Materiał odrzucony.

Odeszłam cz.2

Przepraszam za długą nieobecność.


Nie miałam pojęcia co ze sobą począć.Moje myśli zaczęły się kierować w kierunku samobójstwa.Mimo swoich magicznych zdolności miałam mętlik.Na co by się one zdały skoro byłam w pomieszczeniu gdzie moje moce nie mogły być spożytkowane...Moje przemyślenia przerwała osoba,która weszła.A był nią nie kto inny jak szanowny pan Brutal.
- Witam moją Księżniczkę-powitał mnie sarkastycznym tonem.
-Spieprzaj.-warknęłam.
-O..nie mamy dzisiaj humorku,może poprawię?-zapytał tracąc cierpliwość
-Nie dziękuję,powtórzę po raz ostatni.Spieprzaj.-odpowiedziałam z nutką ironii.
W tym momencie podszedł do mnie i sprzedał mi prawego sierpowego,a ja zaniosłam się szlochem.
-Co Księżniczko,czy coś się stało?-rzekł po raz kolejny mnie torturując.


Jeszcze raz przeproszę,tym razem za to iż taka krótka.Obiecuję to nadrobić:)

Nemezis

opublikowała opowiadanie w kategorii kryminał, użyła 159 słów i 905 znaków.

Dodaj komentarz