CHŁODNYM OKIEM ( po wyborach do PE )

W dyskusjach prowadzonych przed wyborami obstawiałem zwycięstwo zjednoczonej prawicy , ale nikt nie spodziewał się takiej przewagi. Przy okazji tych wyborów padł kolejny mit  a mianowicie taki że prawica wygrywa twardym elektoratem, a większa frekwencja jest korzystna dla opozycji. Okazało się akurat odwrotnie.  
Moim zdaniem podstawowe błędy opozycji które spowodowały ich przegraną to : i
1. Strajk nauczycieli. Robiony bez pomysłu z twardym przesłaniem żądań płacowych. Moim zdaniem został ogłoszony za wcześnie, co pozwoliło rządzącym na wykazanie się  skutecznością. Chodzi o przeprowadzenie egzaminów gimnazjalnych, które odbyły się mimo strajku większości nauczycieli. Poza tym błędy w negocjacjach, czyli brak elastyczności.  Z reguły w takich sporach w czasie negocjacji strony czynią wzajemne ustępstwa i spotykają gdzieś pośrodku. ZNP nie zrobiło żadnego gestu, olało okrągły stół proponowany przez premiera i wkurzyło rodziców grożąc  nie dopuszczaniem uczniów do matury. Pamiętacie strajk lekarzy rezydentów? Tam oprócz żądań płacowych były również żądania zwiększenia nakładów na lecznictwo. I dogadali się ustępując z części żądań płacowych.  Internet pamięta że nauczyciele za rządów PO PSL nie dostali podwyżek ( od 2012 roku) a pani minister Kluzik mówiła że ponad połowa z nich zarabia 5900, więc znaczna część obywateli uznała że ten strajk ma podłoże polityczne.
2. Błędy Biedronka i Wiosny. Kiedy Biedroń zaczął od populizmu i rozdawnictwa , to miał kilkanaście procent poparcia. Ale został wmanewrowany w batalię światopoglądową i  poparcie spadło mu o połowę. Najpierw Rabiej i Trzaskowski z deklaracją lgtb ,potem Śmiszek z tekstem że po wygranych wyborach legalizacja związków partnerskich jako małżeństwa z prawem do adopcji. Nie pomogły mu też sprawy prywatne czyli pobicie matki , nie zgłoszenie sprawy instruktora pedofila w domu kultury w Słupsku do prokuratury czy wypowiedź kandydatki na posłankę ( obrończyni praw zwierząt) która przyznała się do oddania własnych dwóch psów do schroniska. No i afera z mobingiem w strukturach lubelskich. Jednym słowem wyszedł z tego Palikot bis. Jeśli Wiosna nie zmieni taktyki skończy jak Palikot albo Kukiz.  
3. Błędy w formule KE. O ile do przyjęcia było zaproszenie do koalicji PO -PSL , SLD i Nowoczesnej to taktycznym błędem było otworzenie się na inne małe ugrupowania takie jak Zieloni,  SDPiL, ,UED , IF , WiR. Spowodowało to światopoglądowy przechył w lewo co wkurzyło konserwatystów z PSL i prawego skrzydła PO. W efekcie rolnicy w większości zagłosowali na prawicę a część wyborców PO została w domu.
4. Film Sekiekskich o pedofilii w kościele.  Dla katolików to był temat znany choć wstydliwy. Wywołał poruszenie ale dał możliwość zjednoczonej prawicy do pokazania że nie ma możliwości ukrywania takich skłonności. Uchwalona "na chybcika" ustawa o dwukrotnym zaostrzeniu kar i braku przedawnienia zaspokoiła obawy większości obywateli że nic nie będzie zamiatane pod dywan.

Oczywiście jest to bardzo pobieżna analiza ale traktuję to jako wstęp do dyskusji.
Co dalej ???
W mojej ocenie koalicja nie przetrwa do jesiennych wyborów. PSL już przebąkuje o samodzielnym starcie, bo przywództwo Kosiniaka Kamysza będzie inaczej zagrożone.  PO powinno pomyśleć o zmianie przywództwa bo Schetyna nie wygra wyborów. Naturalnym następcą wydaje się być Trzaskowski , tyle że dzięki swojemu vce prezydentowi Rabiejowi uwikłał się w deklarację LGTB.  Co to na konserwatyści PO ? Nowoczesna jest na wykończeniu. SLD pójdzie własną drogą co zapowiedział już europoseł Leszek Miller. Języczkiem u wagi wydaje się być Wiosna . O ile przetrwa to może zdecydować kto na jesieni zdobędzie władzę. Ja mimo to obstawiam że nastąpi polaryzacja i w parlamencie będą dwie liczące się siły . Zjednoczona prawica i  mimo wszystko PO. Czyli grozi nam model dwupartyjny.