Przypał z fajką

.Poszedłem do nowej szkoły.Nie znałem nikogo.Palę fajki już bardzo długo, i pierwszy tydzień w szkole nie zapaliłem bo po prostu nie chciałem mieć..prze..je..ba..ne za to.. Nie mogłem już wytrzymać w budzie bez fajki. Pewnego dnia podszedłem do pewnego kolesia i spytałem się gdzie można zajarać tak żeby nie było przypału. Powiedział, żebym na następnej przerwie wbił do sali 19 tam jest remont i są tam tylko robotnicy, a oni nic mi nie powiedzą. Wiec wchodzę do sali spytałem robotników czy mogę zajarać... zgodzili się. Zapaliłem na szybko przy oknie i gdy już miałem wychodzić usłyszałem głos:
-Panie Zbyszku po jutrze trzeba te okna wymienić.(jakoś tak odruchowo się spojrzałem za siebie trzymając fajkę w ręce za sobą. Okazało się że to była nauczycielka. Podeszła do mnie i powiedziała tylko, że tu nie można palić, i zaczęło się od krzyków na mnie, nagany w dzienniku, obniżone zachowanie, W efekcie wysłała list do rodziców. i tak miałem szczęście (pomyślałem). 2 dni później dowiedziałem się że w szkole jest palarnia. Wszyscy potem się śmiali ze mnie z tego przypału.

eagger

opublikował opowiadanie w kategorii szkoła, użył 221 słów i 1157 znaków.

8 komentarzy

 
  • Aequor

    Wredna małpa musiała być z tej nauczycielki.  :P

    15 cze 2017

  • Aequor

    Życiowe, co?  :lol2:

    15 cze 2017

  • Aequor

    Śmiechłem. :)

    15 cze 2017

  • Krytyk

    Opowiadanie jest śmieszne i to zachea ludzi do czytania.

    6 lip 2013

  • znajoma:-)

    Hehe dobre:p

    22 sty 2013

  • Roxi97

    niezłe

    25 mar 2009

  • Angiee

    ale.... :lol2: :lol2: :lol2: :rotfl: :devil:

    21 lis 2008

  • pita98

    śmieszne :devil:

    11 lis 2008