Młodzieńcza miłośc

Siemka na samym początku chciałabym powiedzieć, że pierwszy raz piszę opowiadania takiego typu jeśli wam się nie spodoba to serdecznie przepraszam....;]

Część 1.  
Była sobie dziewczyna która miała na imię Ewelina, zakochała się ona w koledze z klasy, miał on na imię Adrian wszyscy go lubili. Ona była dla niego zwykłą koleżanką z kl. ale ciągle się łudziła że znaczy dla niego coś więcej, zawsze myślała sb " Przecież on ciągle się na mnie patrzy i uśmiecha się do mnie ". Jeżeli on mówi coś głupiego ona się z tego śmieje hmm.. pewnego dnia był to czwartek Ewelina zobaczyła że Adi jest dostępny na gg postanowiła do niego napisać. Siemka Adi wiesz co ? Nie wiem czy powinnam ci to napisać ale cóż. Mam u Cb szanse ? On na to, nie wiem przyjdź po lekcjach za szkołę ok ? Ewelina zaczęła uśmiechać się do monitora i odp mu ok czemu nie ; *.. I tak jej zleciały wszystkie lekcje, poszła do szawki po kurtkę, przypadkowo usłyszała głos Adriana poszła bliżej i podsłuchiwała, rozmawiał on z jej wrogiem Jackiem. Usłyszała imię Ewelina od razu wiedziała ze chodzi o nią..  
J - Ej i co z tą Ewelinką przelecisz ją ?..
A - No raczej ta idiotka myśli że ma u mnie szanse :D
J- Hahah pozdro.. Masz tu 100 zł nagraj filmik jak ci obciąga :D
A- Spoko to nara idę do Niej..  
J- No nara.; p
Ewelina zapłakana pobiegła za szkołę zobaczyła że Adrian idzie w jej stronę wytarła szybko łzy.. ;c
A- No cześć Ewelina ;) Ty płakałaś ?  
E- Taak myślisz że nie wiem że chcesz mnie wykorzystać ? Myślałam że jesteś inny ja cię Kochałam a ty co ? Zachowałeś się jak idiota ; (  
A- Ale to nie taak..
E- A jak no słucham... ;c
A- E e e..
E- No właśnie tak myślałam.. ;c
Dała mu z liścia i zapłakana pobiegła do domu, Adrian usiadł na kamieniu i pomyślał co ja narobiłem jej serio na mnie zależało. Po co brałem tą kasę.. Odzyskam jej zaufanie.
Gdy Ewelina weszła do domu mama widziała że była cała zapłakana a przecież gdy wychodziła do sq była szczęśliwa zapytała ją co się stało, lecz ona nie chciała rozmawiać pobiegła po schodach do swojego pokoju i się zamknęła w nim zaczęła płakać na łóżku, nie mogła przestać : (.. Zobaczyła że ma włączone gg od razu zobaczyła że Adrian jej ukochany ma nowy opis " Wybacz, wybacz mi Ewelina nie chciałem oddam mu tą stówę obiecuję. Zależy mi na Tb :( " Hahhaha, na chwile pojawił mi się uśmiech. Lecz szybko minął wyśmiałam go gdyby mu zależało nie wziął by tych pieniędzy, i nie mówił by tak jak mówił Jackowi !!.. Mam dość jutro jeszcze szkoła nie wiem czy dam radę iść spojrzeć mu w oczy, mijać się na korytarzu siedzieć z Nim w ławcę ;(... Niestety będę musiała, jest już ranek idę na autobus patrzę on idzie za mną więc przyśpieszyłam.  
A - Ewelina poczeeekaj daj mi wyjaśnić to proszę błagam :(
E - To że cię KOCHAM nie znaczy że muszę słuchać tych bzdur żegnam.; x  
