Kamil..

ej mam na imię Ania, mam 14 lat i chciałabym podzielić się z wami swoją historią. Jeszcze kiedy chodziłam do podstawówki byłam grzeczną poukładaną dziewczyną, nigdy nie próbowałam zapalić ani wypic ( z czego miałam bardzo dużo okazji do tego). Gdy zaczęłam chodzić do gimnazjum wszystko się zmieniło nowe otoczenie, nowi znajomi moje zycie zmieniło się 0 180 stopni.
Poznałam chłopaka(Kamila), który co się okazało zamieszkał niedaleko mnie. Gdy go pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam będzie zajebistym kolega no i na początku tak było. w szkole siedzieliśmy koło siebie, po szkole wracaliśmy, wieczorami zawsze się spotykaliśmy dosłownie codziennie można tak powiedziec, że nawet uzależniliśmy se od siebie, byliśmy zajebistymi przyjaciółmi. On chciał czego więcej niż przyjaźni, ja niby też ale nigdy mu tego nie okazywałam udawałam, że to po mnie spływa. Dawałam mu złudne nadzieje bawiłam się nim i kilkoma innymi jak zabawkami, On miał już dosyć tego jak się zachowuje, wpadł na pomysł, że rozpieprzy mi życie, zjedzie opinie i rozwali psychikę. No i udało mu się miałam wszystkiego dosyć, miałam już nawet myśli samobujcze..Późnej stwierdziłam, że niema sensu przez frajera odbierać sobie życia, podłapałam motto " szaleć, pić, palić i balować niczego nie żałować ". no i tak się stało, wpadłam w złe towarzystwo, piłam paliłam, imprezowałam wagarowałam, miałam wywalone na miłosc rodzine, njabliższe mi osoby. Zaczełam się mega staczac z grzecznej dziewczynki stałam się wulgarną gówniarą, która miała na wszystko wyjebane. Nikt nie wiedział czemu się tak zmieniłam. Kamil nadal po mnie jeździł, co się poźniej okazało było to spowodowne moim zachowaniem. P o kilku miesiącech tego życia stwierdziłam, żę trzeba się ogarnąc. Pewnego wieczora kiedy leżałam na łóżku dostałam smsa od Kamila :
on :Wyjdziesz na chwile musimy pogadac ?
ja : niemam zamiaru, a po za tym to niemamy już o czym niechce cię znac
On : mamy o czym, wyjc musze ci cos wyjaśnic
Ja: wyjde ale masz 5 min tylko!
No i wyszłam poszliśmy się przejść on wyjaśnił mi czym było spowodowane jego zachowanie powiedział mi że to wszystko przez to, że nie mógł patrzeć na to jak się staczał bo byłam dla niego kimś ważnym, wybaczyłam mu, podszedł przytulił mi, ale powiedział, że jest jeszcze zła wiadomość musi się stąd wyprowadzić do taty, ja powiedziałam ze spoko twoja decyzja. Poszłam do domu popłakałam się. Powiedzcie mi co mam dalej robić?

AniUlka33

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 469 słów i 2597 znaków.

3 komentarze

 
  • AniUlka33

    ale to ja te opowidania wymyślam ...

    2 wrz 2013

  • usmiech

    Według mnie musisz skończyć z tym złym towarzystwem, a jeżeli kochasz Kamila to musisz z nim na ten temat porozmawiać i wyznać swoje uczucia. Mam nadzieję ,że wszystko się ułoży.

    30 sie 2013

  • eRk

    Chyba ten wstęp "ej mam na imię Ania, mam 14 lat i chciałabym podzielić się z wami swoją historią. " rzeczywiście oznacza że masz 14 lat ... zbanujcie ją  czy coś.

    30 sie 2013