24 październik 2013 około 11.20 zadzwonił telefon -tak słucham? -cześć kochanie co robisz -piję kawę a coś się stało? -nic się nie stało tylko za pół godziny będę miał wolne i może spotkamy się w galerii handlowej, szykuje się kilka imprez w listopadzie a dostałem premie i trzeba ci coś kupić. -ok będę za 40 min. Ciekawe co mój mąż tym razem wymyślił?(pomyślałam) Ubrałam stringi, dżinsy biodrówki rurki, skarpety, pół kozaczki, koszulkę i kurtkę skórzaną i poszłam na autobus.Andrzeja spotkałam przy sklepie turystycznym. -poco ci plecak? -zobaczysz nie długo Poszliśmy najpierw do sklepu z bielizną i po wybraniu kilku kompletów poszliśmy do przymierzalni.Mężowi podobały się tylko białe stringi które były lekko prześwitujące i zdecydowaliśmy że te kupimy i zaczęłam się ubierać. -a gdzie moje stringi? -w plecaku jeszcze będziesz przymierzać kilka rzeczy to będziesz miała mniej do ściągania -o jak ty dbasz o mnie -idę zapłacić spotkamy się przy kasie Okazało się że do plecaka trafiła też moja bluzka i skarpety więc do następnego sklepu szłam w samej kurtce.Następnym sklepem był obuwniczy.Przymierzałam kilka czółenek i jedne były super.Mąż schował moje pół kozaczki do plecaka i powiedział -idź już w tych w galerii jest ciepło Doszliśmy do kasy i okazało się że pani kasjerka musi coś tam odkodować w tych butach i przez chwilę stałam przy kasie boso.Następnie udaliśmy się do odzieżowego w którym przymierzałam kilka sukienek coraz bardziej obcisłych i z większymi dekoltami z przodu lub na plecach.Kupiliśmy dwie sukienki obie do pół uda jedna odsłaniająca całe plecy druga z dekoltem do pępka.Jeszcze kupiliśmy spodnie ze ściągaczem na dole które mi się bardzo spodobały. -kupimy też te spodnie ale zaraz pójdziesz do toalety i je założysz kochanie -ok nie ma sprawy Po przebraniu spodni moje dżinsy trafiły do plecaka -no to teraz czas na kawę Po kawie poszliśmy do samochodu w którym mąż rozpiął mi kurtkę i zaczął całować mi piersi. -przestań wytrzymaj do domu bo trafimy na policję -ale nie zapinaj kurtki -chyba pomyliły ci się pory roku -no przecież włączę ogrzewanie Wracałam więc prawie nago a po powrocie do domu mąż wziął mnie jeszcze na podjeździe przed garażem.To były fajne zakupy.
6 komentarzy
elenonora
Boskie
Gość
Masz pomysłowego męża a i sama musisz być niesamowita,chyba zrobię podobnie ze swoją żoną (jej też się podobała twoja historia)
gość
A mi się bardzo podoba widać że pisane z życia.
zdechl
bezndziejne
Tomek
Kategoria jest wtórna pierwotny jest sam pomysł na opowiadanie - a ten uważam za całkiem przyzwioty....
.
Beznadziejne . Powinno byc raczej umieszczone w innej kategorii ..