A - Wiem że zachowałem się jak dupek.. Teraz żałuje..  
E- Za późno cześć.. Po 10 minutach byłam w sq, usłyszałam kłótnie jakiś chłopaków..  
A - Sorry stary oddaje ci tą 100, namąciła w moim życiu siema !  
J -Ale.. No spoko twoja strata.. W tedy pomyślałam że jemu może zależy na prawdę.. Ale też pomyślałam o nie wolnego za bardzo mnie skrzywdził nie mogę mu tak z dnia na dzień wybaczyć. Minęły wszystkie lekcje, wróciła do domu odrobiła lekcje siadła przed laptopem, włączyła gg patrzy nowa wiadomość Adrian " Wybacz na prawdę żałuje oddałem mu ta kasę przepraaaszam wiesz czemu wziąłem tą kasę ? Moja mama jest chora nie ma kasy na lekarstwa. Ale nie chcę się użalać.. chcę żebyś wiedziała że jesteś dla mnie ważna 3maj się< 3 " Łzy spływały mi po policzkach..
Szkoda mi o było więc odpisałam mu " Okey porozmawiajmy jutro po szkole w parku o 15.00 "... Pomyślałam że mu chyba wybaczę..  
Jest już 15.00.. Dobra to idę trochę się stresuję ; (. Dam radę, może znowu mnie oleje? Zobaczymy..  
A- Hej dzięki że przyszłaś..  
E - Nmzc ;)
A- Wiem ze głupio było z tą stówą ; c Ale potrzebowałem kasy :(  
E - Dobra to zróbmy tak zapomnę o sprawie, ale jeżeli się to powtórzy lub coś innego to zapomnisz o mnie.
A- Na prawdęęęęęę Yeeeeea < 3 Dziękuję, dziękuje " Pocałował mnie w policzek" sorry
E - hehe spoko :*  
A - Chodź się przejść :)  
E - Ok; p... I tak minęły 4 godziny i musiałam iść do domu  
Odprowadził mnie zachował się jak prawdziwy mężczyzna :). Pocałował mnie w rękę i przytulił poczułam się jak by to był sen może wszystko będzie okey ? Może będziemy szczęśliwi ^^ ?  
Więc pisaliśmy na gg do 23 ;).. Nie mogłam przestać o nim myśleć, ale musiałam iść spać.. Bo jutroo sq ; ( Pożegnalismy się... Był już ranek, 8.00 więc poszłam na autobus.. Idę korytarzem ktos łapie mnie od tyłuu..  
A- Cześć śliczną jak się spało ? : )  
E - Hej dupoo, bardzo dobrze a tb ? :D
A- Również jestem taki szczęśliwy ; *  
E - Hehe ( Zarumieniłam się ).  
A- Tak wg mam pytanie :)
E- Słucham ;*
A- Zostaniesz moją dziewczyną ?..
E- Ehh..Hmm... Tak zostanę ¦
A- Yea : 3 Pocałował mnie i wziął na ręce :)... Na przerwach chodziliśmy za rączke ;) Byliśmy szczęśliwi... I tak mijały mięsiące ogólnie 6 miesięc... W naszą rocznice szłam do parku tam gdzie się zaczęło wszystko... Nie mogłam uwierzyć w to co widzę to Adrian z moją siostrą :O.. Nie to nie możliwe mówił ze idzie na trening... Podeszłam bliżej patrzę a oni się całują :O.. Zapłakana pobiegłam do domu ; ((..
Następnego dnia rano gdy Eweliny rodzina jadla sniadanie to ona chociaż byla głodna nie poszła do nich ponieważ była tam Nadia siostra Ewelinki tak własnie ta co pocalowała Adiego;(.. Wszyscy byli zaskoczeni tym ze Ewelina z nimi nie je.. Minęło 30 min wiec Ewelina poszla do sq, słyszała jak ktos ja woła :
- Kochanie gdzie tak pędzisz czekaj ;3  
