jak mi kazałeś rozpiąć włosy bo nie wiedziałeś czy polecenie jakie wydasz mi to mnie urazisz, zręcznie się wykręciłeś i wtedy wiedziałam że Asi nic nic grozi i poszłam na całość, wiesz chciałam poczuć go w sobie ale bałam się ,Asia mnie uspokoiła ,powiedziała mi że jak będzie coś nie tak to Ty się zatrzymasz, a poza tym ona będzie przy nas, a jak pobrudziłeś koszule to Asia mi powiedziała że Ciebie przyprowadzi ale ja muszę zacząć by tu tego nie zrobisz i że zostawi nas samych ..
- To był spisek
- Żałujesz ?
- Żałuje że tak krótko wytrzymałaś-
- popatrzyła na mnie ,wzięła moja twarz w dłonie ,pocałowała
- Jestem tu ,wystarczy jak rozwiążesz pasek i mnie masz, całą dla siebie,
- A ty tego chcesz
- Bardzo ale fajne mi z Tobą się rozmawia ze odsuwam tą chwilę na później ,,napijesz się jeszcze ze mną?
- bardzo chętnie
- poleje ci czerwone ,lepiej nie mieszaj ,
- wypiliśmy ,
- wiesz która jest godzina
Było mi obojętnie która ważne dla mnie było że obok była Kasia
-12 ?
-Dochodzi 3
-Ale przeleciało, z tym chorobowym mówiłas poważnie,
-Oczywiście, załatwię i wiesz co ja mam na 7 ja pójdę do pracy a Ty pójdziesz spać ,ja wrócę z pracy to Cię obudzę,
-Mam być o 10..
- ja ciebie zarejestruje, co trzeba lekarz wpisze do karty a mi więcej powie niż tobie a przyjdę to ci wszystko powtórzę, zgoda
- Ale pamiętasz co mi obiecałeś
- pamiętam
Wypiła ,odstawiła kieliszek. Zsunęła się ułożyła się na poduszce
- Chodz chce się do Ciebie przytulić, rozwiązała pasek ,zdjęła szlafrok, ułożyła się bokiem rozebrałem się i przytuliłem się leżąc na lewym boku przyciągnęła mnie mocno do siebie ,penis oparł się o udo, podniosła mogę ,penis wsunął się między nogi, ręką przycisnęła go do gorącej cipki, poczułem że jest gorąca i bardzo mokra ,,ścisnęła nogi ,patrzyliśmy sobie w oczy ,co chwilę delikatnie się pocałowaliśmy , jedną ręką obejmowała mnie za szyję trzymała głowę na mojej dłoni drugą głaskałem jej plecy, zaczęła ruszać biodrami ,delikatnie, prawie niezauważalnie ,oddech czułem na swojej twarzy, oczy jej błyszczały głaskałem plecy , delikatnie dotknąłem pośladków, przyspieszyła nie znacznie ruch biodrami oddychała szybciej ,coraz śmielej bawiłem się jej tyłkiem ,przejechałem dłonią po rowku ,westchnęła ,miałem suche palce nie miałem gdzie zamoczyć by wejść między pośladki ,zjechałem ręką w kierunku cipki ale dojście blokował penis ,ale poczułem że z penisa leje się śluz, podstawiłem rękę ,po chwili przyłożyłem palce między pośladki i czułem że to jest to .palce swobodnie zjechali do końca gładziłem teraz po dnie zaczepiałem odbyt, czułem mokrą cipkę pod palcami ,podciągnęła się odrobinę, penis odsunął się do pośladków ale teraz oparł się o łechtaczkę. mogłem od tyłu pieścić jej dziurkę, teraz przyspieszyła każdy ruch biodrem to głośniejsze westchnienie, patrzyliśmy się w oczy ,wiedziałem że zaraz odleci ,postanowiłem że muszę to spowolnić ,przyspieszała coraz szybciej i głośniej oddychała, przymknęła oczy
- otwórz oczka, chce patrzeć.
