Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Dorotka – zdrada z dwudziestolatkiem

Działo się to w zeszłym tygodniu dokładnie w środę.
Wracając z pracy usłyszałem dzwonek telefonu. Na wyświetlaczu samochodu wyświetliło mi się zdjęcie mojej żony Dorotki. Odebrałem połączenie.
- Słucham kochanie.
- Gdzie jesteś.
- Za dziesięć minut powinienem być w domu.
- To super pośpiesz się, bo już nie mogę się doczekać.
Słysząc takie słowa docisnąłem pedał gazu by jak najszybciej znaleźć się w domu. Chociaż zawsze to była niepewność cóż to wymyśliła tym razem moja żona. Nie miej jednak już ogarniało mnie jak zwykle ogromne podniecenie.
Podjechałem pod dom i wcisnąłem przycisk pilota otwierający bramę garażową. W garażu było pusto więc spokojnie do niego wjechałem. Wysiadłem i zobaczyłem moją Dorotkę w drzwiach. Stała naga tzn. prawie naga, bo miała piękne czarne samonośne pończoszki i czarne szpileczki z odkrytymi paluszkami. Momentalnie zrobiło mi się ciasno w spodniach. Podszedłem do niej a ona dała mi buziaka i złapała za rękę i pociągnęła za sobą. Leciałem za nią jak w skowronkach. Wpadliśmy do salonu i tu nastąpiło moje zderzenie z rzeczywistością. Stanąłem ja w ryty, bo na kanapie siedział bardzo młody chłopak. Przystojny, dobrze zbudowany blondyn tak na oko dwudziestoletni.  No i nie pomyliłem się, bo po chwili Dorotka powiedziała.
- Poznaj Arka. Chciałabym abyś siedząc w fotela oglądał mój seks z nim.
- Dlaczego?
- Bo mam ochotę na takiego dwudziestoletniego faceta. Wiedziałeś o tym.
- Mogłaś przecież to zrobić bez mojego udziału. Nigdy ci nie broniłem takich zabaw.
- A ja chcę przy tobie. Chcę widzieć twoją zazdrość, bo ona mnie bardzo podnieca.
- Przecież on jest młodszy kilka lat od naszych córek a co dopiero od ciebie.
- No i ja mam ochotę na takie ciacho. Tak w ogóle to siadaj, patrz i nie dyskutuj, bo będziesz miał szlaban na seks ze mną.
Cóż miałem robić. Potulnie usiadłem na fotelu wkurwiony i obrażony.
- Tylko mi się nie masturbuj. Mam dla ciebie inne plany.
Zacisnąłem zęby zacząłem obserwować seksualne podboje mojej żony.
Dorotka podeszła do młodego, usiadła mu na kolana okrakiem i zaczęła go namiętnie całować. Oddał pocałunek jednocześnie ją obejmując. Całowali się dobrą chwilę po czym Dorota wstała i pociągnęła go za ręce. Wstał również. Moja małżonka uklęknęła przed nim i zaczęła rozpinać spodnie. Najpierw rozprawiła się z paskiem, potem z guzkiem, następnie z rozporkiem by na końcu wyciągnąć jego dużego członka będącego w częściowym wzwodzie. Złapała go w rękę, naciągnęła skórę i wpakowała go sobie do ust. Delikatnie pracowała ręką i ustami, aby doprowadzić Arka do pełnej gotowości. Musiało mu być dobrze, bo zamknął oczy i odchylił do tyłu głowę cicho mrucząc. Siedziałem wściekły obserwując poczynania Dorotki jednocześnie czując delikatne podniecenie całą tą sytuacją. Przed moimi oczami zabawa kochanków uległa zmianie Arek złapał za głowę moją kobietę i starał się jak najgłębiej wcisnąć swojego członka do jej buzi. Ona nie wyrywała się, ale zaczęła się krztusić. Nie zwracał na to uwagi próbując dalej penetrować jej gardło. W końcu nie wytrzymała i odepchnęła go. Usiadł na kanapie a ona chwilkę odpoczęła i zaczęła robić mu loda na siedząco. W pełnym wzwodzie jego członek wyglądał naprawdę imponująco. Po dłuższej chwili zabawy Dorota wgramoliła się na niego i nadziała się na twardego kutasa dość mocno ujeżdżając go. Zziajana zmieniła pozycję i teraz skakała po nim będąc zwrócona plecami do niego a przodem do mnie.
- Podejdź – wysapała.
Podszedłem do nich już mocno podniecony z myślą o dołączeniu do zabawy. Jednak tak się nie stało. Usłyszałem za to od mojej ślubnej.
- Idź i przynieś żel i prezerwatywy.
Udałem się do sypialni, gdzie w szafce trzymaliśmy takie gadżety. Po powrocie usłyszałem.
- Daj Arkowi gumki a mi żelem nasmaruj pupcię.
Wycisnąłem trochę lubrykantu na dłoń, drugą porcję na wypiętą pupcię Dorotki i zacząłem rozprowadzać go po jej ciasnej dziurce od czasu do czasu wsuwając paluszek do środka.
