Tragiczna miłość, przyjaźń w niebie!

Hej jestem Mela mam 15 lat i chodzę do gimnazjum jak to inni określają " Gimbus". Jestem czarnowłosą dziewczyną o niebieskich oczach, mam kochającą rodzinę i swoją przyjaciółkę Tośkę i chłopaka Fabiana.  
Pewnego pięknego poranku gdy wstałam i zobaczyłam sms od Tośki bym przyszła bo to pilne ciekawa byłam co jest tak pilnego więc ubrałam się i zjadłam śniadanie i wyszłam zamykając drzwi krzyknęłam " Pa mamo idę do Tośki ! nie długo wrócę ". Gdy już doszłam do jej domu jej mama otworzyła drzwi a z góry przybiegła Tośka.  
- Hej. przywitałam się i przytuliłam ją.  
- Hej Melka muszę ci coś powiedzieć chodź do mojego pokoju. Gdy doszłyśmy do jej pokoju kazała mi usiąść.  
- Dobra, co się stało ? pisałaś że coś pilnego.  
- Ja i Fabian jesteśmy razem przykro mi ale tak wyszło nie chciałam cię skrzywdzić to samo jakoś gdy mnie pocałował wtedy na dyskotece jak ty musiałaś iść to coś zaiskrzyło.  
- Co ?!?!. powiedziałam ze łzami w oczach wstając uderzyłam ją w policzek. - NIE NAWIDZE CIĘ !!!!!!!!!!! Wybiegłam z jej pokoju wycierając łzy spływające na policzek, szybko założyłam buty i wybiegłam z jej domu. Moja najlepsza przyjaciółka z moim chłopakiem nie no super po prostu gadałam do siebie wycierając łzy. Wyjęłam z kieszeni telefon i zadzwoniłam do mamy by powiedzieć, że nocuje u Tośki. Gdy odebrała powiedziała :
- Hej córeczko o której wrócisz do domu ? powiedziała z opiekuńczym głosem martwiąc się o mnie.  
- Cześć mamo ! chciałabym nocować u Tośki prooszee... . . powiedziałam a łzy same leciały mi i się zaczęłam jąkać bo nigdy nie umiałam kłamać.  
- Dobrze zgadzam się tylko rano wróć do domu i zadzwoń.  
- Jasne pa. odpowiedziałam i się rozłączyłam. Myślami byłam gdzie indziej myślałam gdzie iść. Robiło się coraz ciemniej postanowiłam wyrzucić telefon do rzeki by nikt do mnie nie dzwonił. Gdy już wyrzuciłam go to poszłam na peron i popatrzyłam jakie są teraz kursy. Zobaczyłam że zaraz jest pociąg do Warszawy. O fajnie jeszcze tam nie byłam powiedziałam sama do siebie, poszukałam w kieszeniach czy mam jakąś kasę w spodniach znalazłam 10 zł bo wcześniej z Tośką miałyśmy iść na ciastko.  
Kupiłam bilet i szłam po przydziale wszystkie miejsca były zajęte więc cały czas szłam do przodu aż w końcu zobaczyłam chłopaka a przy nim wolne miejsce. Chłopak ubrany był w ciemne jeansy, w siwej bluzie i w białych adidasach. Poprawiłam kosmyk włosów który poleciał mi na czoło i zapytałam się czy mogę usiąść a on się zgodził. Usiadłam więc i postanowiłam zagadać.  
- Cześć jestem Mela. Podałam mu rękę na przywitanie uśmiechając się słodko.  
- Siema jestem Maks. Podał rękę i zapytał - gdzie jedziesz ?
- Do Warszawy. Zasmuciłam się. - Uciekłam...  
- To tak jak ja patrzył w okno i włożył słuchawki do uszu i cicho nucił piosenkę jego noga chodziła w rytm muzyki.  
- Taaa... powiedziałam. Po 2 godzinach ciszy zasnął. gdy odwrócił się w śnie na drugi bok zobaczyłam jak słodko śpi. Zadziwiło mi to że ma podbite oko ale nie zbyt chciał to pokazać. Jechaliśmy i jechaliśmy a dojechać nie mogliśmy... Z nudów zaczęłam rysować coś na szybie.  
Już gdy prawie byliśmy na miejscu zaczęłam go budzić lecz strasznie mocny miał sen. Wpadłam na pomysł by go zacząć gilgotać dobrze, że miał gilgotki. Obudził się i powiedział. :  
- To już dojechaliśmy ? przecierał oczy.  
- Tak to już prawie Warszawa. Powoli zaczęłam szykować się do wyjścia.  
- A ty masz jakąś rodzinę daleką czy coś ty ? spytał mnie z ciekawością.  
- Niestety nie mam gdzie się podziać. Skrzywiłam się.  
- A masz chłopaka ? ciągle zadawał mi jakieś pytania.  
-Miałam ale nie mam... . zdradził mnie z moją przyjaciółką. : l poleciała mi łza z oka i spływała powoli po policzku.  
- Przykro mi... . Wytarł łze i pocałował w usta. - Sorki nie mogłem się powstrzymać patrzył w dół.  
- Serio ? bo wiesz podobasz mi się chociaż słabo cię znam ale od pierwszego razu gdy cię zobaczyłam mówiłam sobie w myślach, że jesteś idealny. Spojrzał na mnie  
- Ty mi też chcesz ze mną być ? spytał a jego ręce się trzęsły.  
- Jasne możemy spróbować. Uśmiechnęłam się do niego a na moich policzkach pojawiły się słodkie dołeczki. Gdy już wyszliśmy z pociągu razem poszliśmy do sklepu by coś kupić do jedzenia a potem poszliśmy do parku.  
Do Maksa podchodzi w pewnym momencie dresiarz i wbija mu nóż. Okazało się, że jego serce przestało bić. Nie wiedziałam co się dzieje więc wyjęłam z jego kieszeni telefon i zadzwoniłam do szpitala.  
Wypytali mnie gdzie mieszkam i czy jestem gdy musiałam się przyznać, że uciekłam z domu zadzwonili po mamę. Gdy przyjechała razem wróciliśmy do domu, wiedziałam że straciłam dwóch chłopaków i najlepszą przyjaciółkę więc nie mam po co żyć.  
Po trzech dniach gdy zostałam sama w domu wzięłam żyletkę którą dostałam od swojej byłej przyjaciółki, miałyśmy to zrobić razem. Trafiłam na żyłę wykrwawiłam się na śmierć.  
Gdy byłam już w niebie patrzyłam kto się zjawił na moim pogrzebie nie wierzyłam własnym oczom pojawiła się Tośka wiedziała, że to przez nią wszystko się tak potoczyło. Przy moim grobie została tylko ona i moja mama. Gdy moja mam już powoli szła to Tośka wyjęła wcześniej napisany list pożegnalny przez siebie i położyła na ławce przy moim grobie. A w liście napisała " Przepraszam mamo, że zrobiłam ci taką krzywdę ale nie mogę żyć z myślami że to wszystko przeze mnie. Mam nadzieję, że chociaż tam na górze się pogodzimy i mi wybaczy. Żegnajcie... pochowajcie mnie obok Meli. "
Odbył się jej pogrzeb jak napisała w liście pochowali ją obok mnie a co z Fabianem ? wyjechał za granice i tam zaćpał się na śmierć. Teraz w niebie wszyscy sobie wybaczyli.    Koniec !

