
Bo czegoś "zapomnieli" ale nie przeszkadza mi to przyzwyczaiłam sie . No cóż nie bede zabierała wam czasu a wiec zacznijmy:
Pierwszy dzień liceum...
Boże! Ja chce wakacjeeeeeee
No dobra trzeba wstawać.. Tyłek sam sie nie podniesie
Zjadłam śniadanie wzięłam prysznic i wyszłam z domu.. Nago . nie no zartuje ubrałam sie w piekna czarna spódniczkę i bluzkę z napisem "one life, one love" założyłam czarne sznurowane trampki i w drogę ku przygodzie!
*1O MINUT POZNIEJ*
Stalam pod dużym budynkiem
I wpatrywałam sie w doniczkę jak by była całym moim światem No dobra nie ukrywam koooocham doniczki!!! Czujecie ten sarkazm..?
Nagle upadłam na ziemie i uderzyłam w cos mocno.
-uważaj jak chodzisz łamago!
Uslyszlam męski głos
-musisz byc naprawdę tępy ze nie zauważyłeś ze nie chodzę a stoję! "Łamago"
Podniosłam głowę i myślałam ze znowu sie przewrocie ale tym razem zemdleje.
Przedemna stał wysoki .. Ba! Bardzo wysoki na oko 185 cm brunet o brązowych włosach .
A nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejzenia...
-O czym tak myślisz księżniczko? Nie widzisz ze podaje ci rękę?
Jego głos stał sie milszy
Skorzystałam z pomocy i brunet odprowadził mnie pod prawdopodobnie moja klasę. Tak to napewno była moja klasa na ławce obok siedziała moja rudowłosa przyjaciółka która czekała aż skończę rozmowę z tym panem.
-Jak sie nazywasz?
-Alicja... A ty?
-Chris
Okej. Czyli ten przystojniak ma na imie chris . Z mojego świata jednorożców pączków i pierników wyrwał mnie krzyk przyjaciółki .
Nawet nie zauważyłam kiedy chris poszedł..
- no laska pierwszy dzień szkoły a ty wyzywasz takie ciacho?! Zdradź mi ten sekret
Amy wpatrywała sie we mnie jak w Boga.
-Pff od razu wyrywam ..
Amy podniosła brew do góry
-Czyli........ Moge brać?
-Nie!!
W tym czasie wszyscy na korytarzu spojrzeli sie na nas jak na wariatki. Klasnelam pare razy i wykrzyknelam do tłumu:
-Ej! Co wy ducha zobaczyliście?!gadajcie o czym gadaliście sio!
Po czym wszyscy wrócili do poprzednich czynnosci.
Idąc korytarzem zauważyłam sztuczna blonyne na oko 28738367473783 lat ale skoro tu chodzi... Podeszła do chrisa i usiadła mu ta swoją nabotoksowana dupa na kolana. Myślałam ze sie popłacze ale cóż jak on woli te .. No... "Większe" to nie moja wina .. Ale jedno jest pewne :
W tej szkole nie znajdę milosci jak wszyscy są tacy sami jak on. Ominęłam szybkim krokiem "pare" chociaż nie wiem czy to sie da tak nazwać.. Zależy czy chodzi z nia czy z jej dupa.Swoja droga ciekawe jak bedą wyglądaly ich dzieci . Weszłam do łazienki poprawić makijaż.jak juz miałam wyjmować szminkę jedna z dziewczyn podeszła do mnie.
-hej mała . Ty to nowa co?
-yhm
-nie bój sie.Nie zjem cie
- Skąd moge mieć taka pewność?
-wiesz .. Bardziej gustuje w paczki
- tak wgl jestem Alicja a ty?
-Rebeca ale mow mi Rebi a te 2 loszki to Zoe i kaya
-dziewczyny posłały mi lekki i prawdziwy uśmiech
- ej laska a poznałaś juz wieloryba?
-Nie wiem
- to ta dziewczyna chrisa
- Ta kosmitka? Nie wiem co on w niej widzi...
-chciałoby sie co...?!
W tym czasie weszła kosmitka chyba musiała słyszeć nasza rozmowę
-Spokojnie wielorybie bo jeszcze rybki spłoszysz
Odezwała sie rebeca
A kosmitka rzuciła sie na nia jak Reksio na szynkę
Najśmieszniejsze w tym było to że to ona wyładowała na podłodze z podarta sukienka
A ne rebeca...
Materiał zarchiwizowany.
2 komentarze
cukiereczek1
Zapowiada się ciekawie
~Kaay~
Kiedy następna część?
Mysiula333
niedlugo