Materiał odrzucony.

Wyuzdana rodzinka

Hej chce się z wami podzielić pewną historią oraz na początek spostrzeżeniem taki dobry będę wiecie co się w życiu według mnie liczy prócz zdrowia , rodziny oraz pieniędzy anonimowość to to czego w pewnym okresie mojego życia brakowało.
Wyżej wam napisałem że to historia która mogła by sugerować że ona mogła mi się wydarzyć  , ale jest to zwykłe opowiadanie(fikcja literacka) zanim ktoś podczas czytania go zarzucił by mi że moja rodzina jest nie normalna  i zboczona . Dobra tyle wstępu i przechodzimy powoli do tego co chce wam przekazać .
Nazywam się Damian mam 16 lat i mieszkam razem z rodzicami i starszym bratem na przedmieściach Radomia (tak to tam gdzie ta chytra baba) ale ja nie o tym .  
Matka jest stateczną , dobrze zarabiającą, dbająca o "ognisko domowe " kobietą,  która liczy sobie zaledwie 35 wiosen , jest posiadaczką pięknych długich nóg fantastycznych piersi oraz tak zgrabnej pupy że spokojnie mogła by brać udział w pokazach bielizny top secret. Tyle o matce nadszedł czas na staruszka jest starszy od matki o 3 lata dość dobrze zbudowany, charakter  ma raczej trudny dość konfliktowych gościu o dość ciężkiej ręce aha i jeszcze jedno prowadzi własną firmę transportową.
Nadszedł czas na brata ma na imię Szymon (17 lat) chodzi do dobrego liceum nie chce mi się za dużo o nim pisać powiem tylko tyle najlepszy uczeń w szkole o wyglądzie młodego DiCaprio (kur*a jego ma...) Nie muszę mówić że rodzice nauczyciele i całe tabuny dziewczyn za nim szaleją łącznie ze starymi sąsiadkami.
Ja jestem całkowitym przeciwieństwem swojego brata raczej trzymam się na uboczu jestem introwertykiem o duszy romantyka zamknięty w sobie zakompleksiony małolat tak mogę się przedstawić i nie będzie to dalekie od mojego opisu.
Przyszedł czas bym w końcu opowiedział wam tą historię którą chcę się z wami podzielić.
Wydarzyło się to zaledwie 2 miesiące temu wróciłem wcześniej ze szkoły bo nas znienawidzony fizyk odszedł na emeryturę z tej okazji nawet chcieliśmy dać na Msze, ale doszliśmy do wniosku po co dawać pretekst  księdzu (hobbista motoryzacji) jeszcze by się biedak zaczął rozglądać za nowym volvem  po co mu głowę zaprzątać (oraz marnować jego cenny czas)i tak padł pomysł jeb*c  to zrywamy sie i idziemy się nawalić jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy zeszło nam tak że 3 h w naszym osiedlowym barze gdzie każdy każdego dobrze znał i tak o godzinie 15:30 rozeszliśmy się do domów oczywiście każdy w swoją stronę . Droga do domu zajęła mi jakieś 15 minut otwierając furtkę troszeczkę się zdziwiłem  bo auto mojej matki stało na podjeździe miała być jeszcze co najmniej godzinkę do końca pracy na wszelki wypadek wyłuskałem z kieszeni gumę do żucia i wsadziłem sobie do ust (wiecie przezorny zawsze ubezpieczony) a tak na serio nauczony doświadczeniem kilku wcześniejszych powrotów do domu ze "szkoły" gdy miałem okazję spotkać matkę z takich powrotów ona oczywiście się domyślała i gadała ale ta guma to nazwijmy to tak taka rutinacea ani nie pomoże ani nie zaszkodzi . Dobra w chodzę otwieram drzwi wejściowe najciszej jak mogę a tu do moich uszu dobiegają jakieś dziwne odgłosy oczywiście je rozpoznaje ale nie wiedziałem że ojciec też jest w domu (tego jeszcze mi brakowało jeszcze pomyślałem ) no ale nic jak najciszej chciałem udać się na poddasze do swojego pokoju ale to jak tam dotarłem i to co zobaczyłem to mnie zamurowało drzwi do mojego pokoju były uchylone a tam mój brat na moim łóżku posuwa moją , naszą matkę leżał na niej a ojciec (kur*a ojciec) pomyślałem co oni co jest grane myśli kłębiły mi się brat pierdoli matkę aż całym stropem trzęsie ( nie no trochę przesadziłem) a wszystkiemu przygląda się nasz ojciec w tan