Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Letnie wspomnienie

"W życiu każdej dziewczyny jest chłopak, którego nie zapomni, i lato, w którym to wszystko wie zaczęło."
To lato miało pachnieć morską bryzą i rozgrzanym piaskiem. To miało być to wspomnienie, do którego będziemy wracać w chłodnie wieczory. Jednak wspominam je zupełnie inaczej niż się tego spodziewałam.
Wraz z moją starszą siostrą oraz naszymi znajomymi wybraliśmy się jak co roku do nadmorskiego miasteczka. Wyjazd miał być taki sam jak zawsze. Wycieczki, imprezy, ogniska i słodkie wylegiwanie się na plaży.
Nic nie mogło mnie zaskoczyć. Jednak tego pewnego lata pojawił się ktoś nowy. Nowa twarz, która miała zmienić moje życie całkowicie.  
-Kto to? - zapytałam Amelii wskazując dyskretnie głową na chłopaka, który wysiadał z samochodu  
-To kuzyn Antka, przecież pisał o tym na naszej grupie, że przyjedzie z nim. - powiedziała - Co ty, chatu nie czytasz? - zapytała i śmiejąc się lekko pchnęła mnie dłonią
Faktycznie ostatnio nie wchodziłam, bo wszystko było już ustalone, a ja wyłączyłam powiadomienia chatu.
Stałam i wpatrywałam się w nowego kolegę. Był naprawdę przystojny. Wysoki, brunet o oliwkowych oczach, był bardzo dobrze zbudowany, ewidentnie nie omijał siłowni. Jego twarz miała nutkę tajemniczości co powodowało, że ciężko było na niego nie spojrzeć.  
Nagle nasze oczy się spotkały, a ja poczułam jak moja twarz zalewa się rumieńcem, spanikowana szybko weszłam do domu. Jak poparzona weszłam do salonu, gdzie większość znajomych już była, w centralnej części salonu rozmawiała Amelka wraz z Natalią, postanowiłam się dołączyć.
Po krótkiej chwili do pomieszczenia wszedł Kuba wraz z kuzynem.
-Hej wszystkim. - powiedział zdejmując okulary przeciwsłoneczne z twarzy  
-To jest właśnie Natan, mój kuzyn. - dodał  
Wszyscy podeszli bliżej niego i zaczęli się przedstawiać.  
Lekko spanikowałam, nie wiem czemu, ale czułam jak drżą mi dłonie. Kiedy nadszedł moment, podałam mu drżącą dłoń i się przedstawiłam
-Lura, miło mi cię poznać. - powiedziałam uśmiechać się  
-Natan, mi również miło cię poznać Lauro. - powiedział delikatnie ściskając moją dłoń.  
Po jakimś czasie wszyscy rozeszliśmy się do swoich pokoi, aby zanieść bagaże. Ja dzieliłam pokój z siostrą oczywiście.
-Zajmuje przy oknie. - powiedziała dziewczyna i rzuciłam bagaż na łóżko
Zaśmiałam się tylko i zaczęłam wypakowywać rzeczy, aby wszystko miało swoje miejsce.  
Nagle do pokoju wpadła Natka.
-Zbierajcie się dziewczyny, idziemy na miasto coś zjeść.
Tak szybko jak weszła tak szybko wyszła. Chwyciłam za torebkę i kierowałam się do drzwi.  
-Idziesz? - spojrzałam na Amelię
-Musze się przebrać, przecież tak nie pójdę. - rzuciła w moją stronę
- Poczekam w salonie. - powiedziałam i zeszłam na dół  
Na dole nikogo jeszcze nie było, więc usiadłam na sofie i zaczęłam przeglądać telefon.  
Po około dziesięciu minutach usłyszałam kroki na schodach i po chwili wszyscy zebrali się w salonie. Wszyscy z wyjątkiem Natana.
-Kuba, a Natan nie idzie? - zapytała Amelka
-Swierdził, że nie jest głodny. - powiedział wzruszając ramionami  
Pobyt w knajpce zajął nam około dwie godziny. Po powrocie każdy zmęczony podróżą udał się do swoich pokoi. Stwierdziłam, że skoro każdy poszedł do siebie pójdę popływać w basenie. Idealnie aby odprężyć się po długiej podróży. Udałam się do pokoju, przebrałam się w strój kąpielowy, na niego założyłam szlafrok.  
-A ty gdzie się wybierasz? - zapytała Amelka  
-Ide popływać.- odpowiedziałam, chwyciłam za ręcznik i telefon i wyszłam.
Basen był odkryty z pięknym widokiem na morze, na dworze wciąż panowała wysoka temperatura pomimo późnej godziny. Rzuciłam telefon na leżak i zdjęłam szlafrok. Kierowałam się w stronę wody, gdy nagle zauważyłam postać, która siedziała na końcu basenu i bacznie się mi przyglądała.

Barbadar

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość i obyczajowe, użyła 720 słów i 3992 znaków, zaktualizowała 10 lut o 18:13. Tagi: #lato #romas #miłość

2 komentarze

 
  • Użytkownik Jammer106

    Od groma literówek jak na tak krótki tekst:
    wsyakzujac, -Kto kuzyn Antka, Lura,
    Raz dialogi zaczynają się z małej litery, raz z dużej.
    Jakie to jest pływanie sama ze sobą?
    powiedziała dziewczyna i rzuciłam bagaż na łóżko - kolejna literówka
    -a ty gdzie się wybierasz? - zapytała siostrą - jw
    Jak na 3956 znaków to wydaje mi się sporo.
    Przepraszam za upierdliwość, ale takie "kwiatki" gryzą w oczy, a zaczynało się tak fajnie

    tydz. temu

  • Użytkownik Barbadar

    @Jammer106 poprawie w wolnej chwili :)

    tydz. temu