Hotel cz. 2

Czuję na swojej twarzy promienie słońca wdzierające się przez okno. Otwieram oczy, patrzę na zegarek, Jest piąta rano. Ale miałam cudowny sen - pomyślałam. Wtulam się w Ciebie. Całuję Cię po szyi i karku. Obejmujesz mnie mocno. Odwracam się tyłem do Ciebie bo marzę, żebyś wziął mnie od tyłu. Jakież zdziwienie mnie ogarnia kiedy widzę obok nas leżącego kelnera. Więc to nie był sen. Czuję się nieswojo. Jest mi wstyd, że nie był to sen czy marzenie tylko wszystko działo się naprawdę. Patrzę przez chwilę na niego, na jego czarne, krótko przystrzyżone włosy i wspaniale zbudowane ciało. Przypominam sobie każdą chwilę, każdy pocałunek i pieszczotę, którymi wczoraj się obdarowywaliśmy na wzajem. Wracam do tamtego wieczoru myślami i marzę o tym, żeby to powtórzyć. Wychodzę po cichu z łóżka i idę pod prysznic. Woda jest zimna (nie lubię takiej) ale chcę się odświeżyć po upojnej nocy. Biorę do ręki żel i namydlam nim całe ciało. Zaczynam od włosów, schodzę niżej do piersi, delikatnie je masuję. Moje ręcę wędrują niżej, między uda. Dotykam nabrzmiałej od wczorajszych pieszczot łechtaczki. Słysze, że drzwi łazienki otwierają się. Wchodzisz do mnie. Dotykasz moich cycuszków. Uwielbiam jak to robisz. Delikatnie przygryzasz sutki i pieścisz językiem. Odwracam się tyłem, staję z rozkroku, żebyś miał lepszy dostęp do mojej cipki. Wkładasz paluszki w mokrą dziurkę i posuwasz mnie od tyłu palcami. Druga ręką mydlisz moje ciało, pieścisz piersi a twój język delikatnie liże mój kark. Przeszywa mnie dreszcz. Pojękuję cichutko. Czuję na pupie twardego członka. Masz ogromną ochotę zanurzyć go w mojej szparce. Wypinam się jeszcze mocniej do tyłu. Wchodzisz we mnie najpierw delikatnie, żeby już po chwili posuwać mnie mocniej. Wyjmujesz go całego i ponownie wkładasz. Nie czuję już zimna tylko ogromną rozkosz i podniecenie. Kołyszę biodrami do przodu i do tyłu tak, abyśmy tworzyli jedną całość. Czuję Twój przyśpieszony oddech na szyi. Szepczesz mi do ucha nieprzyzwoite słowa, co jeszcze bardziej mnie podnieca. Uwielbiam jak mnie posuwasz. Pochłonięci sobą nie zauważamy, że do łazienki wchodzi On. Otwiera drzwi kabiny i pyta czy może się dołączyć. Patrzymy na siebie porozumiewawczo i kiwnięciem głowy zapraszasz go do środka. Wychodzisz ze mnie. Każde z nas nalewa na ręce ogromną ilość żelu pod prysznic i zaczynamy się wzajemnie "myć". Staję przodem do Ciebie.On jest za mną. Masuję Twój tors, Ty moje cycuszki a on moje plecy i pupę. Jego członek zaczyna się prężyć. Czuję jak ociera się o mnie. Całujesz mnie bardzo namiętnie i porywczo a On przygryza moje ucho. Moja dziurka jest już w pełni gotowa na pieprzenie. Całujemy się nadal a Jego kutas wchodzi w moją cipkę. Ja zajmuję się Twoim. Biorę go do ręki i zaczynam robić Ci dobrze. Twoje paluszki pieszczą moją łechtaczkę. Fala pożądania wzrasta. Chłopak wychodzi ze mnie. Unoszę do góry nogę, opieram ją o twoją rękę i proszę, żebyś wszedł we mnie swoim nabrzmiałym kutasem. Cały czas czuję jak On ociera się o mnie. Wejdź do drugiej dziurki- proszę Go. Robi ti niezwykle subtelnie i delikatnie. Najpierw czuję tylko czubek ale po chwili jest cały we mnie. Posuwajcie mnie. O tak........ Cudnie. Nasze ciała poruszają się w jednym rytmie. Wykonujemy szybkie ruchy w przód i w tył. Coraz szybciej i szybciej!!!!! Moje dziurki wypełnione są waszymi pałkami i czuję, że zaraz uniesiecie mnie na szczyt. Niech ta chwila trwa wiecznie. Nie przestawajcie. Szybciej, mocniej. Krzyczę z pożądania. Moją cipkę zalewa gorąca sperma i czuję skurcze pochwy. Zostań jeszcze w środku. Chcę, żeby on też to zrobił. Jest już blisko. Posuwa mnie coraz szybciej. Jego ruchy są mocne i zdecydowane. Jego oddech jest coraz szybszy. Rznij mnie. O tak, tak, nie przestawaj. Moja dziurka wypełnia się lepką spermą a On jęczy z rozkoszy......

Dokańczamy nasz prysznic jak gdyby nic się nie stało. Myjemy się nadal, delikatnie się pieszcząc ale wiemy, że teraz to już koniec naszej "zabawy". On wychodzi z pod prysznica i zaprasza nas na wieczór na dyskotekę, która odbędzie się w hotelu. Uśmiechasz się do mnie i pytasz czy mam ochotę. Oczywiście, że mam. Może nie skończy się tylko na tańcu? - myślę i odpowiadam, że będziemy na pewno.............

poisson

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 790 słów i 4481 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik Pożądana

    Świetnie sobie przy twoich opowiadaniach można ulżyć :D ciekawie napisane. Będzie cz. 3? :sex2:

    17 cze 2013