O Stalinie - str 2

  • Plenum sala wypełniona po brzegi

    Plenum, sala wypełniona po brzegi towarzyszami z najodleglejszych zakątków Związku Radzieckiego, cisza.... wszyscy w grymasie skupienia słuchają swego wodza. Nagle cisza zostaje przerwana, ktoś kichnął głośno przerywając wodzowi w pół wyrazu... zmarszczył brew, rozejrzał się po sali....  
    - Kto czychnuł? - gniewnie wykrzyczał. A na sali cisza, nikt nawet spojrzeć w stronę mównicy nie ma odwagi.  
    - Pierwyj rad rozstrielat! - rozkaz wykonany, towarzysze z pierwszego rzędu auli wyprowadzeni i rozstrzelani....  
    "Papcio" pyta jeszcze raz  
    - Kto czychnuł? lecz znów cisza... zanim się obejrzeli już czwarty rząd szedł na rozstrzelanie gdy w końcu w jednym towarzyszu - małym, krępym, gdzieś z kamczatki, odezwało się sumienie i niemrawo rękę podniósł.... "niech zginę ja ale niech ocaleją inni" pomyślał  
    - Ja towariszcz Stalin.... Ja czychnuł... Stalin skupił wzrok na faceciku z ostatniego rzędu i uśmiechając się szczero rzekł  
    - Na zdarowie!!

  • Jałta Wielka trójka siedzi na tarasie

    Jałta. Wielka trójka siedzi na tarasie daczy i chwalą się swoimi papierośnicami. Roosevelt wyciąga swoją, piękną, ze srebra, pokazując wygrawerowany napis:
    - PREZYDENTOWI ROOSEVELTOWI - NARÓD
    Następny w kolejności - Churchill. Pokazuje swoją - piękną srebrną, inkrustowaną kamieniami półszlachetnymi z napisem:
    - PREMIEROWI CHURCHILLOWI - KRÓLOWA
    Kolej na Stalina. Pokazuje swoją, piękną, złotą papierośnicę, inkrustowaną kamieniami szlachetnymi, pyszną robotę najlepszych jubilerów, a na niej wygrawerowany napis:
    - POTOCKIEMU - RADZIWIŁŁ

  • Raz Stalin postanowił osobiście

    Raz Stalin postanowił osobiście sprawdzić, jakie jest położenie chłopów w Związku Sowieckim. Pojechał więc do odległego kołchozu.
    - Jak wam się powodzi, towarzysze? - spytał spotkanych kołchoźników.
    - Ano widzicie, ojczulku. Dawniej mieliśmy dwie koszule i dwie pary spodni, teraz jedną koszulę i jedne spodnie...
    - Ależ towarzysze! Pamiętajcie, że dobrobyt nie zależy od ilości spodni! Może słyszeliście coś o Afryce? Tam towarzysze Murzyni to w ogóle bez spodni chodzą! I bez koszul!
    - I bez koszul? - zdziwili się kołchoźnicy. - To tam chyba jeszcze dłużej panuje bolszewizm!

  • Rozmawiają Stalin z Trumanem Truman

    Rozmawiają Stalin z Trumanem:
    Truman:
    - U mnie to jest demokracja, nie to co u Ciebie! U mnie każdy o dowolnej porze może sobie wyjść na ulicę i krzyknąć "PRECZ Z TRUMANEM!"
    - Chwileczkę, odpowiada Stalin. U mnie też jest demokracja! U mnie też każdy o dowolnej porze może sobie wyjść na ulicę i krzyknąć:
    "PRECZ Z TRUMANEM!"

