Nadal jestem Twoją księżniczką? cz.3

Rozpierdol emocjonalny... Znowu myślę o samobójstwie. Jest w na prawdę złym stanie psychicznym. Boję się, że nie dam rady, boję się, że przegram walkę o życie... Moje otoczenie wcale mi w tej walce nie pomaga. W tej chwili walczę z samą sobą o siebie i niestety jestem na straconej pozycji. Chciałabym to wszystko skończyć... Wiecie co, ostatnio uświadomiłam sobie, że ja nic nie muszę, ktoś z was mógłby powiedzieć, że muszę oddychać, otóż nie, po prostu nie mam odwagi tego przerwać, nie mam odwagi się zabić. Tak... nie mam odwagi, ale może to i dobrze, bo gdybym ją miała już by mnie nie było na tym świecie, gdybym miała odwagę poddałabym się, przestała walczyć. Moje życie to seria niepowodzeń, ale będę walczyć, może się uda Będę walczyć pomimo tego, że moim największym marzeniem jest umrzeć, przestać oddychać. Nie poddam się, jeszcze nie czas. To jeszcze nie mój czas. Kiedy mój czas nadejdzie? Nie wiem... może już niedługo, może umrę jako staruszka... Nie mam pojęcia co przygotował dla mnie los, ale będę walczyć z problemami, które stają na mojej drodze. Mam nadzieję, że wygram, jak będzie - nie wiem...