,,Czy to miłość" rozdział 2

Ledwo zeszłam z łóżka, poszłam do kuchni i zjadłam śniadanie.Ubralam się i w powolnym tempie szłam do szkoły.Weszłam do klasy i usiadłam na swoim miejscu.Zadzwonił dzwonek wszyscy weszli do klasy wraz z nauczycielką.
-Moi drodzy,przuwitajcie nowego ucznia.
Gdy nauczycielką wypowiedziała te słowa wszedł do klasy chłopak o czarnych włosach i piwnych oczach.
-Część,mam na imię Aleks
-Hej-odpowiedziała całą klasą
Modliłam się w duszy aby nie siadał obok mnie,były wolne trzy miejsca koło dziewczyn.Podszedł do mnie i spytał:
-Mogę?
-Tak
Przejrzał mi się uważnie,miałam na sobie czarne rurki i białą bluzkę,włosy spięte w kucyk.Mam pianę oczy,około 170 wzrostu i brązowe włosy.Lekcja przemknęła w niepewności, nie odzywaliśmy się do siebie.Zadzwonił dzwonek miałam teraz mieć matematykę,której nie lubię.Zobaczyłam Aleksa jak rozmawia z Niną szkolną pdrywaczką chłopaków.Przeszłam obok nich nie zwracając uwagi na rozmowę,którą prowadzili.Po skończeniu lekcji wracam do domu ,nagle ktoś łapię mnie za ramię,odruchowo się obudziłam i walnełam Ci w twarz.Po chwili upadł a ja się zoriętowałam,że to Aleks.
-Boże.przepraszam Cię,nic Ci się nie stało?
-Chyba nie
-Jeszcze raz przepraszam przestraszyłam się Ciebie.
-Ok jest wporządku
-Krew Ci leci z nosa,masz chusteczkę -pisałam mi przedmiot
-Dzięki-odpowiedział  
-Choć do jego domu tam opatrzę twój nos
-Nie,dzięki nie jest aż tak źle
-Ale na wszelki wypadek musi to zobaczyć lekarz
-No dobrze,nie zabardzo się poznaliśmy mam na imię Aleks to już wiesz ,ale ja niewiem jak Ty masz na imię -wskazał palcem na mnie
-Jestem Emili  
-Miło Cię poznać Emili ,masz dużo siły -po tych słowach zaczoł się śmiać a ja wraz z nim.
-Gdzie mieszkasz -spytała
-Niedaleko,tuż za sklepem
Czy to możliwe Aleks mieszkał parę domów dalej odemnie.



Przepraszam za głupie zakończenie i błędy jeśli były. Mam nadzieję,że wam się spodoba. Proszę komentujcie chcę wiedzieć co myślicie o tej histori.