tym momencie jeszcze na to nie zwróciłem uwagi ale był ubrany w stringi mojej matki z obrożą na szyi oraz wibratorem w dupie .Cała akcja tak mnie podnieciła że naszła mnie na ochota na zwalenie sobie ale musiałem być cicho i chciałem za wszelką cenę pozostać niezauważony oraz na bieżąco chciałem śledzić przebieg akcji toczącej się w moim pokoju na moim łóżku . Po chwili refleksji z zamyślenia wyrwał mnie głos mojego brata który zwrócił się do mojego ojca  słowami "chodź tu psie ojciec „ podszedł na czworakach a matka która właśnie ujeżdżała mojego brata na jeźdźca przez urywane sapanie krzyknęła na niego liż mu jaja (kurwa co jest pojebało ich pomyślałem ) matka z bratem się Pier*olą a ojciec bratu liże wór .
Akcja się rozkręcała z biegiem czasu i coraz mocniejszych pchnięć. Brat dostał skurczy co matkę tylko podjarało i zaczęła do niego zwracać się słowami mocniej synku dalej spuść się mamusi w cipkę tak jak rano nasz piesek wszystko posprząta . Kurwa że jak co oni pojebało ich mój rodzony brat zalewa "formę" matce swoją gęsta spermą a ojciec na to pozwala i jeszcze liże potem matce pusie. Tego już było dla mnie za wiele już miałem się ujawnić gdy brat wydał z siebie jęk zadowolenia i zaczął się spuszczać  tam z kąd  wyszedł  17 lat temu na świat. Ojca tak to podjarało że jednocześnie zaczął lizać mosznę bratu to jeszcze rozpoczął  walić sobie konia czego do tej pory nie robił od kiedy ich przyłapałem. Gdy Szymek juz dał upust swoim rządzą i wyszedł z matki ojciec przystąpił do lizania wypływającej spermy z cipy swojej zony z resztą z nieukrywaną  radością  jak mniemam bo jego twarz wyrażała  więcej  niż  tysiąc słów oraz uciesze widowni (Szymka i matki) oraz po trochu mnie choć oni w tamtym  czasie o tym nie wiedzieli ze mają obserwatora. Gdy tak sobie leżeli mnie naszła refleksja ze może by to nagrać a potem ich w jakimś  stopniu szantażować i dowiedzieć  sie jak do tego doszło jak pomyślałem tak zrobiłem i włączyłem nagrywanie w telefonie . Po kilku minutach gdy ojciec skączył  wylizywać matce cipe ze spermy Szymka znów ich naszło na jebanko  tzn. matkę i mojego brata bo stary z tego co zauważyłem nie miał nic do gadania w tej jakże pojebanej sytuacji ponieważ Szymkowi  stał  maszt jak świeca matka bez zbędnego odciągania wsadziła sobie jego pałkę w dupę a ojciec z purpurowiał na twarzy i zaczął się wydzierać  że w dupę to jemu nigdy nie dała że co to ojca najbardziej bolało że nie miał swojego kutasa w odbycie swojej żony a nie to że pozwala swojemu synowi posuwać swoją żonę , matka na to tylko odrzekła on może korzystać z każdej mojej dziurki psie a ty jesteś tylko frajerem który musi pytać swojego syna nawet o to czy możesz sobie zwalić hehe kurwa ta informacja mnie rozj*bała po całości ojciec musi pytać swojego niepełnoletniego  syna o zgodę na masturbację ku*wa muszę się dowiedzieć jak do tego doszło nagrałem całą zaistniałą sytuacje  wyłączyłem nagrywanie i wkroczyłem  do środka nie myśląc o konsekwencjach kierowała tylko mną chęć poznania prawdy .

staysay

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1312 słów i 7109 znaków. Tagi: #rodzinka #bdsm #trójkąciki

6 komentarzy

 
  • violet

    A co to do jasnej cholery jest?! :woot:

    17 cze 2017

  • ?

    @violet Tekst pisany jedną ręką.

    18 cze 2017

  • Lexaa

    @violet Wyobrażenia małego Jasia na temat seksu...

    18 cze 2017

  • Krystian244

    Poćwicz trochę

    17 cze 2017

  • Lexaa

    Literacka kloaka.

    17 cze 2017

  • zafascynowana83niezalogowana

    Boszzzz ... coraz gorzej  :faint:

    17 cze 2017

  • Ichtiolog

    Osz... I kolejny zabłysnął głupotą.

    17 cze 2017

  • Bogu

    W duchu opowiadania: Abso-kur*a-lutnie NIE

    17 cze 2017