,, Nie- erotyczna opowiastka"

, , Nie- erotyczna opowiastka” 30.04.2018
W dzień wesoły u Modraka
Chciała Anna ujrzeć ptaka
I myślała szukać w słońcu
Aby ujrzeć ptaka w końcu.

Naszły nagłe ją zamiary
Aby ptak ten nie był stary
Więc wybrała się zawzięcie
Szukać na wsi młode pręcie.

To się Ania nachodziła
U sąsiada najpierw była
Lecz, gdy rzekła coś o ptaku
Chłop jej krzyknął:- Idź dzieciaku!

To się Ania natworzyła
Głupią minę mu zrobiła
- A myślałam, żeś nie stary
A twój ptak po prostu mały!

Wyszła Ania zachmurzona
Wszelką chęcią już znużona
Lecz Idzika gdzieś ujrzała
- Może gdybym zagadała?

Jakże chciała, tak zrobiła
Dekolt mały poprawiła
- Pani Idzik!- Krzyczy skromnie.
- Może pan podejdzie do mnie?

Chłop zdziwiony się potyka
- O co mnie panienka pyta?
Bo mi spieszno moja droga
Bardzo spuchła jedna noga.

- Co się stało, panie miły?
- A no pszczoły użądliły
Nie zdążyłem sięgnąć fraka
Użądliły nawet ptaka!

- Nawet ptaka, pan powiada?
A to dobrze się dziś składa
Bom ja chciała go zobaczyć
I pomocą swą uraczyć.

- Ano dobrze, ino w domu
Tylko nie mów nic nikomu
Bo tu ludzie gadatliwi
Zbyt pazerni, no i chciwi.

- Proszę się nie dręczyć wcale
I nie siedzieć w tym upale
Panu z chęcią ja pomogę
Proszę za mną, ja znam drogę.

Wejdę pierwsza, bo już blisko
Proszę tylko ściągnąć wszystko
Ptaszkiem się zaopiekuję
I pogłaskam, pocałuję.

- Dobrzy z ciebie będą ludzie
Że pomagasz mi w tym trudzie
Niechaj bozia wynagrodzi
I ci w życiu się powodzi.

- Wynagrodzi to mi pan
Ja zakleję każdą z ran
Niechaj pan już się rozbiera
I uwolni przyjaciela.

Sam pan Idzik zachwycony
Ściąga bluzkę rozluźniony
Wtedy nagle cos tu piska
- Chcę na ptaka spojrzeć z bliska!

- Już wyciągam, nie czaruję
Na raz ptaka tu wyjmuję.
Lecz zdziwiona Anna była
Gdy się sójka wychyliła.

- Co to znaczy, nie rozumiem
Ja tym zająć się nie umiem
Ja myślałam, że pan chce
Swego ptaka podać mnie!

- Tego ptaka? To węgorza?
Niech cię spotka kara Boża!
Mój ptak w spodniach siedzi skrycie
I się ma dziś znakomicie!

- Więc uciekaj panno głupia
Niech twój rozum się nie skupia
Nie pokażę ci ja cienia
Mego w spodniach przyrodzenia!

- A gdy jeszcze cię zobaczę
To za ciuchy zamajaczę
Ojcu nawet twemu powiem
Co ci chodzi dziś po głowie!

Panna Anna zasmucona
- nie mów ojcu, bo ja skonam
On mnie wyklnie, zbałamuci
Z domu mego mnie wyrzuci!

- Zacznij najpierw mieć chłopaka
A nie szukać w portkach ptaka
I zapomnij, żeś tu była
Że cokolwiek żeś mówiła.

Morał z tego mały taki
Ukrywajcie go chłopaki
By nie trafić na dziewuchę
Która za nic ma dziś skruchę.

A ptak mały, czy nieduży
Niechaj zawsze panom służy
W zdrowiu, szczęściu, czy niedoli
Jaki nie jest, niechaj stoi!

Ewelina31

opublikowała opowiadanie w kategorii poezja i erotyczne, użyła 554 słów i 2795 znaków, zaktualizowała 9 maj 2018.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik darkqueen

    Poprawiło to humor. :) gratuluję! :D

    6 maj 2018

  • Użytkownik Ewelina31

    @darkqueen A dziękuję :cheers:

    7 maj 2018

  • Użytkownik zakrecon@7

    Zajebiste !

    3 maj 2018

  • Użytkownik Obca

    @zakrecon@7 dzięki dzięki :dancing:

    4 maj 2018

  • Użytkownik Ewelina31

    @zakrecon@7 dzieki za odwiedziny ;)

    4 maj 2018

  • Użytkownik agnes1709

    :lol2::lol2::lol2: Taki komentarz chyba wystarczy. :bravo:

    2 maj 2018

  • Użytkownik Obca

    @agnes1709 pewnie że wystarczy :)

    2 maj 2018

  • Użytkownik AnonimS

    Bardzo ładna rymowanka  :P  . Tylko jedno mnie w niej smuci, że u chłopów tych brak chuci.  :ziober: pozdrawiam

    1 maj 2018

  • Użytkownik Obca

    @AnonimS heh aleś zrymował😊 naszło mnie pisanie gdy leżałam w słońcu ;)

    1 maj 2018

  • Użytkownik AnonimS

    @Obca jak ja się na słoneczku przysmażę to mnie co innego nachodzi... :P

    1 maj 2018

  • Użytkownik Obca

    @AnonimS  :redface:

    1 maj 2018

  • Użytkownik VeryBadBoy

    Świetny wierszyk, można się szeroko uśmiechnąć, czytając.  :lol2:  
    Co do kontrowersyjnego użycia wyrazu we fragmencie: "On mnie wyklnie, ZBAŁAMUCI Z domu mego mnie wyrzuci!", to wydaje mi się, że zostało tu użyte w z znaczeniu, że on bohaterkę zmarnuje ( w kontekście życia, wyrzucając z domu, czy zadając innej kary, jak szlaban domowy). Autorka tłumaczy, jak czytam niżej w komentarzach, iż zależało jej na swojskim brzmieniu utworu, i tak czytam powyższy fragment, bowiem kiedyś powszechniej używało się takiego zwrotu, również na wsi. Ale może się mylę. Pozdrawiam :)

    1 maj 2018

  • Użytkownik Obca

    @VeryBadBoy nie mylisz się. Bardzo mnie cieszy, że piszecie mi swoje odczucia. Jest też nie-erotyczna historyjka dla drugiej płci ;)

    1 maj 2018

  • Użytkownik Obca

    @KontoUsunięte wielkopolskie ;)

    1 maj 2018

  • Użytkownik Obca

    @KontoUsunięte w książce virgini c andrews chyba,, rodzina castel" było o ile dobrze napisałam ;)

    1 maj 2018