-Dzień dobry, przepuści mnie pan? Przyszłam do ojca. Jerzy Obłoński.-Mężczyzna w mundurze świdrował mnie wzrokiem. Był mniej więcej w moim wieku i krępowało mnie to. Sama nie wiem dlaczego. Kurka, że też dzisiaj musiałam założyć tą sukienkę.
-Nie mogę wierzyć pani na słowo. Proszę okazać dowód tożsamości.-Mówił bardzo urzędowo. Naprawdę nie wiedzieć jak wygląda córka komendanta, super.
-Proszę- Podałam mu plastik.
-Majka Obłońska, 23lata- Spojrzał na mnie- no no wyglądasz na jakieś osiemnaście.- Zarumieniłam się trochę.
-Długo będzie trwało jeszcze to przesłuchanie?- Byłam zirytowana. Potrzebowałam tylko wejść, wziąć podpis ojca i wyjść, a tu taki cyrk.
-Hm niebieskie oczy? Proszę pokazać!- Chyba sobie kpi? Idiota jakiś. Podszedł niebezpieczne blisko.
-Stop, stop koleś?! Zadzwonie zaraz do ojca, to będziesz miał przechlapane- Zaczęłam szukać telefonu w torebce. Mężczyzna złapał mnie za dłonie.
-Gdy Cię zobaczyłem od razu chciałem Cię pocałować. Ja zawsze dostaje czego chce.- Stałam jak osłupiała, nie umiałam się poruszyć. Pochylił się i musną moje usta, a następnie wpił się w nie. To było cudowne, takie spontaniczne, inne. Oderwał się ode mnie, na twarzy malował mu się kpiący uśmieszek. Spłonełam rumieńcem. Chciałam tupać ze złości.
-Masz, to Twój dowód, kolega Cię obsłuży, ja tu tylko na sekundę.- Oddał mi dowód i poszedł.
-Dzień dobry, w jakim celu chce pani wejść na teren jednostki?-Zapytał starszy mężczyzna, a ja stałam jak słup soli i patrzyłam za tamtym.
-Ja? Obłońska... mój ojciec.. to znaczy, ja przyszłam do ojca Jerzy Obłoński..- Skończyłam swoją wypowiedz z trudem.
-Dobrze, proszę tylko tu podpisać- Podał mi papier do podpisania, a następnie dał mi karteczkę ze zgodą. - Pani ojciec jest teraz na ćwiczeniach... trzeba zaprowadzić?
-Jakby pan mógł..- Uśmiechnęłam się słodko. Zapomniałam o tym zajściu. Powiedział coś przez krótkofalówkę i zaraz był obok mnie inny człowiek w mundurze. Po jakiś 10 minutach doszliśmy na plac, gdzie około stu mężczyzn, stało na baczność. Tworzyli równe rzędy, a to wszystko za sprawą mojego ojca, który sprawował nad nimi pieczę.
-Maja, słońce co Ty tu robisz?- Podszedł do mnie i przytulił. -Szawroński na prostych rękach!!- Wykrzyczał, spojrzałam w tamtym kierunku. Jakiś mężczyzna robił pąpki, widać było po nim, że jest już bardzo zmęczony. Uniusł głowę, a wtedy oniemiałam, to był ten facet. Matko jaki wstyd, albo i nie. Uśmiechnęłam się hytrze.
-Czemu on musi ćwiczyć?-Zapytałam tatusia.
-Spóźnił się, na zbiórkę sto trzydzieści osiem sekund. Zasłużył na karę. Szawroński żwawiej!
-Tak jest!-Odkrzykną
-Wiesz co tato, ja tak sobie myślę że zasłużył na jeszcze większy wycisk.
-Tak? A czemu tak myślisz?
-Wiesz że wojsko to nie przelewki. Trzeba szanować czas i siebie wzajemnie.- Mówiłam pewna siebie, głośno i wyraźnie.
-Zgadza się kwiatuszku.- Dotkną mojego ramienia.- A co Cię tu sprowadza?
-Tatusiu... boo chciałam kupić sobie kilka rzeczy, ale zablokowałam kartę, bo zapomniałam kodu... no ii trzeba Twój podpis.- Wiem że to głupie, ale zdaża się.