- Kochanie ? Hhhahaha wiesz co nie bądź śmieszny myslałam ze mnie kochasz.. !! A teraz wybacz idę na lekcje a i jeszcze jedno to koniec.. " Zapłakana pobiegła do klasy ".. Adrian cały czas się zastanowił co takiego zrobił przecież ją kocha nie może jej znów stracić.. Więc po lekcjach zaczepił ją.; c  
- Mozesz mi powiedzieć dlaczego ? Nie KOCHASZ mnie ? Masz innego ?
- Wiesz co jestes dupkiem to ja powinnam się cb o to zapytać :(  
- Nie rozumiem ?..
- Widziałam cb z moją sis wczoraj w parku zajebisty trening kotku!!!
- Aaa... To nie tak ! Na prawdę... Daj mi wyjaśnić... Ona mnie pocałowała.. Nie ja ją !!! Wiesz że LOVE tylko Cb !!! Nie ją nie inną !!  
- Nie zganiaj na Nia ! Mam dość !... Wybacz ale idę do domuuu ! ; (
- PA KOCHAM CIĘ PAMIĘTAJ O TYM !!.. Ewelina gdy była w domu cały czas płakała.. Nie wiedziała co o tym myśleć.. Przecież raz już ją okłamał 6 miesięcy temu... Przytuliła się do swojego miśka gdy ktos zaczął śpiewać pod jej oknem.. Śpiewał to Adrian ich ulubioną piosenkę : * Zaczęła plakaać ze szczęścia a zarazem była smutnna.. "Ona miała pokój z balkonem.. " Weszła na niego i zaczęła krzyczec zeby przestał i żeby poszedł sobie stąd ; *.. Ale on nie postanowił wejść na ten balkon i pokazac jej że ją kocha miał przy sb 15 róż.. ¦ ! Dał jej, Powiedział zeby przemyślała sobie ich zwiazek zeby dała mu 2 i ostatnia szanse... I skradł jej buziaka namiętnego :3... ¦  
Z jednej strony cieszyła się że On ją przeprosił ale z drugiej strony było smutna a zarazem zła.. Pomyślała sb że jeżeli on kłamie, to po co ma z Nim być więc poszła porozmawiać z sis jak z przyjaciółką.. Powiedziała ze widziała całą tą sytuację i opowiedziała historie Adiego.. Jej siostra zaczęła płakać. Ewelina nie wiedziała co się dzieje z Nadią zapytała ją i powiedziała ze chce wiedziec prawdę. Tak więc Nadia powiedziała jej że wie że Adrian jest miłością jej życia ale to drań. Ewelina się bardzo zdziwiła..  
E- Ale jak to co masz na myśli ? *_*
N- Przykro mi wiem że możesz mi nie wybaczyć ale od 2 miesięcy mam romans z Adrianem; ( Wybacz mi proszę ;(  
E- Ehhh.. Ale jak to boże nienawidzę waaas !!! Mam was w dupie czaisz od dzisiaj nie jesteś moją siostrą !!!!!.... I wybiegła z jej pokoju na ulice było ulewa.. A ona wybiegła nie patrząc czy cos nie jedzie z naprzeciwka ; /.. Bum.. Plask.. I potrącił ją samochód kierował nim przystojny chłopak Igor (miał 18 lat) ! Nie widział jej szybko sprawdził czy oddycha i zadzwonił po karetkę.. Nie znał jej ani jej bliskich więc nie zawiadamiał nikogo ! ; c Czekał na korytarzu po tym jak złożył zeznania na policji.. Gdy wyszedł doktor od razu zapytał jego co się dzieje z tą nieznajomą dziewczyna.
I - I jak panie doktorze wyjdzie z tego ? ;c
D- Tak to nic powaznego..( więcej informacji nie mógł udzielić.. )
I - Dobrze a czy mógłbym wejść do niej ?
