Pustka.

Mówi się
„Wypełnia mnie pustka”
Skoro pustka to jak wypełnia?  
Chyba nieskutecznie.

Jest gorzej – miałkość wlała się w moje życie.
Czarnym smarem pokrywa  
Białe skrzydła albatrosa
Bezczelnie i szczelnie wypełnia miejsce po tobie.

Tandetne uśmiechy, jednodźwiękowe brzmienia
Bezkształtnych postaci
Drażniąc karykaturalnie zastępują  
Twój mocy głos,
Zdecydowany dotyk,
Mocny pocałunek.

Nienawidzę cię
Za wskazanie kolorów,
Nastawienie na odbiór wszystkich gam,
Nauczenie dotyku.

Pokazałeś wszystko. Kolorowy folder z reklamą naszego życia.  
Zabrałeś wszystko.  
Zostawiłeś próżnię, zalewaną teraz przez szarość.  

Może pustka byłaby lepsza
Niż powolne tonięcie
W mdłej mazi rzeczywistości?




angie

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość i dramaty, użyła 117 słów i 734 znaków, zaktualizowała 10 mar 2019.

3 komentarze

 
  • AnonimS

    A ja będę uparty.  Ze sztormem też można wygrać a od utonięcia uratuje koło ratunkowe.  Poszukaj kogoś,  kto Ci je rzuci...  :run:

    13 mar 2019

  • agnes1709

    Fajne, ale mówi się "pustka się wypełnia" z tego, co wiem; ewentualnie "pustka mnie wypełnia" :D:P

    10 mar 2019

  • angie

    @agnes1709 Właśnie o to drugie mi chodzi. No jak może pustka wypełniać?   :P

    10 mar 2019

  • Speker

    Lepiej pewniej utonąć, niż mieć dziurawą tratwę.

    10 mar 2019

  • angie

    @Speker Podejrzewam, że kilka minut tonięcia trwa dłużej niż całonocna walka ze sztormem.

    10 mar 2019

  • Speker

    @angie wszystko zależy od fali

    10 mar 2019