- Starczy – powiedziała i położyła się na wznak na kanapie.
Arek w tym czasie nałożył prezerwatywę i podszedł do Doroty.
- Chodź przytrzymaj mi nogi.
Stanąłem za nią i złapałem ją za stopy mocno przyciągają do siebie. Arek uklęknął przed jej łonem najpierw delikatnie masując rozcierając żel. Nawilżył nim swojego członka i zaczął delikatnie wprowadzać go do odbytu mojej żony. Wsadził kawałeczek i znowu wyciągnął napluł na końcówkę i wprowadził tym razem bardzo głęboko aż Dorota podskoczyła do góry. Jeszcze raz wyciągnął tym razem nałożył żelu i bez większego oporu wszedł w jej pupę aż po same jaja. Posuwał ją mocno a ona poddawała się temu z rozkoszą jęcząc i pieszcząc sobie cipkę. Gdy już znudziła im się ta pozycja Dorotka klęknęła na podłodze a Arek kucną za nią i znowu wprowadził członka do jej rozciągniętej pupy. Ja w tym czasie zostałem odesłany na fotel skąd podziwiałem zabawę mojej żony. Dwie minuty później Arek zaczął pompować spermę do prezerwatywy mając cały czas członka w odbycie mojej żony. Gdy skończył wstał a Dorotka uklęknęła przed nim i wyswobodziła członka z gumki rzucając ją w moim kierunku. Wpakowała sobie wiotczejącego penisa do ust intensywnie czyszcząc go z pozostałości nasienia. Miał chłopak niesamowitą siłę, bo już po chwili zaczął odzyskiwać dawny wigor a jego członek odzyskał pełny wzwód. Wziął moją żonę na ręce i przyniósł do mnie kładąc ją na moich kolanach. Oparła głowę o mój tors a Arek rozszerzył jej nogi i wszedł w jej cipkę. Popracował tak chwilę i zmienił pozycję. Odwrócił moją żonę tyłem do siebie a przodem do mnie. Położyła głowę na moim kroczu a on od tyłu posuwał jej cipkę. Robił to bardzo energicznie, bo już po chwili z ust mojej żony zaczęły się wydobywać jęki rozkoszy. Trafił na najczulszy punkt cipki Dorotki. Nie była wstanie powstrzymać jęku. Objęła mnie mocno w pasie i poddawała się rozkoszy. W pewnym momencie ścisnęła mnie mocno a jej ciałem targnął spazm orgazmu. Cała drżała i szarpała się w niemym krzyku. Arek nie przestawał ani na chwilę dalej ruchał jej cipkę. Wyciągnął członka i waląc go jedną ręką drugą złapał za włosy Dorotę przyciągając jej twarz do niego. Ona przybrała wygodną pozycję i z otwartymi ustami czekała na wytrysk.  
Byłem niesamowicie podniecony członek w spodniach był tak nabrzmiały, że wystarczyłoby tylko jedno dotknięcie by eksplodował. Zapomniałem nawet, że moją żonę posuwa obcy młody chłopak, który spokojnie mógłby być jej synem.  
W końcu Arek doszedł i zalał jej całą twarz gorącą spermą. Dorotka podniosła się z kolan zbliżyła swoją twarz do mojej złapała mnie za głowę i pocałowała. Poczułem słonawy smak spermy Arka w moich ustach. Dorota mocno wpychała język do środka jednocześnie wycierając swoją umorusaną buźkę w moja twarz. Wstała i stanęła przede mną obejmując stojącego również Arka.
- Teraz możesz się zaspokoić a my cię poobserwujemy.
Wstałem zsunąłem spodnie razem z majtkami i wyskoczył z nich mocno nabrzmiały mój penis.  
Złapałem go w garść, dosłownie zrobiłem trzy ruchy i mój członek eksplodował nasieniem zalewając całą moją koszulę a nawet kilka kropel poleciało na moją twarz.  
Dorota poleciała do łazienki po chwili wróciła z wilgotnymi chusteczkami. Wyjęła kilka i wytarła członka Arka resztę rzucając mi. Arek się ubrał i co mnie zaskoczyło wyciągał portfel wyjął z niego dwie stówy dał do ręki Dorotce pocałował ją i wyszedł.  
Tego jeszcze nie było. Pierwszy raz moja żona wzięła pieniądze za seks. Bardzo mnie to wkurzyło aż krzyknąłem na nią.
- Dlaczego zachowałaś się jak kurwa?
Podeszła do mnie i wymierzyła mi siarczystego liścia.
- Bo taką miałam ochotę. Ty nie masz prawa tak do mnie mówić po za tym za dwie godziny będzie następny facet i jeżeli chcesz być przy tym to się zamknij. - powiedziała i wyszła do łazienki.

feetdaku

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1584 słów i 8331 znaków. Tagi: #żona #nago #zdrada #cuckold #wife #anal #oral

Dodaj komentarz