Iza, kochanieńka, ty co roku trafiasz do szpitala na co najmniej dwa razy w semestrze; krztusiec, złamany palec u nogi, wybity u ręki, wzrok... A co do Pana Maćka, to miałeś ,,zaje*isty'' pobyt ^^
Iza, kochanieńka, ty co roku trafiasz do szpitala na co najmniej dwa razy w semestrze; krztusiec, złamany palec u nogi, wybity u ręki, wzrok... A co do Pana Maćka, to miałeś ,,zaje*isty'' pobyt ^^
Ja 10 raz na operacji byłem... I chyba musze zmienić tytu, bo mi pod inne opowiadanie podpada
Jak ja uwielbiam psychopatyczne opowiadania A co do szpitali, to już się zdążyłam do wszystkiego przyzwyczaić. Jestem tam już stałym bywalcem i chyba wszyscy mnie już znają xd