D- Tak ale na 20 minut więcej nie sala numer 6.
I - Dziękuje :). Gdy wszedł do jej pokoju i spojrzał w jej oczy poczuł coś niesamowitego...  
I - Hej jak się masz ?
E- Dobrze tylko noga mnie boli ;c A tak w ogóle znamy się kim jesteś ?
I- Jestem Igor to ja cię potrąciłem nie zauważyłem cię wybacz :( Masz tutaj miśka na przeprosiny ; ]
E - Nic się nie stało to moja wina ; c. Ooo dziękuję piękny Ewelina jestem Miło mi :)  
I- Mi również.. Umówmy się tak na przeprosiny zabiorę cię do kina jak stąd wyjdzieesz :* Dobrze ?
E - Niech pomyślę..  
I- proszę, proszę, proszę :)
E- No dobrze dobrze :)
Gdy wychodziła ze szpitala przed szpitalem zobaczyła ku zdziwieniu Adriana a po drugiej stronie stał Igor.. Ewelina bez zastanowienia poszła do Igora. Ale Adrian podbiegł do niej i zapytał co się dzieję. Ona strzeliła mu z liścia i powiedziała ze to on jest wszystkiemu winien i że wie o Nim i Nadii i ze to koniec. Wsiadła do samochodu Igora i pojechali.  
I- O jesteśmy w Kinie :). Miło znów cię widzieć :).. Ty wybierasz film ;)
E- Ja ? Na pewno ?  
I- Pewnie ;d
E- To więc idziemy na komedie romantyczną.. ¦
I - No dobrze ; 3... Po 2 godzinach wyszli z kina uśmiechali się do niebie słodko.. Coś zaiskrzyło między nimi... Ale ona nie chciała znów się wiązac.. Bała się wolała żeby na razie się przyjaźnili on oczywiście też ; ].. Polubili się bardzo ;*.. Odwiózł ją do domu ;)
I- Jutro o 16 bądź gotowa wpadnę do ciebie ;)
E - Eee.. I odjechał :) Był bajerancki :D Gdy Ewelina weszła do domu mama była szczęśliwa..
M- Gdzie ty byłaś byłam z tatą po ciebie w szpitalu ale lekarze powiedzieli ze wyszłaś... Martwiliśmy się o ciebie ;c  
E - No jestem a teraz ide do siebie ;d
M- Dobrze :) Gdy Ewelina szła do siebie usłyszała głosy Adriana i Nadii..  
A- Ona wie o nas..  
N- Powiedziałam jej to ;c
A- Ale jak to ?
N- Widziała nas w parku ;c
A- No i co będzie dalej ?  
N - Nie wiem.. Nie wiem. Ewelina weszła do pokoju Nadii..
E- Jak to co ? Bądźcie razem jeżeli się kochacie jeżeli wiecie ze to jest miłość.. Cześć..Ze łzami wyszła...  
N- Adii dziwnie się czuję :(  
A -Ja też no ale trudno :(. Damy rade będzie wszystko okey :) OBIECUJE.!  
N- No dobrze.. Ewelina Sprawdza kieszenie kurtki a tam karteczka :)
" To ja Igor... Pewnie zastanawiasz się kiedy ci ją wrzucilem w kinie :).. Masz mój numer :) ********* Odezwij się ;) " Od razu wzięła telefon w ręke i zapisała i napisała sms'a.. To ja Ewelina ;)
I tak pisali całą noc ;)
Ewelina opowiedziała Igorowi jak to było z jej byłym, zrozumiała ze nie był dla niej chociaż byli ze sb bardzo długo.. Igor ją bardzo wspierał lecz ona, NIE UFAŁA NIKOMU.. Chociaż wybaczyła siostrze to nie znaczy ze nie myślała o tym co by było gdyby.. Jak wstała rano weszła do pokoju siostry by z nią pogadać gdy uchyliła drzwi zobaczyła ją z Adrianem... Leżał z nią przytulony. Łzy jej poleciały ponieważ z Nią nigdy nie zostawał na noc bo gadał ze mu cos wypadło.. Pomyślała że życie ciągnie się dalej napisała do Igora ;)..  