Wybiłem ja z rytmu ,palec wjeżdżał do cipki coraz głębiej, oddech stał się szybki i świszczący ,przyspieszyła, widziałem że powiększają się jej źrenice ,odlot tuż tuż zaczęła jęczeć coraz głośniej z oczu ciekły łzy głośny jęk wyrwał się z gardła ,ręką której miała głowę przycisnąłem do swoich ust trzęsła się ,całowała mnie tak gwałtownie że czułem jej żaby na ustach ,języku ,krzyczała i szybko ruszała biodrami rzucała się jeszcze chwilę ,łzy płynęły jej z oczu, na mój nos ,z nosa na policzki jeszcze chwilę i zaczęła się uspokajać ,przycisnęła się do mnie i szlochała przewróciłem ja na plecy ,oczy miała mokre od łez, całowałem jej oczy spijałem łzy ,przycisnęła mnie mocno ,
- naw..et..nie ...wiesz...co ..ja prze..żywam..mowiła płaczliwym głosem nie puściła mnie jeszcze długą chwilę,
- polejesz mi trochę ,wyschło mi w ustach
Podniosłem się polałem pól kieliszka, wypiła ja wodę podparła nie na łokciu, patrzyła na mnie ,łzy zaczęły znów płynąć z jej oczów,
-Powiedz ,dlaczego tak jestem już stara, spotykam takiego faceta jak ty ,płakała, przytuliłem jak tylko mogłem, miałem jej głowę na ramieniu łzy ciekły mi po plecach
odjęło mi mowę, pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło ,że byłem bezsilny i brakło mi słów głaskałem po włosach trochę czasu upłynęło za nim popatrzała na mnie ,uśmiechnęła oczami pełnymi łez
-jakie życie potrafi być wstrętne,- Usiadła
- Widzisz Antek, wcale nie jestem taka twarda jak myślałeś,, patrzyła na mnie ,wiesz co powinnam teraz zrobić ,poprosić byś poszedł do siebie i już nigdy nie stanął na mojej drodze
- wystarczy jak powiesz jedno słowo, i już mnie nie będzie
- Ty byś wyszedł a ja bym sobie coś zrobiła ,nigdy w życiu nic takiego nie przeżyłam z nikim i wiem będę cierpieć jak nigdy dotąd, muszę zapalić papierosa
- Ty palisz ?
- nie, chyba że mam chandrę ,zapalisz ze mną?
- tak
- , wstała ale usiadła ,wzięła moja twarz w obie ręce
- zapalimy ale najpierw mnie wyruchaj tak żebym nabrała chęci do życia ,położyła się
- chodź wyciągnęła ręce pociągnęła mnie na siebie
- Kochaj mnie ,szeptała mi do ucha ,jestem rozpalona, całowała mnie znowu jak dzikuska ,złapałem oddech ,zsunąłem się dorwałem się do piersi które tak mnie urzekły ,lizałem, gniotłem .gryzłem brodawki ,lizałem sapała włożyła sobie palce do ust ,zsunąłem się na cieplutki brzuch ,przytulałem policzki do brzucha lizałem ,całowałem czułem że ogarnia mnie szaleństwo,
- chyba zwariowałem tak jak Kasia, słyszałem w uszach jej głos -Wyruchaj mnie, wiedziałem że muszę się opanować bo zrobię jej krzywdę, sięgnąłem do cipki ten zapach ,który mnie wczoraj oszołomił dziś mnie otrzeźwił, lizałem cipkę wkładałem język do dziurki soki płynęły z cipki na dół, ciekły rowkiem , zadarłem jej nogi do góry przed przed sobą miałem jej cipkę, piękny brązowy odbyt ,lizałem cipkę sięgnąłem do oczka ,lizałem ,Kasia jęczała ,lizałem oczko coraz mocniej ,czułem że się rozluźnia im mocniej i głębiej sięgałem tym głośniej jęczała Kasia wiedziałem że jeszcze trochę i dojdzie a wtedy pójdę spać ze stojącym kutasem, przestałem powoli położyłem się na niej ,dopadła mnie ustami ,całowała spokojniej ,
- włóż mi go ,nawet nie musiałem sięgać ręką, był przy dziurze
