Biurowiec cz. 4

-Na kolana- powiedział stanowczo z błyskiem w oku.  
-Na dziś to koniec. Dobranoc- podciągnęłam kołdrę pod samą szyję, a on zerwał ją ze mnie.
-Powiedziałem na kolana- posłusznie uklęknęłam przed nim i zdjęłam mu spodnie razem z bokserami. Jego przyjaciel stał na baczność.  
-No, no- uśmiechnęłam się i wzięłam go do dłoni. Patrzyłam mu w oczy, calowalam główkę penisa i poruszałam ręką w górę i dół. Jeździłam językiem po całej długości i calowalam każdy skrawek jego przyjaciela. W końcu wzięłam go do ust a dłonią ściskałam lekko jego jądra. Borys wplótł palce w moje włosy i docisnął moją głowę, że miałam jego kutasa w ustach aż po same jądra. Zamieniłam role, teraz moje usta lizały jego jądra a dłoń jeździła w górę i dół. Borys dyszał bardzo głośno, co chwilę przerywając jękami. Czułam, że jest już blisko więc zaczęłam przygryzać jego kutasa i całować na zmianę. Po chwili poczułam jego ciepłe nasienie która rozlewa się po mojej twarzy. Zebrałam wszystko palcem i dokładnie zlizałam. Popatrzyłam się na niego i mimowolnie się uśmiechnęłam. Klepnął mnie w pośladek, przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować. Nie tak jak swoją zdobycz, którą właśnie wykorzystał tylko namiętnie, z uczuciem jednym słowem fantastycznie. Oparł mnie o ścianę, podniósł mnie lekko i wszedł niespodziewanie. Westchnęłam głośno i oplotłam ręce wokół jego szyi. Poruszał biodrami powoli ale wbijali się do samego końca. Mój oddech stawał się coraz szybszy. Borys przestał położył się na łóżku, podzeszłam bliżej i położyłam się na nim. Nakierowałam jego penisa na moją muszelkę i usiadłam. Ujeżdzałam go szybko i  masowałam guziczek. Zamnęłam oczy i jęczałam głośno. Stanęłam na czworaka i czułam już jego członka w cipce. Rżnął mnie mocno i co chwilę dawał mi klapsy. Zacisnęłam dłonie na pościeli, przeszły mi dreszcze po całym ciele i przeżyłam najwapanialszy orgazm w moim życiu. Borys chwilę później również doszedł.
-Byłaś wspaniała- pocałował mnie namiętnie
-Ty również byłeś dobry- puściłam mu oczko.
-To może prysznic?- Uśmiechnął się. Nie odpowiedziałam nic, tylko wstałam i na drżących nogach poszłam do łazienki i weszłam do kabiny a za mną Borys. Nabrał żelu na dłoń i zaczął masować moje plecy schodząc niżej. Gdy dotarł do moich pośladków zaczął je masować i lekko szczypać. Odwróciłam się do niego przodem, od razu złożył pocałunki na moich piersiach. Masował moją muszelkę, wpychając do niej palce a kciukiem masował guziczek. Trzeci raz tego wieczoru szczytowałam.

Nasz romans trwał jeszcze jakiś czas, dopóki Borys nie zaczął mnie szantażować, że powie wszystko Maćkowi, jeżeli go zostawię. Przypadkiem spotakłam go raz na imprezie, był nachalny, ciągle się do mnie przystawiał, aż w końcu mnie zgwałcił... Musiałam zostawić całe moje dotychczasowe życie i przeprowadzić się do innego miasta. Zaczęłam nowe życie i teraz jestem szczęśliwa, razem z moją małą kruszynką. Tak, zaszłam w ciąże jak mnie zgwałcił. Gdybym mogła cofnąć czas, nie poszłabym wtedy do tej pracy, nie zgodzilabym się na ten wyjazd, ale na wszystko jest już za późno.

Promises

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 633 słów i 3340 znaków.

1 komentarz

 
  • lula

    szkoda że zakończenie nie jest zawarte kolejnej części która mogłaby być ciekawa

    27 lut 2016