Zagubione uczucie..

Siedziała obok niego. Ufała mu bezgranicznie. Kochała go i była pewna, że on ją kocha również. On siedział obok niej, ale myślami był obok innej kobiety. Przez ostatnie dni myślał tylko o chwilach, które mógł spędzić z tamtą, ani razu nie zwracając sobie głowy swoją. Siedzieli tak obok siebie wtuleni we własne myśli. Gdzieś daleko za taflą wody chowało się słońce. Trwali tak obydwoje jeszcze przez długie godziny. Siedzieli obok, nigdy razem. Patrzyli w różnych kierunkach nie zwracając uwagi na otaczający ich mrok. Z biegiem czasu przerodził się on w ciemną noc. Teraz leżeli blisko siebie. Gdy ona zasnęła on cicho się podniósł. Poszedł. Zniknął w czarnej mgle bezszelestnie jak kot. Uciekł. Uciekł do tamtej. Zapukał do jej drzwi. Gdzieś w jego sercu tliło się poczucie winy. Zignorował je gdy usłyszał otwierany zamek w drzwiach. Otworzył mu obcy mężczyzna. Poczucie winy rozpaliło się na nowo podsycone gniewem i zawodem. On uciekł, aby znaleźć swoją. Pobiegł na piaszczystą plaże spowitą mrokiem. Przed jego oczami materializowała się jedynie czarna przestrzeń. Gdzieś w niej spala ona. Biegł. Szukał jej... Słońce jakby zapomniało się znowu pojawić. Noc trwała w nieskończoność. On czuł już wodę pod nogami - przypływ. Poziom wody podnosił się w oka mgnieniu. On wiedział, że to już koniec. Ostatni raz wpatrzył się w mrok próbując cokolwiek zobaczyć.  
Pustka...

Zauroczona

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 255 słów i 1470 znaków.

4 komentarze

 
  • Zauroczona

    Gorąco na dworzu, nie mam weny... Może coś mi się uda wymyśleć... :)

    21 cze 2013

  • Matelo4

    Jak najbardziej ^^

    20 cze 2013

  • Zauroczona

    Hmm... Czy ja wiem. A ogólnie to jak się podoba ?

    20 cze 2013

  • Matelo4

    Jak zwykle głębokie,zmuszające do refleksji :)

    20 cze 2013