Że ma po nią wpaść za godzinkę ;)
Napisał że nie ma sprawy ;d.. Ubrała się slicznie lecz wygodnie. MINĘŁA godzina Nadia przyszzła z Adim do Eweliny czy idzie z nimi na spacer powiedziała ze nie bo idzie z Igorem. Uśmiechneła się do nich i usłyszeli trabienie...  
E- To On to ja lecę 3majcie się :*  
A - No hej ;D.
N- Pa pa ¦...  
E- Ooo już jesteś hej i ( całus w policzek :) )  
I - Jestem wsiadaj :D ( Otworzył jej drzwi do samochodu ¦ )  
E - No proszę jaki ty kochany :)
I - No co ty ;* Robie to co nalezy :)  
E- Hehe ;)
I- To gdzie chcesz jechać ? :D  
E - Na basen :*..  
I - Fajny pomysł to jedziemy :*  
E- Tylko nie jedź za szybko hehe :*  
I - Dla Cb wszystko ¦... I tak jechali przez 30 minut i w końcu dojechali ;d.. Ewelina poszła ubrać strój do damskiej szatni a on do męskiej ;).. Igor skączył szybciej się ubierac ; d Wiec poszedł pływać. Ewelina zobaczyła go jak on pływa. Poczuła motylki w brzuchu, wiedziała ze zauroczyła się w NIm :D.. LECZ nie chciała cierpieć znów ponieważ w głębi serca czuła cos do Adiego.. I bum :D Wskoczyła na bombę ;)
I - No no... Zajebiście :D  
E- Hahah ta jasne :*  
I- Serio mała :D
E- NIe jestem mała :*
I- Jesteś :D
E - Dobra idziemy zjechać ze ślizgawki ? :D  
I - Dobrze ale razem ;) Przytuleni hehe jeżeli masz coś przeciwko to nie zjedziemy razem..  
E - Nie mam nic przeciwko dupoo :*  
Weszli na górę i zjechali przytuleni w siebie ;d  
I - Było cudownie :)  
E - Zgadzam się :*  
I - Chodź idziemy już bo czas się kaczy :D  
E - Dobrze chodźmy :).. Poszli do szatni by się przebrac. Ona musiała jeszcze wysłuszyc włosy a on wykorzystał okazję i szybko do sklepu obok poszedł po wino i inne smakołyki... Gdy wychodził ze sklepu spotkał swoją byłą... Ona przywitała go bardzo czule; x  
I tak rozmawiali ; d... Ewelina wyszla i zobaczyła Igora z inną podeszła tam i od razu zbladła... Nadia co ty tu robisz ???? :oo  
I- ZNacie się ?
E- Takk to moja sis :D ;c A wy skąd się znacie ?  
I - To moja była ; x ( zrobiło się nie zręcznie ;x  
E- Ale że jak ?  
I- No moja była ;(  
E - Wybaczcie mi ale muszę iść : ( ( Pobiegła a Igor za nią ) Nadia poszla do Adiego ; c..  
I - Ewelinooo czeeekaj ! ! Nie wiedziałem że to ta Naadia jest twoją sis bym ci powiedział..
E - Wiesz sama nie wiem co mam myśleć myślałam że NAM WYJDZIE :) ;C  
I - Że co Na prawdę wziął ja na ręce i zaczął się z Nią kręcić ¦..  
E - Hehe puść mnie wariacie ¦  
I - No dobrze, dobrze ;*.. Ale jestem szczęśliwy to jak wybaczysz mi ?  
E - No wybaczę wybaczę słodziaku :*...  
I - DZIĘKUJĘ :)...  