  • Towarzysz Stalin wizytuje Polskę

    Towarzysz Stalin wizytuje Polskę. Przelatuje nad hutą Katowice i zapragnął zobaczyć jak się tam pracuje. "Przewodnik" zapewnia:
    - Towarzyszu Stalinie, tam sami ochotnicy.
    - No to lądujemy na wizytację.
    Na naprędce zwołanym apelu Stalin wypytuje:
    - Ile macie lat towarzyszu?
    - 20
    - A wy?
    - 25
    - A wy
    - Dożywocie

  • Pewnego dnia Stalin przejeżdżał obok

    Pewnego dnia Stalin przejeżdżał obok pięknej, z białego kamienia wzniesionej cerkwii pod wezwaniem Zbawiciela na Puszczy (XV wiek). Pod cerkwią walało się drewno.
    - Skandal, sprzątnąć to - burknal Stalin.
    Niestety nikt nie śmiał zapytać, co właściwie miał na myśli. Na wszelki wypadek drwa wywieziono, a cerkiew zrównano z ziemią.

  • Konkurs na pomnik Puszkina III nagroda

    Konkurs na pomnik Puszkina:  
    III nagroda - Puszkin czyta dzieła Stalina  
    II nagroda - Stalin czyta dzieła Puszkina  
    I nagroda - Stalin czyta dzieła Stalina

  • Na zebraniu partyjnym przemawia Stalin

    Na zebraniu partyjnym przemawia Stalin: Towarzysze, wkrótce socjalizm będzie panował na całym świecie. Dziś obejmuje on jedną piątą ziemskiego globu, za rok będzie to jedna szósta, za dwa lata jedna siódma, później jedna ósma... Tak, tak towarzysze, postępu socjalizmu nic nie zahamuje!

  • Towarzysz Stalin gra z członkami

    Towarzysz Stalin gra z członkami Politbiura w brydża.
    - jeden trefl - zaczyna licytację. Padają kolejne odzywki:
    - jeden kier
    - raz bez atu
    - dwa kier. Znowu kolej na Józefa Wisarionowicza
    - jeden trefl ponownie mówi Stalin.
    - pas
    - pas
    - pas

  • Wiaczesław Mołotow podczas ważnych

    Wiaczesław Mołotow podczas ważnych negocjacji zostaje wywołany do telefonu. Sprytny dziennikarz postanowił troszkę podsłuchać dyplomatę sowieckiego i po cichutku udał się za Mołotowem, po czym stanął obok kabiny, nadstawiając uszu. A oto co usłyszał:  

    - Oczywiście, Towarzyszu Stalin
    - ...
    - Tak jest, Towarzyszu Stalin!
    - ...
    - Z całą pewnością Towarzyszu Stalin, bezapelacyjnie!
    - ...
    - Nie, Towarzyszu Stalin!
    - ...
    - Absolutnie wykluczone, Towarzyszu Stalin!
    - ...
    - Nie i po tysiąckroć nie! Towarzyszu Stalin!  

    Dziennikarz postanowił wypytać Mołotowa, w czym nie zgadzał się ze Stalinem, co było rzeczą przecież wielce ryzykowną dla polityków sowieckich, a dla przebiegu negocjacji mogło mieć ogromne znaczenie. Wyczuwał sensację...
    Podszedł więc do Mołotowa i zapytał:
    - Panie ministrze Mołotow, nie podsłuchiwałem, ale słyszałem mimowolnie Pańską rozmowę ze Stalinem...
    - Taaak? I cóż z tym?
    - Mógłby mi Pan powiedzieć, z czym tak się pan nie zgadzał ze Stalinem w końcówce waszej rozmowy? Musiało być to coś wielce istotnego, skoro zdecydował się pan polemizować z wodzem...?  

    Mołotow zmierzył dziennikarza swym słynnym chłodnym wzrokiem:
    - Tak, powiem panu, skoro już pan słyszał rozmowę.
    - ??
    - Towarzysz Stalin w końcówce naszej rozmowy pytał mnie, czy są jakieś punkty, w których się z nim nie zgadzam.

  • Na granicy rozmawiają dzieci polskie

    Na granicy rozmawiają dzieci polskie i rosyjskie:
    - A my mamy chleb! - wołają dzieci rosyjskie.
    - A my mamy chleb z masłem!! - rzekły na to dzieci polskie.
    - A my mamy Stalina!!! - rzuciły dzieci rosyjskie.
    - My też możemy mieć Stalina!!! - odrzuciły dzieci polskie.
    - To nie będziecie mieli chleba z masłem!!! - odpowiedziały dzieci rosyjskie.