O alkoholu - str 2

  • Taxi

    Pod knajpę podjeżdża zamówiona taksówka.
    Kelner pakuje na tylne siedzenie trzech pijanych klientów i instruuje taksówkarza:
    - Tego z lewej na Kopernika, tego w środku na Kościuszki, a tego z prawej na Spokojną.
    - Dobra, wszystko jasne.
    Po pięciu minutach taksówka ponownie podjeżdża pod knajpę, taksiarz woła kelnera:
    - Powiedz pan to jeszcze raz, bo na zakręcie mi się pomieszali.

  • Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy

    Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:  
    - Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
    - Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
    - Jak to "Góracy", co to jest?!
    Barman na to:
    - Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
    Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.  
    Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.  
    Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!

  • Pan domu budzi się około południa

    Pan domu budzi się około południa na zimnej podłodze w przedpokoju. Włos niechlujny, szata plugawa... Ze ściśniętego gardła wydobywa się słaby szept: "Maksiuuuu, Maksiuuuu..." Wbiega radosny jamnik potrząsając uszami i węsząc dookoła. Słychać ciche: "Chuch... Szukaj..."

  • Nocą otwierają się z hukiem drzwi

    Nocą otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż. Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada (to dobre słowo) do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje nią twarz potem łapie garnek i wylewa sobie całą jego zawartość na głowę  
    - Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza? - mówi cicho stojąca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona właśnie żona.  
    - Kto pijany ku.a? - drze sie mąż - Jak ku.a pijany?!

  • Przez pewną miejscowość stacjonował

    Przez pewną miejscowość stacjonował przejazdem wagon ze spirytusem. Wagon został skradziony. Policja dotarła po śladach, do zalanego w trup Kowalskiego. I pyta się:  
    - Gdzie jest wagon?  
    - Sprzedałem.  
    - A co zrobiłeś z pieniędzmi?  
    - Przepiłem.

  • Siedzi sobie dwóch żulików siorbią

    Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:  
    - Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?  
    - 30.  
    - No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!

  • Teoria transformacji osobowości

    Teoria transformacji osobowości Wieniedikta Jenofiejewa: "Z rana jestem o tyle bardziej posępny w stosunku do mnie normalnego, o ile weselszy w stosunku do siebie zwykłego byłem wieczorem".

  • Adwokat pyta swojego klienta Dlaczego

    Adwokat pyta swojego klienta:
    - Dlaczego chce się pan rozwieść?
    - Bo moja żona cały czas szwęda się po knajpach!
    - Czy to znaczy, że pije?
    -Nie, łazi tam za mną!

  • Idzie pedał przez park i zobaczył

    Idzie pedał przez park i zobaczył śpiącego pijaka. Postanowił z tego skorzystać. Po zaliczeniu pijaczka zrobiło mu się jednak go żal, że go tak wykorzystał i zostawił mu na pocieszenie 20 złotych. Po przebudzeniu pijaczek wziął pieniądze i pomaszerował do sklepu. Znajoma ekspedientka gdy go zobaczyła, od razu sięgnęła po denaturat ale pijaczek powstrzymał ją krzycząc: - Od dziś tylko czysta !
    Zdziwienie ekspedientki było wielkie, a urosło jeszcze bardziej gdy pijak wyciągnął pieniądze. Potem pijaczek poszedł do parku, upił się do nieprzytomności i spał całą noc. Rano przez park szedł znów pedał i jeszcze raz przeleciał pijaczka zostawiając mu 20 złotych. Po przebudzeniu się ze snu, pijaczek niezmiernie zdziwiony wziął pieniądze i poszedł do sklepu. Ekspedientka poznała go już z daleka i chcąc popisać się pamięcią spytała:  
    - I co panie Józiu, znów czysta ? - Na to pijaczek - Nie, denaturat. Po czystej cholernie dupa piecze !

  • Zataczający się pijaczek zaczepia

    Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi:  
    - Paaniee, gdzie jaa jesstem???  
    - W Łodzi.  
    - W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie...