Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Błędne koło cz.I

Lubicie smutne historie ? Czy raczej happy endy ? ....Szczerze mówiąc w życiu bywa różnie . Nie ma stabilizacji , jest ciągła ,,huśtawka nastrojów'' kogoś tam na górze . Raz bywa dobrze a raz źle . Tylko dlaczego tak się dzieje ? Na co sobie tym zasłużyliśmy ? Nie wiem ...i raczej nikt nie wie , ale tu nie o tym . Chciałam się z wami podzielić pewną krótką historią dotyczącą mojego życia . Wszystko zaczęło się od mojego wypadku .....
14 MAJA 2014 ROKU  
Tej daty nie zapomnę nigdy , miałam wtedy poważny wypadek przez co teraz jestem ....niepełnosprawna . Tak jeżdżę na wózku przez co jest mi bardzo trudno . Mam 18 lat i straciłam wtedy swoją miłość . Jak to O N powiedział ? hymm....  
-Nie możemy być razem słonko , nie damy rady , jak ja się pokaże z tobą przy chłopakach ? Powiedzą , że jestem z kaleką ...chyba sama rozumiesz -powiedział mi to prosto w oczy rozumiecie !
Nie wiem jak bardzo zaślepiona musiałam być będąc z takim dupkiem ale powiem wam , że kiedyś go chyba kochałam . Nazwijmy go panem X nie chce porównywać żadnego z chłopaków do niego bo gdy wymyśle jakieś imię to poniżę wszystkich o tym imieniu . Pan X - można go opisać krótko szkolny playboy . Mógł mieć każdą , ale na 3 miesiące wybrał chyba mnie . To dziwne , że kiedyś byłam taką egoistką i patrzyłam na wszystkich z góry , od tamtego wypadku wszystko się zmieniło , nowa ja , nowy mój świat . Tylko mój świat . Przez ten wypadek nie mogę znaleźć przyjaciół bo tamci się ode mnie odwrócili , nie mogę znaleźć też nikogo z kim mogła bym być a czemu ? gdy tylko wspominam o tym , że nie do końca jestem pełnosprawna każdy kończy ze mną rozmowę wymówką , że musi już iść albo gdzieś się śpieszy , lecz zastanawiam się co takiego zrobiłam , że teraz muszę tak cierpieć . OK może nie byłam do końca uczciwa i dobra w,, poprzednim życiu'', że tak to ujmę , ale nie sądziłam , że ten wypadek spotka właśnie mnie . Przecież szansa , że to ty mógłbyś/mogłabyś być jest taka sama jak to ,że właśnie mnie to spotkało , czyli jakaś 1 do 10000000 .....eh... Właśnie nie przedstawiłam się , mam na imię Nikola , jestem ładna - tak mówią -długowłosa szatynka , 168 wzrosty zielone oczy i jestem dość normalnej postury nie jestem jakąś modelką ani też nie przechodzę bokiem w drzwiach bo się w nich nie mieszczę . Jestem po prostu sobą . Znaczy byłam teraz jestem ,,obcym na tej planecie ''. Odkąd nie mogę chodzić nie uczęszczam do normalnego liceum . Mam zajęcia indywidualne , może to i lepiej . Nie jestem szykanowana przez rówieśników . Nie wiecie jak to  jestem z mojej perspektywy , gdybyście mieli w szkole kogoś takiego jak ja uśmiechalibyście się tylko współczująco bądź ciągle byście pytali co mi jest czy mi nie pomóc jak doszło do tej tragedii - ha gdyby tylko na tym to polegało było by nawet do wytrzymania , ale ludzie są tacy jaka byłam ja - fałszywi !!! Z jednej strony się uśmiechają a odwrócą się i będą ci obrabiać du ** !! za przeproszeniem ! Od tamtego wypadku nie wychodzę praktycznie z domu ....n i e  c h c ę . Po co ? Myślicie , że psychicznie jest lepiej ? Mylicie się ....tak jak wspomniałam na początku , nie mam już prawdziwych przyjaciół. Oni byli tylko pionkami w mojej grze . Śmierć a raczej spojrzenie jej w oczy potrafi zmienić człowieka . Dobra koniec tych rozważań , teraz ......


Hej to moje pierwsze opowiadanie , mile widziane wasze opinie dobre jak i złe . Jestem otwarta na krytykę ,, Człowiek uczy się na błędach '' ;) Jeśli wam się spodoba wkrótce wstawię koleją część

sekret

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 673 słów i 3756 znaków.

1 komentarz

 
  • ?

    Uwaga "techniczna": nie wstawiamy spacji przed znakami interpunkcyjnymi (z wyjątkiem myślnika - tam trzeba), wyłącznie za takim znakiem. Tak samo "?" i "!". Wielokropek to trzy kropki, ani mniej, ani więcej.

    18 gru 2015