- obejmij mnie mocno i włóż go -szeptała mi patrząc mi w oczy - chce by mnie rozpychał, przycisnąłem delikatnie wsuwał się powoli Kasia patrzyła na mnie ,przyciskałem biodra powoli ,nasłuchując jak powie stój, wszedł kilka centymetrów, Kasia patrzyła mi w oczy ,była piękna ,uduchowiona rumieniec oblał jej twarz, cofnąłem trochę i popchnąłem do przodu ,czułem że milimetry po milimetrze zagłębia się, patrzyła mi w oczy coraz szybciej oddychała piersi podnosiły się i opadały pchałem dalej ,cofnąłem i przycisnąłem czułem jak soki wypływają z cipki, ostatni wysiłek i doszedł do końca ,Kasia nie panowała nad oddechem ale nie zamykała oczów, źrenice miała powiększone do granic możliwości, coraz mocniej przyciska mnie do siebie jęczała głośno,
- dok...ńcz w. e. mnie, patrzyłem w jej oczy i zacząłem ją posuwać wyciągałem do połowy i pchałem do końca , miałem wrażenie że wchodzi co raz głębiej wyciągnąłem i znów jakby pochwa była z gumy krzyczała ale patrzyła na mnie ruszała biodrami jakby chciała by wszedł cały ale krzyknęła i przyssała się do moich ust ,cały czas trzęsła się krzyczała, moje usta tłumiły jej krzyki znów ciekły jej łzy i wtedy doszedłem ,wbiła mi paznokcie w skórę na plecach czułem jak pompuje spermę do jej wnętrza, ona też to czuła ,odsunęła moja twarz od swojej ,patrzyła mi w oczy
- kocham Cię jak nikogo na świecie, płakała, tuliła się jak mała dziewczynka kocham ,kocham. Nie zrobiło to na mnie takiego wrażenia, patrzyła, penis zwiotczał ale dalej wypełniał jej pochwę,
- chce tak zostać i usnąć-szeptała -tak jest mi dobrze, cudownie, czuje jak mnie wypełnia, nie chcę by ta noc się skończyła, łzy ciekły po policzkach i znikały we włosach, zachwycałem się tą kobietą, każde spojrzenie, kolejny zachwyt, z dzieciństwa pamiętam starsze ,zaniedbane kobiety, nawet starsze dziewczyny były normalne , starały się wyglądać lepiej niż ich matki, babcie ,na ulicy widziałem kobiety które mijałem, były anonimowe, mijały mnie zanim się przyjrzałem, Asia była piękna ,ale kiedy zobaczyłem ją pierwszy raz była z wiaderkiem od śmieci, luźny rozciągnięty sweter, materiałowe spodnie, Kasia powaliła mnie od pierwszego wejrzenia, biała bluzka rozpychana dużymi piersiami ,spódnica, podkreślona talia, dla wiejskiego chłopca któremu przytrafiło się ruchać starą, piegowatą, kobietę ze śmierdząca cipką była z innego świata, świat w którym się znalazł czy tylko zgubił drogę do swojego ,szarego bez większych perspektyw, czy ten świat go przyjmie czy odrzuci?
- Pocałuj mnie -szept Kasi przywrócił mnie do rzeczywistości, przywarłem do jej ust, całowała delikatnie, nie zachłannie jak to robiła wcześniej, delektowała się pocałunkiem,
- Patrzyłam na Ciebie jak się kochaliśmy, -jesteś piękny, masz piękne oczy, - zaczęła delikatnie ruszać biodrami, pocałunki i ruch bioder powodowały że czułem mrowienie w penisie,-
- wiesz co za chwilę się stanie ? zapytałem
Uśmiechnęła się i kiwnęła głową -
- Chcę tego ,chce go czuć twardego, chce by wchodził cały ,choćbym miała cierpieć,
Przeleciało mi przez myśl -
Uważaj Antek ta kobieta zaczyna fiksować, robi się niebezpieczna dla siebie i dla ciebie -i oczywiście penis nie słuchał mnie ,słuchał cipki, zaczął twardnieć i powiększać ,im był większy i twardszy tym bardziej Kasia napierała na niego ,patrzyła mi w oczy ,przyciskała mnie tak że stykaliśmy się nosami, uśmiechała się i napierała biodrami na penisa, wiedziałem że może zrobić sobie krzywdę, była tak rozpalona że przestała myśleć ,za nią myślała cipka, przejęła kontrolę nad tą kobietą, chciała więcej i więcej, wiedziałem że mam tylko jedno wyjście , doprowadzić ją do orgazmu inaczej nie zatrzymam jej szaleństwa, zacząłem ją posuwać delikatnie cofałem o kilka centymetrów i powoli pchałem do przodu ale byłem za młody