Niby geniusz-/Spiralny umysł\-Rozdział VII
Razem z Andrzejem podeszliśmy do worka, obok którego już stał mój szef i jego cuchnący papierosami kolega. -Czyli uważasz,-zaczął szef nie odrywając wzroku od ...
Razem z Andrzejem podeszliśmy do worka, obok którego już stał mój szef i jego cuchnący papierosami kolega. -Czyli uważasz,-zaczął szef nie odrywając wzroku od ...
-Strach…-dało się słyszeć głos z mównicy.-W dzisiejszych czasach razem z pieniędzmi stanowi główny argument dla partii, która chce wszystkiego dla siebie, partii ...