Materiał zarchiwizowany.

Zakłopotana

Bohaterowie :

Nadia - 17 lat Brunetka o długich włosach, zielonych oczach . Ma 170 cm wzrostu .  

Hubert - 19 lat . Ciemny blondyn o niebieskich oczach . Ma 176 cm wzrostu .  

Dawid - 19 lat . Szatyn o brazowych oczach . Ma 182 cm wzrostu .  

Chodziłam do technikum na początku bardzo lubiłam tą szkołę . Ale to tylko na początku.  Pod koniec pierwszej klasy zaczęły w moją strone lecieć przezwiska ciągle dokuczanie . No ale jakoś to szło. Skończył się rok szkolny i zaczął się następny.  Jakoś te dni toczyły się swoim torem . Mijały miesiące a ja jakoś pomału dogadywalam sie z ludzmi z mojej miejscowości.  Odkąd pamiętam nasze relacje nie były za wesołe.  Pewnego kwietniowego dnia jechałam rano do szkoły. Usiadłam z tyłu autobusu a za mna na samym końcu chłopaki. A zapomniałam dodać że tym autobusem jeździł chłopak z mojej szkoły ktory mi sie bardzo podobał ale ze względu na moją nieśmiałość nigdy do niego nie zagadałam . Dawid bo tak sie nazywał wchodził do autobusu . Podszedł do chlopakow i sie z nimi przywitał.  Wszystkie miejsca były zajęte ale ja siedziałam sama . Patryk powiedział do Dawida żeby usiadł obok mnie i że ja nie gryze . Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.  Chłopak usiadł i wyciągnął do mnie rękę.  
~hej ! Jestem Dawid a ty ? zapytał  
~hej a ja Nadia . odpowiedziałam.  
~bardzo ładne imię.  dodał  
Resztę drogi przejechaliśmy w ciszy . Wysiedliśmy kolo szkoły . Dawid zapytał mnie czy ide zapalić.  Wiedział że pale bo pare razy wymieniliśmy się uśmiechami na palarni . Staliśmy tak i rozmawialiśmy.  
~Zrobiłeś się bardziej odważniejszy. uśmiechnelam sie .  
-Wiesz jak to jest rozmawiać w autobusie wszyscy słuchają. Ja wole rozmawiać między sobą.  
~ Noooo z jednej strony masz racje.  zgodziłam się  
-A z drugiej?  zapytał ale ja nie zdążyłam odpowiedzieć bo właśnie zadzwonił dzwonek na lekcje .  
- Nadia ! Nadia ! stój proszę.  krzyczał.  Niestety nie mogłam sie zatrzymać miałam matematykę a Pani nie tolerowała spóźnień . Pierwsza lekcja minęła mi szybko szłam na palarnie z Klaudia moja najlepszą przyjaciółką i jedyna normalną osoba z mojej klasy. Cały czas myśląc co on ode mnie chciał i czy teraz go spotkam .  




hej to moje pierwsze opowiadanie . pisze na telefonie wiec napewno zdarza sie jakies bledy . chcecie wiedziec co bedzie dalej i kiedy pojawi sie tajemniczy Hubert ?

TakaJestem

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 428 słów i 2424 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik Kamilka889

    Niby są jakieś błędy , ale każdy je popełnia.  Mam nadzieję że opowiadanie bedziesz kontynuować. Pomysł ogólnie fajny , oczywiście czekam na nastepną część: )

    25 lis 2015

  • Użytkownik Ramol

    Parę uwag do tego tekstu:
    Baaaaaaaaardzo krótki. Przekazałaś: uczęszczasz do technikum, szkołę lubisz, koledzy ledwie Cię akceptują, podoba Ci się Dawid, oboje palicie papierosy, dojeżdżasz do szkoły autobusem, jedyna Twa kumpela ma na imię Klaudia. No i jeszcze: jesteś nieśmiała. Niewiele informacji jak na pierwszy rozdział.
    Moje pytania: Czy Klaudia okaże się aż tak wredna, że już teraz nie zamieściłaś jej wśród bohaterów? Dokładnie rozumiem, że to jest opowiadanie fikcyjne i Autorka nie jest tożsama z Nadią.
    Popracuj (powtórz sobie) nad stopniowaniem przymiotników, gdyż potworek "bardziej odważniejszy" nie jest szczytowym osiągnięciem językoznawców. Weź sobie do serca też uwagi ~SłOdKoGoRzKaZoŁzY, zastosowanie się do nich powinno ułatwić czytelnikowi zrozumienie Twego tekstu. Powodzenia!

    16 lis 2015

  • Użytkownik SłOdKoGoRzKaZoŁzA

    Debiut niezły. Fabuła może i ciekawa, ale są błędy. Nie chodzi mi tutaj o krytykę Twojego tekstu, lecz o zwrócenie uwagi na pewne szczegóły, które można poprawić. Nie mówię, że teraz, ale np. w kolejnych częściach. Brakuje przecinków. Pojawiają się błędy powtórzeniowe. Można zastosować bardziej różnorodne słownictwo, żeby zdanie po zdaniu nie pisać tego samego wyrazu (oprócz spójników itp.). Kropki stawia się tak: "Kasia pisze list.", nie tak " Kasia pisze list .". Nie robimy spacji po ostatnim słowie. Zdania zaczynamy wielką literą (dialogi również). Brakuje polskich znaków (ę, ą itd.), ale rozumiem, że na telefonie trudniej się pisze i jest to bardziej czasochłonne. Radzę też po pracować nad dialogami! Zaczyna się je od "-", nie od "~". Odnoszę wrażenie, iż chciałaś pokazać, gdzie mówi chłopak, a kiedy dziewczyna. Mam nadzieję, że moje sugestie Cię nie urażą, a będą jedynie podpowiedzią. W końcu sama nie jestem jakąś wybitną polonistą. Czekam na kolejną część i życzę powodzenia. Pozdrawiam.

    16 lis 2015