by wiedzieć z czym mam do czynienia, instynkt samicy brał górę ,Kasia zadarła nogi do góry i przycisnęła pośladki nogami odebrała mi kontrole nad tym co tu się działo, jedyna nadzieją był mój orgazm ale nie całą godzinę temu się spuściłem, nie miałem możliwości tak stymulować penisa by było to szybko, byłem w szponach namiętności nie nasyconej ,zdeterminowanej by dorównać swojej koleżance, drażnienie jej sutków przyspieszyło by jej kapitulację ale przyciskała mnie do siebie że mogłem jedynie podrapać ja po rękach, siłowałem się z jej nogami co pozwoliło mi cofnąć o kilka centymetrów i to tyle co mogłem zrobić, resztę robiły nogi Kasi ,dociskając nogami wbijała sobie penisa , jęcząc przy tym coraz głośniej, czułem że wszystko sprzęgło się przeciw mnie, nawet pochwa jakby tylną ściankę cofała w głąb ciała Kasi, czułem że przegrywam ,Kasia była półprzytomna, nie myślała, rozbudziłem w niej takie rządzę że odebrały jej kontrolę nad umysłem ,nawet nie mogłem zobaczyć jak głęboko w nią wszedłem, ciężkie nogi na moim tyłku ,w w plecy wbite paznokcie ,prawa ręka w moich włosów zaciśnięta, czułem się jak w kaftanie bezpieczeństwa i nagle olśnienie, moja prawa ręka wolna, Kasia zadarła nogi wystawiając pośladki, sięgnąłem do jej tyłka dotarłem do rowka ,był rozchylony, ciekła nim struga soków w cipki ,dotknąłem odbytu , jęknęła głośniej -działa- przeleciało mi przez głowę -pewnie wsunąłem palec, jęczała coraz głośniej, patrzyłem na jej twarz ,była jak bogini ,najpiękniejsza na świecie, łzy lały się strumieniem, źrenice powiększone do granic możliwości, włożyłem drugi palec, klatka piersiowa pracowała jej jak miech kowalski, podnosiła mnie o kilka centymetrów, dwa palce w jej tyłku, kciukiem sprawdziłem jak głęboko jej wsadziłem brakowało może 5centymetrów ,nie wsadziłem, wciągnęła go sama ,patrzyła na mnie ale chyba nic nie widziała, rozszerzone źrenice, oczy pełne łez,
- kochany, kochany -krzyczała i wtedy dostała organu szarpnęła biodrami do góry aż wylazły palce z tyłka , poczułem ból w penisie -chuj mi pękł-przeleciała mi myśl ,podnosiła biodra w górę i dół, ulga nie bolało nic w penisie ale plecy mnie piekły - kurwa oskalpowała mnie,
- jesteś mój ,jesteś mój krzyczała
- jak sąsiedzi usłyszą te wrzaski to rozpierdolą te drzwi i tu wpadną że ja morduje a nie rucham. przycisnęła mi głowę do swoich ust jej jej język był taki sam jak jej ręce, cipka szalał w mojej buzi ,oddychałem ciężko przez nos tak mi przycisnęła,
czekałem czy nie usłyszę ...chrup jak połamie mi nos, nie będzie musiała kłamać z moim chorobowym ,karetka zawiezie mnie od razu na chirurgię, na ostry dyżur, połamany chuj, porwane plecy ,złamany nos ,nic innego, dostane grupę inwalidzką, i w tym momencie dostałem orgazmu, Kasia przycisnęła mocno nogi i czułem że wszedł do końca, jęczała całowała jakby była na zawodach całowania, trzęsła się jeszcze chwilę i wtedy przyszedł ratunek
Zadzwonił telefon, otrzeźwiała ,
- muszę odebrać to z pracy- zszedłem z niej poderwała się ,złapała szlafrok, pobiegła do salonu łapałem oddech ,spojrzałem na budzik na komodzie,7,15 no to chuj ,po moim chorobowym ,wyjebią mnie z roboty jak nic ,mają za dużo ludzi będą mieli pretekst ,słyszałem urywki rozmowy,- tak ,bardzo źle się czuje. .. nie wiem..... wczoraj było wszystko dobrze.....za dwie godziny przyjdę......mam sprawę do doktora ......nie ma go .....do wypadku ....a jest Grodzieńska?.... Marysiu powiedz jej że za dwie godziny przyjdę ....pa dziękuję kochana.