-Oj Ty..-Pogroził mi palcem-Szawroński! Do mnie!- Ten pośpiesznie wstał z ziemi i staną na baczność przed moim ojcem. Zjechałam go wzrokiem, od stóp do głów. Moje wrażenie? Kolana mi zmiękły. Na początku nawet nie zwróciłam na niego uwagi. A teraz, gdy tak stoi, aż się prosi żeby zmieżwić mu te czarne włoski. Usta pragną moich warg, a zarost dodaje pikanterii. Zapragnęłam go całą sobą i mam nawet pewien plan. Ojciec w między czasie podpisał potrzebny mi papier, na plecach Szawrońskiego.
-Proszę kochanie. Szawroński do szeregu!- rozkazał
-Tato, a ja mam chyba karę dla tego mundurowego.- Uśmiechnęłam się
-Jaką słoneczko?- Wzięłam go na bok, żeby nikt nie słyszał jeśli to się okaże głupim pomysłem.
-Jakby poszedł ze mną na zakupy i ponosił mi torby? Myślisz, że to będzie odpowiednia kara?
-Ty to masz głowę skarbie. Naprawdę działa mi na nerwy. A wiem jakie zakupy to będą, więc dobrze.- Podeszliśmy do szeregu i ojciec rozkazał.
-Szawroński wystąp!- Ten szybko wykonał polecenie.- Zostajesz oddelegowany na odbycie kary. Proszę podążać za moją córką.
-Tak jest!- mówił bez sprzeciwu
-A tylko niech się poskarży! Będziesz miał jesień średniowiecza!
-Tak jest!- Śmiałam się z tej sytuacji. Odeszliśmy kawałek i dopiero się odezwał.
-Co ty kombinujesz, maleńka?-Jego głos brzmiał tak męsko. Co mi siedzi w tej głowie, to ja sama nie wiem.
-Będzie kara.-Tyle powiedziałam.
-Już się boję hehe..
-Ej ej nie pozwalaj sobie.
-Bo co mi zrobisz?- Obją mnie w pasie od tyłu. Jego silne ramiona uniemożliwiały mi jakikolwiek ruch. Jednak to nie przeszkadzało mi, ani trochę. Mogłabym tonąć w tych ramionach codziennie, do końca życia i o jeden dzień dłużej.
-Wolisz iść i tam stać w tym skważe, czy iść ze mną na zakupy?
-Co? Zakupy? Z dziewczyną? Wolę tam wracać.- Powiedział oburzonym, poważnym głosem. Niestety ja bardzej się oburzyłam, wyrwałam się z jego uścisku.
-To sobie tam idź!- Nerwowym krokiem doszłam do bramy, gdzie znów złożyłam podpis. Nikt nie ma prawa mnie tak traktować. W ogóle co ja sobie myślałam? Boże! Zrobiłam z siebie tylko idiotkę.
-Ej żartowałem! Wolę Twoją karę! Czekaj!- Szłam dalej, w stronę swojego samochodu. Było mi głupio, wstyd, a zarazem przykro. Gdy siedziałam już za kierownicą i miałam ruszać, przed maską stał on. -Mam rozkaz, muszę go wykonać.- Otworzyłam szybę
-Ale ja nie mam zamiaru Ci w tym pomagać!- Zamknęłam ją spowrotem, nawet się nie spostrzegłam kiedy znalazł się obok mnie na siedzeniu pasażera.
--------------------
Co sądzicie? Będzie coś z tego? Komentujcie!
Pozdrawiam Ona18
19 komentarzy
Lola2
Proszę o więcej! !! Jest super
mariplosa
Fajnie się zapowiada
❤czarnadama❤
Kiedy następna część???
Hh
Będą dalsze części ?
Alex97
Kiedy następna?
melania
Ciekawie sie zapowiada ???? czekam na następną część i życzę powodzenia w dalszym pisaniu
Kamilla23
Zajbiaszcze chce więcej !!!
Olciiak
Świetne!! Pisz dalej!! :
eM
Świetnie się zapowiada oby było więcej i jak najszybciej
Karolayn
Wow! Świetne! Lubię takie klimaty ^.^ Czekam na next
czarnyrafal
Będzie oj będzie. Oby w podobnym tonie to będzie się działo i tak ma być.
Justys20
to mówi samo za siebie
Martuśkowa
będzie , pisz dalej!
Czarna21
Oj bd bd. Fajne to... Troche krótkie...
ell
super już mi się podoba oni też
:):)
Och zapowiada się wspaniale!!! Czekam na kolejną część bardzo niecierpliwie.
szalona123
Bardzo fajny pomysł, czekam na jego rozwinięcie
malinowa15
Bosko
Tosia12283
Super