Wtorek, 29.09.'15r. Zwyczajna dziewczyna-Kinga w ten dzień obchodziła swoje 13-ste urodziny. Jak każda nastolatka miała swojego idola- Youtubera mającego 767k subskrybentów. Nie wiecie kto to, prawda? Był nim i nadal jest JDąbrowsy. Dla niektórych zwany "pedałem" czy "pedziem". Bolało ją to, że każdy za jej plecami wyzywał ją ze względu na jej idola. Jednak nie wstydziła się tego i mówiła o tym głośno. Ten dzień zaczął się jak każdy inny. Wstała o 6:30, wzięła szybki prysznic, ubrała się, zjadła śniadanie i wyszła do szkoły. Po drodze długo myślała. Chciała, żeby jej idol złożył jej osobiście życzenia, jednak to było niemożliwe... Ze względu na to, że on miał wiele fanek i nie wiedział o jej istnieniu. Nie miała pieniędzy, żeby jeździć na zloty i spotkania z nim.. Jednak nie poddawała się. Wierzyła, że jej marzenia kiedyś się spełnią. Wchodząc do szkoły przerwała myślenia i z lekkim uśmiechem zaczęła podążać wzrokiem w każdy zakamarek szukając swojej przyjaciółki-Ali, niestety jej nie znalazła. Potem okazało się, że nie ma jej w szkole. Lekcje minęły jej zdecydowanie szybciej, niż zwykle. Kiedy wyszła ze szkoły była 14.30 więc stwierdziła, że pospaceruje trochę po "mieście". Do domu dotarła chwilę po 16.00. Otworzyła drzwi i weszła do przytulnego mieszkania, w którym mieszkała razem z tatą. Niestety pracował do późna i była sama. Szybko zdjęła buty i położyła się na swoim łóżku.. W pewnym momencie poczuła słoną łzę, spływającą po jej policzku. Była smutna. W końcu w dniu jej 13-stych urodzin nikt nie złożył jej życzeń. Po chwili usłyszała dźwięk dzwoniącego telefonu. Odebrała nie patrząc nawet kto dzwoni.
Dodaj komentarz