E - Oj tam :D.. I otworzyli wino i siedzieli przy zachodzie słońca w samochodzie oczywiście tak zimno w wiosne śnieg ehh : o było cudownie.. Igor nie wytrzymał i pocałował ją ; 3.. Nie spodziewała się :) Ale poczuła coś czego nie czuła do Adriana. Pomyślała że to właśnie Igor jest jej jedynym.. Wsiadli do samochodu i pojechali do Eweliny zaprosiła go do Pokoju :D Ciekawska Nadia i Adrian czatowali przed drzwiami :).. Hehe no właśnie myśleli że dzieje się coś tam takiego no wiecie :*..Ale nie Ewelina chciała tego On nie bo nie chciał jej wykorzystac za wcześnie. Powiedział jej to szczęśliwa jego postawą poszła spać, przykrył ją kocem.. Poszedł pod drzwi uśmiechnięty otworzył je a Nadia z Adim wlecieli do srodka zrobiło im się głupio ale Igor się śmial z Nich :)... Zapytał Nadii czy ma dalej swoją gitarę bo pamięta że grała kiedyś z Nim ale on swojej nie wziął..A chciał zrobić niespodziankę Ewelinie.. Nadia dała mu gitare a w spokoju napisał piosenkę o Ewelinie ¦... BYŁ RANEK gdy Ewelina wstała zobaczyła Igora jak śpi w Fotelu a obok gitara a w rękach kartka :) Przeczytała co było Na niej tytuł " Ewelina moje słońce ".  
Poleciały jej łzy po nikt nigdy nie napisał o Niej piosenki a w dodatku tak pięknej :* Ona nie wiedziała że on gra a nawet nie wie że On wydaję płytę :D.. Tytuł niej będzie " EWELINA ".. Ogólnie ze szczęścia zeszła na dół zrobiła mu śniadanie.. Gdy przyszła on już nie spał podała mu tacę gdy się schylała szepnęła mu do ucha " Dziekuję masz talent, Kocham Cię " I całus w czółko i uśmiechy na twarzach był śnieg zajebis*a wiosna hahha gdy on jadł ona ubrała się ciepło i poszła na podwórko.. Zobaczył ją przez okno szybko zjadł i wybiegł do niej rzucił ją na śnieg i tak się wygłupiali jak małe dzieci ¦.. Było to słodkie całowali się no itd ; 3... Lecz ona chciala się dowiedzieć o jego rodzinie unikał tego tematu.. I na tym polegała ich kłótnia :(.. Jak myślicie dlaczego unika tego tematu ?  
E - Igor wydaję mi się że unikasz tematu o twojej rodzinie ;c
I - Chcesz wiedzieć.. Ok. Moja mama umarła jak miałem 14 lat ; c Tata od tego czasu jest na odwyku nie mam z Nim kontaktu..  
E- Przykro mi :(. Ale chciałam wiedzieć coś rodzinie mojego chlopaka ;c  
Nie jesteś zły ? ; c  
I - Na ciebie nigdy ¦
E-- Ufff. To dobrze kochanie :)  
I- Wiem mała ; 3
E - Lepimy bałwana ? Hhahaha...
I- Spoczko ; d
I tak lepili bałwana ale Ewelina się źle poczuła więc poszli do domu ; d.  
I - Moge ci coś powiedziec ?  
E - Dajesz :)  
I - Wiesz ja zakochałem się w Tb od pierwszego wejrzenia :)  
E- Oooo.. SŁODZIACZEK MÓJ...  
I - Twój :*.. RYBKO muszę jechać ; c
E- Tak szybko ? : c
I - Wypadło mi coś 3maj się kochanie i ją pocałował ¦...  
E - No hej ;c... Igor odjechał gdy minęła godzinka ona poszla na miasto. Patrzy a Tam samochód Igora pod restauracją. Nie była pewna wiec podeszła do tej restauracji patrzy przez szybę a On przytula się z Inną. Był to dla niej szok pomyślała to do tej laski tak pędził.. Weszła do środka podeszła do ich stolika i powiedziała..  