Naataa12

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1163 słów i 6027 znaków.

10 komentarze

 
  • Użytkownik Kociak :*

    Nudne w  ****..z**** śmierć zawsze spoko...wgl nie powinnaś się brać za pisanie opowiadan..są żałosne,nudne,żygam ogólnie.... :exclaim:

    20 kwi 2013

  • Użytkownik ...-

    Słodkie

    12 sty 2013

  • Użytkownik arivas

    fajne taka gleboka refleksja mialem w zyciu podobny przypadek moja byla z ktora mieszkalem zdradzila mnie z moim kumplem w moim mieszkaniu . ale zyje dalej i jestem szczesliwym singlem

    11 sty 2013

  • Użytkownik Pitkaa

    Bardzo fajne ale smutne ;cc

    9 sty 2013

  • Użytkownik monika ;D

    Glupota. Lol. Zrylo mi mozg o.O

    8 sty 2013

  • Użytkownik Woolska

    Supeeer ! ;** Ale szkoda, że takie smutne, a ty Kasia nie znasz się ;D

    8 sty 2013

  • Użytkownik Omomom.;3

    Świetne. ;*

    8 sty 2013

  • Użytkownik Karolajn

    WOOOOOW , GENIALNE ! ;)

    8 sty 2013

  • Użytkownik Łasica

    Naprawdę fajnee  :kiss:

    8 sty 2013

  • Użytkownik hahhha

    wow ... dobree :)!!

    8 sty 2013