Wojskowe

  • Ryżewski 9

    - Poruczniku Ryżewski, co wam się wczoraj w cyrku najbardziej podobało?
    - Najbardziej, to mi się podobała ta młoda ekwilibrystka, kapitanie.
    - Przecież wczoraj nie występowała w cyrku żadna młoda ekwilibrystka!
    - No, dlatego właśnie nie występowała, kapitanie.

  • Ryżewski 8

    Noc. Walenie do drzwi.  
    - Kto tam? – pyta przestraszony damski głos.
    - To ja, porucznik Ryżewski. Otwórzcie, madame.
    - Poruczniku! Znowu zamierzacie opowiadać mi te głupoty po pijaku i się do mnie przystawiać?
    - Oczywiście!
    - Dobra, moment. Już otwieram.

  • Ryżewski 7

    Kolega pyta Ryżewskiego:
    - Co Pan robi, żeby zbliżyć się z kobietami?
    - Mój drogi kolego, pieprzę się z nimi. To bardzo zbliża!

  • Ryżewski 6

    Ryżewski tańczy na balu z nastoletnią Olgą Iwanowną :
    - A skądże u panienki takie białe i gładkie rączki? – pyta.
    - Bo ja zawsze noszę białe rękawiczki.
    - A to panienka, za przeproszeniem, farmazony jakieś opowiada, bo ja od dwudziestu lat noszę białe kalesony, a dupa czerwona i pryszczata.

  • Ryżewski 5

    Pułkownik podpowiada Ryżewskiemu, jak zadziwić kobietę, urządzając na jej cześć przyjęcie.
    - A jak będzie pan podawał na stół pieczonego prosiaka, to niech pan koniecznie dla wywołania arcyciekawego efektu, wetknie w uszy pietruszkę, a w mordę zielone jabłuszko.
    - Hm, pułkowniku... – mówi niepewny Ryżewski. - Sądzi pan, że spodobam się jej z pietruszką w uszach?

  • Ryżewski 4

    Bal. Jedna z dam opowiada porucznikowi Ryżewskiemu swój sen:
    - Miałam dzisiaj straszny sen. Wkładam mały palec do buzi...a tam nie mam ani jednego zęba!
    - Madame, na pewno włożyła pani palec do buzi?

  • Ryżewski 3

    Ryżewski z kniaziem Golicynem postanowili zrobić zawody, kto więcej kobiet zadowoli w ciągu jednej nocy. Wynajęli dwa pokoje w burdelu i ustalili, że każdy stosunek zaznaczą kreską na ścianie. Rano wpada porucznik do pokoju Golicyna. Patrzy na ścianę, a tam trzy kreski.
    - Sto jedenaście...brawo książę ! Prawie czterdzieści razy lepiej ode mnie!

  • Ryżewski 2

    Porucznik Ryżewski przyprowadził swoich pułkowych przyjaciół na ekskluzywne przyjęcie. Wcześniej, wszystkich ostrzegł, żeby nie używali nieprzyzwoitych wyrazów. W pewnym momencie gospodyni rozgląda się trzymając w ręce świecę.
    - Brakuje mi lichtarzy. – tłumaczy się. - Nie wiem w co jedenastą świecę wstawić.
    Porucznik Ryżewski podrywa się z kanapy i toczy dokoła straszliwym wzrokiem.
    - Wszyscy milczeć!!! – krzyczy.

  • Ryżewski 1

    Natasza Rostowa wyszła wieczorem na werandę zaczerpnąć świeżego powietrza.
    W dole, w łopianach, coś się nagle poruszyło.
    - Poruczniku Ryżewski, czy to pan?
    - Tak, ja.
    - Czemu jest pan taki malutki?
    - Nie jestem malutki. Sram.

  • Trzech poruczników próbuje przedostać się przez rzekę podczas burzy.

    Zanim jednak zaczęli, objawił im się Bóg i powiedział, że spełni jedno życzenie każdego z nich dotyczące tego zadania.
      
    Pierwszy z poruczników powiedział:
    - Boże, daj mi siłę, jakiej będę potrzebował do pokonania tej rzeki.

    I Bóg dał mu mięśnie i wytrzymałość potrzebną do tego, żeby sobie poradził. Żołnierz przepłynął przez rzekę. Na drugim brzegu był w 15 minut i mało się przy tym trzy razy nie utopił.

    Drugi porucznik poprosił:
    - Daj mi, Boże, środki potrzebne do pokonania tej rzeki.

    Bóg dał mu kajak i wiosło. Porucznik w 10 minut był na drugim brzegu, a po drodze raz o mało nie utonął.

    Trzeci porucznik powiedział:
    - Boże, daj mi inteligencję, która będzie mi potrzebna do pokonania rzeki.  

    I Bóg dał mu sierżanta... Który wyciągnął mapę, znalazł na niej most odległy o zaledwie sto metrów od miejsca, w którym stali, po czym mogli bezpiecznie przekroczyć rzekę w pięć minut.