- Twoje zdrowie Lena - po czym upił trochę. Razem z mężem poszliśmy za jego przykładem.
- Siadaj - zwrócił się do Michała wskazując mu najbliższy fotel. Sam podszedł do mnie i objął w pasie.
- Rozbierz się dla mnie - powiedział patrząc prosto w oczy. - Proszę - pochylił się i ustami musnął mój policzek. Wypuścił z objęć i usiadł w fotelu naprzeciw mojego męża.
Trzeba było przyznać, że Piotr potrafił brać w cugle moją żądzę i zapanować nad nią. Już wiedziałam, że na ostre rżnięcie będę musiała trochę zapracować. Poczułam się trochę skrępowana i niezdarna. W rytm jakiejś muzyki byłoby mi o wiele łatwiej rozebrać się przed kochankiem wpuszczając swoje ciało w erotyczne ruchy a tak... cisza i oczekiwanie napierały na mnie od strony Piotra i męża. Nie miałam pojęcia jak dodać sobie odwagi. Zamknęłam na chwilę oczy i szukałam w głowie jakiegoś obrazu, który by mi pomógł. Nagle gdzieś z pamięci wypłynęła piosenka, którą uwielbiałam, i która świetnie się nadawała do tańca. Przywołując znane sobie tony otworzyłam oczy i uśmiechnęłam się do Piotra. Podeszłam do niego kołysząc lekko biodrami. Upiłam ze swojego kieliszka jeszcze trochę wina i odstawiłam na ławę. Pochyliłam się nad kochankiem i złapałam jego twarz w swoją dłoń. Przywarłam do jego ust i językiem wsunęłam się między jego wargi. Kiedy je rozchylił szerzej wlałam do jego buzi wino, które trzymałam w swoich ustach. Wypił je i językiem oblizał moje wargi. Oderwałam się od niego i usiadłam na brzegu ławy. Lekko rozchyliłam nogi i wyprostowałam się. Położyłam dłonie na odsłoniętych udach. Przesunęłam nimi powoli do bioder, potem przez talię, aż do piersi. W uścisku zbliżyłam je do siebie. Potem przesunęłam dłonie na szyję i kark. Przeciągnęłam się leniwie jak kotka, która właśnie wstała ze swojego legowiska. Zmrużyłam przy tym swoje oczy i cicho zamruczałam. Znów przesunęłam dłońmi wzdłuż swojego ciała i oparłam je o ławę. Odchyliłam się do tyłu i podniosłam do góry prawą nogę. Podsunęłam ją Piotrowi.
- Pomóż - wyszeptałam.
Bez słowa chwycił za szpilkę i powoli zsunął z mojej stopy buta, którego położył na podłodze. Podałam mu drugą, aby i z tej ściągnął buta. Obie stopy oparłam na jego kolanach. Przez chwilę bawiłam się nimi rozchylając je i stykając ze sobą. Potem zsunęłam stopy po udach kochanka w stronę jego krocza. Było twarde. Ugniatałam je palcami stóp i masowałam. Nagle Piotr złapał moje obie stopy i odsunął je od siebie.
- Wystarczy - powiedział krótko, machając w moją stronę palcem.
Uśmiechnęłam się do niego przekornie i cofając nogi wsunęłam się zgrabnie na ławę. Uklęknęłam na blacie twarzą do Piotra. Położyłam ręce na biodra i powoli, zbierając w palcach materiał, zaczęłam podnosić spódniczkę do góry. Powoli odsłoniłam półnagie uda. Gdy brzeg sukienki podjechał pod krocze, sięgnęłam dłonią między uda i pogłaskałam się po wargach cipki. Były lepkie i wilgotne. Zagryzłam wargę i zamknęłam oczy pieszcząc się przez chwilę. Potem cofnęłam rękę i podniosłam się do góry stając na ławie. Patrząc z góry na Piotra posłałam mu uśmiech a w następnej chwili odwróciłam się do niego plecami. Pochyliłam się do tyłu wypinając na niego tyłeczek. W tym momencie moje spojrzenie padło na Michała. Zatracając się w tym rozbieranym pokazie, prawie zapomniałam o jego istnieniu. Przez kilka sekund stałam bez ruchu patrząc mu w oczy. Niby nie czułam wstydu, ale jakieś lekkie skrępowanie połechtało moje wnętrze. On jednak patrzył na mnie z uśmiechem, jakby chciał powiedzieć, że to co robię bardzo mu się podoba. Posłał mi niewidzialnego całusa. Zrobiłam to samo. Kołysząc biodrami wyprostowałam się i sięgnęłam rękami do zamka spódniczki. Powoli odpięłam go i odwróciłam się w stronę Piotra. Zsunęłam spódniczkę z bioder i wypuściłam ja z rąk. Z szelestem spadła do moich stóp. Wyciągnęłam z niej jedną nogę. Drugą nogą kopnęłam spódniczkę w stronę Piotra. Złapał ją zręcznie. Wtulił w nią na chwilę twarz i odrzucił na sąsiedni fotel. Pieszcząc dłońmi swoje uda, krocze i biodra dotarłam do bluzeczki. Pieściłam przez jej materiał swoje piersi, głaskając je i ugniatając. Kołysząc biodrami powoli odpinałam guziki. Gdy odpięłam ostatni, złapałam za brzegi i ciasno owinęłam się bluzką. Znów odwróciłam się tyłem do kochanka. Falując całym ciałem powoli odsłoniłam jedno ramię a w następnej chwili jednym szybkim ruchem je zasłoniłam. Tak samo zrobiłam z drugim ramieniem. Potem zsunęłam bluzeczkę z obu ramion jednocześnie. Poruszając szybko ramionami jak cyganka w tańcu, zsunęłam bluzeczkę wzdłuż rąk. Gdy ją ściągnęłam, zwinęłam w kłębek, odwróciłam się gwałtownie i cisnęłam ją w stronę kochanka. Wylądowała na jego twarzy a potem na udach. Ją również pochwycił z uśmiechem i wtulił w nią twarz.
- Wybornie - powiedział popijając wino.
Kiedy sięgnęłam dłońmi do zapięcia stanika powstrzymał mnie.
- Nie - wyciągnął przed siebie rękę - bielizna niech zostanie.
Nie mając już co z siebie ściągnąć, opadłam na blat ławy i stanęłam na czterech.
- Jeszcze jakieś życzenie? - spytałam leniwie przeciągając swoje ciało.
- Pobaw się swoimi kuleczkami - odpowiedział.
Podniosłam się na kolana i głaszcząc swoje ciało od szyi przez piersi, talię i biodra wsunęłam dłonie między uda. Rozsunęłam szerzej nogi i usiadłam na piętach. Głaszczą wargi cipki, rozchyliłam je i wsunęłam palec do cipki.
6 komentarzy
Vicky
To się nazywa opowiadanie! Wielki
dla Ciebie
nikton72@o2.pl
cuckold to tygryski lubią najbardziej
opisujesz moją fantazję
swoją też?
20latek
chetnie pogadam na tematy erotyczne z dziewczyna. gg:9422089
Duo1
Adres poproszę
Duo
Jak masz ochote to wpadaj
Duo
Przez to opowiadanie mam teraz taką ochotę ! ;D ahh ! ;P