Sam powiedz...

Sam powiedz...niech skonam nim zapłoną znicze
blokada jestestwa przydusi szyję
powłoka podskórna niech sczernieje
wszystkie wzloty zostaną zapomniane

niech smoła pokryje mnie od środka
wejdzie w zakątki niezbadane przez ręce
owieje mnie pochłaniając po kawałku
by nie poznał mnie nikt i ty

niech gołębie malują na mnie obrazy
czeluści piekielne pochłaniają po kawałku
niech ból rozsadza mnie wciąż od nowa
a niewieści ludzie niech wzgardzą doszczętnie

niech czarci anioł odkrawa mnie po kawałku
szpilki wbija w powłokę, która niszczeje
niech ludzie zapomną o moim istnieniu
jeśli faktycznie niczego nie jestem warta… 09.08.2018

Ewelina31

opublikowała opowiadanie w kategorii poezja, użyła 110 słów i 649 znaków.

1 komentarz

 
  • AuRoRa

    Bardzo smutne, metafory, porównania, czasem tak bywa, że brakuje kolorów, a ból nie chce odejść.

    10 sie 2018

  • Ewelina31

    @AuRoRa dziekuję:-)

    12 sie 2018