Przyszła ,dzwonili z pracy, wiesz która godzina?
- wiem
- Antoś kochany tyle czasu cię męczyłam ..weszła na łóżko zobaczyła plamy krwi na białej poduszce, spojrzała na rękę poraniłam Cię paznokciami, pokaż plecy spojrzała ,ale jestem idiotka, poczekaj ,pobiegła do łazienki, przyniosła plaster watę i wodę utlenioną,
- Odwróć się, o Boże ale jestem głupia,
- Będę żył? ,dobrze że jesteś pielęgniarka, inaczej bym się wykrwawił -zaśmiałem się ,zręcznie przemyła rany ,zakleiła plastry z dotyku doliczyłem się trzy,
- Przepraszam Cię kochamy ,było mi tak dobrze że przestałam się kontrolować,
- wiem czułem to ,wiesz co zrobiłaś ?
- wzięłaś go do końca,
- tak chciałam
- i tam wszystko w porządku u ciebie ? Nie boli ?
- trochę boli ale to przyjemny ból...uśmiechnęła się pocałowała ,
- załatwiłam sobie wolne potem pójdę załatwię Ci chorobowe, nie ma mojego doktora ale to dobrze pójdę do Grodzieńskiej ,stara panną ale lubi fiuty oglądać ,młode chłopaki jak chcą chorobowe to idą do niej ,mówią że boli ich w pachwinie i ta każe się rozebrać, pomaca fiutki, poprzekłada jajka i pisze 7dni chorobowego, byłam nieraz z nią to widziałam
- To ja też do niej pójdę też dostanę ,
- tobie to od razu by dała miesiąc -śmiała się -ani się waż do niej iść, masz mnie od tego -
- Śmieliśmy my się
- Antoś idź do łazienki, weź kąpiel, ja zmienię pościel ,
- nie wystarczy tylko na poduszce zmienić?
- popatrz na to ,tu gdzie był Kasi tyłek mokra plama na pół metra,
- Tyle z nas wyciekło, masz pidżamę?
- Nie mam
- Dobrze, dam Ci swoją a Tobie trzeba kupić,
Poszedłem do łazienki wskoczyłem do wanny ,leżąc w wannie odeszły wszystkie wątpliwości ,bałem się o Kasie nie potrzebnie, leżałem w gorącej wodzie, czułem się świetnie, obawy o chorobowe rozwiane Kasia to załatwi ,po kąpieli zamiast otrzeźwienia poczułem senność, jak zechce się jeszcze kochać ,zasnę na dupie. wyszedłem ,plastry z pleców zostały w wannie,
weszła Kasia, przyniosła brudną pościel i piżamę,
- O odkleiły się ,daj wytrę Ci
- plecy i zakleję nowe, ubrany w jej piżamę , poszedłem
- Idź do sypialni ,ja zrobię śniadanie,
- To pójdę z Tobą do kuchni
- Nie masz mnie dosyć ?-
- Nigdy się na Ciebie się nie na patrzę,
- Antoś czy się we mnie nie zakochałeś?
Siedziałem w kuchni przy stole, spuściłem wzrok, wzięła mi ręką za brodę i stwierdziła
- Ty się we mnie zakochałaś Antku..
Nic nie odpowiedziałem, zagwizdał czajnik
- Chcesz kawę czy herbatę
- poproszę kawę, postawiła na stole dwie szklanki,
-Mogę o coś zapytać -odezwałem się nieśmiało
- Pytaj o co chcesz- usiadła przy stole blisko mnie ,dotykała nogą mojej
- Jak się kochaliśmy to co mówiłaś to jest prawda czy tylko tak Ci się wyrywało
- Antku kobieta jak nie kocha to tego nie mówi ,faceci jak chcą zaciągnąć kobietę do łóżka to mówią, jedne w to wierzą inne odsyłają ich do diabła, Tak kocham Cię do szaleństwa i nigdy się nie bałam jak boję się teraz co będzie dalej, napiła się kawy,
- Jesteś szczęściarzem, Asia też Cię kocha, dwie stare baby straciły dla Ciebie głowę i co z tym zrobisz?