E- Myślałam że jesteś inny.. Zabawiasz się z inną a mnie zostawiasz ty idioto nie chcę cię znac. !!!! ; (
I - Myszko czekaj to nie tak jak myślisz.; c
E - Mam w dupie twoje tłumaczenia żegnam. I wybiegła.. Pobiegła do domu zamknęla się w swoim pokoju nie chciala z nikim rozmawiać... Igor przyjechał do Nich do domu i zapytał Nadii gdzie jest Ewelina..Ona mu powiedziała że zamknęła się w Pokoju i nie chce nikogo widzieć. Adrian powiedzial że wie jak może Igor inaczej wejść pokazał mu balkon.. Igor wziął gitare zaczął grać i śpiewać Ewelina wstała z łóżka i otworzyła balkon to był On.. Usmiechanęła się ponieważ śpieeewal tą piosenkę co napisał dla Niej.. I na końcu gdy już nie śpiewal powiedział że ta dziewczyna z którą go widziała to jego kuzynka przyjechała z Anglii i chciała się z Nim zobaczyć.. Ewelina odetchnęła z ulgą a Igor wszedł do niej na balkon i ją namiętnie pocałował.. ¦  
I- ALe nie wiesz o mnie wszystkiego ; (
E - Czyli ?
I - Ja mam dziecko ; ((
E - ŻE CO ??????;
I- No tak jak miałem 16 lat byłem młody i głupi.. Nazywa się Alan ma 2 latka, bardzo go kocham ¦  
E- KOCHAM CIĘ I CI WYBACZE. :* Chcę go poznać mogę ? :)  
I- Jeszcze się pytasz pewnie... " Pewnie myślicie ze w końcu im się ułoży w cale tak nie będzie ; ( ".. Weszli do samochodu i pojechali gdy jechali wpadli w poślizg.. Bum plask ; c Był to groźny wypadek. Ewelina obudziła się w szpitalu obok niej siedziała Nadia z Adim..
E- Gdzie jest Igor no gdzie On jest ? Krzyczała cała rozpłakana :(  
N- Przykro Mi ; (  
E- To nie możliwie nie On : (((..  
N- Uspokój się :(..
E - Nieeeeeee : (((((( Nie moge KOCHAM GO ; (( Po 2 tyg wyszła ze szpitala, nawet nie była na jego pogrzebie bo była w szpitalu pobiegła od razu na jego grób mówiła sama do siebie : ( Plakała, była cała roztrzęsiona ;(.. Mówiła do jego zdjęcia byłeś moim sercem Umarłeś a one ( ja ) razem z Tb ; cc Wyciągnęla kartkę i zaczęła pisać.. " KOCHANA SIOSTRO KOCHAM CIĘ BĘDĘ CZUWAŁA NAD TB Z GÓRY, BĄDŹ SZCZĘŚLIWA Z ADIM, JESTESCIE STWORZENI DLA SIEBIE, IGOR BYŁ MOIM SERCEM A BEZ SERCA NIE DA SIĘ ŻYC ; ( WYBACZCIE I ŻEGNAJCIE ; (( POCHOWAJCIE MNIE DO IGORA ; ( "... Zamarzła na śmierć tak się wydawało. Nadia szukała ją z policją znalezli ją na jego grobie...

Krejzolka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 3930 słów i 20381 znaków.

4 komentarze

 
  • agusia16248

    smutne ale ładne:)

    31 sie 2013

  • Krejzolka

    Dziękuję za opinie ;D pozdrawiam

    10 lip 2013

  • pati

    śliczna lecz smutna historia

    9 lip 2013

  • moosiek150

    Wow na końcu trochę posmutniałam.  Ogólnie bardzo fajne opowiadanie.. No cóż..współczuje bohaterce bo jednak nie jest fajnie być zdradzonym i wgl.. I jest plus bo umiesz pisać długie opowiadania. c;

    7 lip 2013