.Kame ma 16 lat, uciekł z domu w wieku 10 lat, ponieważ jego sytuacja w domu nie była za ciekawa.Rodzice nie próbowali go szukać.W domu czuł się bardzo nie kochany i nie potrzebny. Kame co noc płakał i co dzień był sam.Z niewiadomych dla Kame przyczyn nikt go nie lubił, ale o tym trochę później.Chłopak po ucieczce z domu nie wiedział co ze sobą zrobić. Próbował znaleźć jakieś schronienie, ale nie wiedział gdzie.Na korzyść Kame znalezienie wszystkiego przychodziło mu z łatwością. Po 3 latach zabrano go do domu dziecka.Był w opłakanym stanie, lecz po roku wyrzucono go na bruk. Z przyczyny tej samej co niechęć innych do niego. Kame w noc wyrzucenia z domu dziecka włóczył się po okolicy. Zauważyła to pewna kobieta w wieku 31 lat, postanowiła go przygarnąć. Kame nie mając innego wyboru zgodził się pójść do kobiety, lecz ta po kilku dniach oświadczyła że musi go zabić bo on jest zagrożeniem dla świata.Kame wystraszony ucieka.Dzisiaj Kame chodzi do szkoły.Mieszka sam ale dzięki łaskawości mieszkańców kamienicy (ukrywając strach przed nim) i płacą jego rachunki.Jak znalazł się w Smoleńsku będzie wiadome nie długo.A do tej pory żył prawie jak przeciętny nastolatek(nie licząc tego, że nie miał żadnych przyjaciół).Życie Kame było nudne, lecz pewien dzień wszystko zmienił.Do klasy chłopaka doszła pewna dziewczyna.Dziewczyna ta nazywała się Baku i była otaku. Na początku nie lubili się, ale z biegiem czasu ich niechęć do siebie mijała.Bardzo wiele ich łączyło, mimo to nadal czuli pewną niechęć do siebie.Wracając pewnego dnia ze szkoły Kame zauważył, że Baku mieszka po drugiej stronie ulicy.Tej samej nocy Kame postanowił pójść do niej, bardzo mu się nudziło.Mimo tej lekkiej nie chęci do dziewczyny chciał tam pójść. Chłopak bezszelestnie wskoczył na podwórze, następnie wskoczył na balkon na piętrze. Zapomniałam wspomnieć o tym, że chłopak ma nadprzyrodzone moce których jest nie świadomy, to nie jest przyczyną dla której nikt go nie lubi.Gdy wskoczył na balkon zerkną przez okno i zauważył że dziewczyna jest już w pidżamie.Kame pomyślał, że jest w pidżamie pewnie dlatego że jest w pół do 24. [Kame jakiś ty błyskotliwy ] Zauważył, że dziewczyna szykuje się do snu, więc postanowił, że przyjdzie jutro. Szykując się do skoku Baku złapała go za ramię i po cichu się spytała co on tu robi o tej porze. Kame odpowiedział, że chciał się z nią spotkać. Dziewczynę zamurowało, sądziła, że Kame jej nie lubi. Zaprosiła go po cichu do środka.Kame powiedział jej, że bardzo mu się nudziło i nie miał co robić, a że mieszka blisko niego to wpadł. Baku posmutniała, sądziła że chłopak przyszedł bo chce ją spotkać, a nie przyjść z nudów.Baku miała dużo rysunków na ścianach, własnoręcznie malowanych.Rysunki przedstawiały postacie z różnych anime. Kame z ciekawością je oglądał.
-Ładne te twoje rysunki-powiedział Kame
-Dziękuje -odpowiedziała dziewczyna
-Oglądasz anime?-zapytał
-Jestem otaku, anime to jedyne co mi pozostało
Baku nagle posmutniała.Chłopak był ciekawy dlaczego, chciał o to zapytać ale usłyszał nadchodzące, głośne kroki, które zmierzały w ich stronę. Baku ze łzami w oczach poprosiła Kame, aby uciekał. Kame wybiegł szybko. Następnego dnia Baku nie było w szkole.Chłopak ciągle myślał o słowach dziewczyny 'anime to jedyne co mi pozostało' oraz czemu zbierała się do płaczu gdy ktoś szedł do jej pokoju i co stało się gdy wyszedł.Przez te myśli dostał w szkole cztery jedynki, nie mógł się skupić na niczym.Zastanawiało go też to czemu chciała z nim rozmawiać, wszyscy na widok chłopaka uciekali albo krzyczeli ze strachu. Kame pomyślał
Może to moja pierwsza przyjaciółka?
Nie był pewny.Następnego dnia Baku była w szkole, lecz nie była taka jak zawsze, była jakaś blada małomówna i smutna.Kame chciał pocieszyć dziewczynę ale nie umiał. Podszedł do dziewczyny i jąkając się próbował spytać się czy wszystko w porządku, ale podchodząc do dziewczyny powiedział jedynie
-yyy... am, ym, em yyy
Dziewczyna paczyła na niego wielkimi smutnymi oczami.Była ciekawa co chłopak z siebie wykrztusi, więc spytała
-co chcesz?
-no bo ja chciałem zapytać czy ty, no wiesz no, mogła byś mi...
-cooooooooooo!? -Baku mu przerwała nie pozwalając mu dokończyć -ty zboczeńcu!-krzyknęła i odeszła.
-chciałem zapytać co się wczoraj stało, dlaczego mnie nikt nie rozumie-powiedział do siebie.Wyszedł ze szkoły, nie chciał dzisiaj już spotkać Baku, nie potrafi jej wyjaśnić, że chodziło mu o coś innego.Wychodząc spotkał sprzątaczkę szkolną lekko niedowidzącą.
-Dzień dobry!-powiedział Kame
-Dzień dobry!-odpowiedziała sprzątaczka-czy ty nie powinieneś być w szkole?-zapytała
-powinienem, ale boje...
-poczekaj założę okulary-sprzątaczka założywszy okulary zauważyła, że to Kame i uciekła z krzykiem
-dlaczego nikt mnie nie lubi?-powiedział do siebie
Wieczorem ktoś zapukał do drzwi Kame. To była Baku. Kame zaprosił ją do środka. Dziewczyne powiedziała, że chce z nim...
c.d.n.
Dziękuje za przeczytanie Część 2 mam nadzieję, że niebawem będzie. W następnych częściach dowiecie się jak Kame trafił do Smoleńska, po co Baku przyszła w nocy do Kame, dlaczego nikt go nie lubi i czy Kame i Baku będą przyjaciółmi
zachęcam do komentowania ^^
p.s. postaram się wrzucić jakieś rysunki jak Kame i Baku wyglądają ale to dopiero w następnych częściach
3 komentarze
Sasunaru
Dzięki za szczery komentarz , nie miałam pojęcia co napisać i nudziło mi się ;P
x
co to jest za gówno :((
Sasunaru
dzięki ^^