- Patrzyła na mnie pięknym oczami ,nie wiedziałem co jej odpowiedzieć
- Dwie to mało, poszukam trzeciej-odparłem niezbyt mądrze
- A nie ma trzeciej?-zapytała patrząc mi w oczy, zatkało mnie
- Asia wczoraj jak rano zadzwoniła to coś niecoś mi zdradziła ,to nie Twoja wina masz w sobie coś przez co kobiety dla Ciebie tracą głowę
Byłem oszołomiony ,wiedziała wszystko o mnie ,jeszcze wtedy nie wiedziałem co to znaczy mieć przyjaciółkę,
Zrobię śniadanie ,zjemy Ty pójdziesz spać a ja doprowadzę się do porządku i pójdę do przychodni ,jedliśmy śmialiśmy się ,cieszyliśmy się sobą,zadzwonił telefon,
- Nie wiedziałem że masz telefon,
- Tak mam służbowy ,odebrała
- Cześć Asiu......tak ....jest ....mam wolne, śmiała się ...... będę w przychodni za 2 godziny, przyjdę do Ciebie ....pa kochana.
- Asia pytała czy jesteś ze mną
- Nie była zła -zapytałem
- Nie tylko pytała jak noc, chciała wiedzieć wszystko ale zaniosę chorobowe na Twój wydział i zajdę do niej.. Poszedłem do sypialni, wyłożyłem się w pachnącej pościeli , słyszałem jak się kąpie, szykuje do wyjścia, sen nie przychodził
- Przyszła Kasia z ręcznikiem na głowie mała białe majtki i takiż biustonosz i narzucony szlafrok,
- Nie śpisz ?
- Jakoś sen nie przychodzi-
- Masz rodzeństwo ?
- Brata i siostrę, brat uciekł do Kanady siostra w Kielcach.
- Masz z nimi kontakt
- Z siostrą, od czasu do czasu piszemy list.
- A mama?
Opowiedziałem krótko o matce i ojcu
- Ile mama ma lat
- 51 36 rocznik
- to tylko dwa lata starsza ode mnie,
Poczułem jakbym dostał w łeb, kochałem i ruchałem kobietę w wieku matki.
- Śpij spokojnie ja się ubieram
Wyszła ,wspomniała matkę ,sen odszedł, czy nade mną wisi jakieś przekleństwo, że wszystko mam poprzek, czy jestem głupi, że wdaje się w sytuację z kobietami które mogły być moja matką, muszę z tym skończyć, żadna porządną dziewczyna nie będzie chciała mieć nic wspólnego z takim jak ja ,niech mi załatwi to chorobowe i jak wróci wyjdę i nigdy tu nie wrócę, koniec z tym. Postanowiłem ,i poczułem się senny,
Weszła Kasia, zaniemówiłem. ubrana w obcisłe dżinsy, opięte w każdym miejscu, nawet trójkąt na cipce
odznaczał się wyraźnie, do tego wysokie czarne kozaki prawie do kolan, czerwony sweterek podkreślający duży biust ,czerwona pikowana kurteczka, usta pomalowane czerwoną szminką, włosy rozpuszczone spięte dużą, metalową klamrą. Była prześliczna, dla była kobietą z pięknego filmu jestem w jej mieszkaniu, śpię w jej łóżku, ona mnie prostemu chłopakowi że wsi robi śniadanie i mnie kocha .
-Kasiu jesteś piękna ,jak z marzeń
- Nachyliła się, musnęła ustami
- Antoś jestem prawdziwa ,nie jestem twoim marzeniem, jestem Twoją miłością....uciekam bo mi doktorka ucieknie, śpij i śnij o mnie .zamykam drzwi na klucz ,jak byś potrzebował wyjść to drugi komplet wisi na wieszaki i wyszła
I mam uciec od takiej kobiety ?nigdy w życiu ,nie muszę jej pokazywać matce ,jej obojętne gdzie śpię i z kim, matka pewnie myśli że tu się zapije na śmierć.
Usnąłem.
1 komentarz
Maciek12
Super..