Upiłeś się... (ciąg dalszy 2)

Parę dni po wszystkim co zaszło między mną a Sarą. Postanowiłem że lepiej będzie jeśli nie będę się spotykać z Sarą. Była starsza, czułem się głupio będąc z nią. Kilka razy w tygodniu mijałem ją na mieście rzucając tylko: "Cześć". Nie wdawałem się w żadne rozmowy i unikałem spotkań. Było to trudne, mieliśmy wielu wspólnych znajomych. W końcu ona właściwie odpuściła sobie mnie. Spokojnie chodziłem wszędzie i już prawie zapomniałem o tym że dwa razy wylądowałem z nią w łóżku. Z każdym dniem coraz rzadziej myślałem o niej.  
Pewnego wieczora poszedłem z kolegami do klubu, zamówiliśmy piwo i rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Spojrzałem w stronę baru, siedziała przy nim Sara. Nie zwróciło by to mojej uwagi gdyby nie jej mina. Spokojnie popijała drinka, patrząc przed siebie tępym spojrzeniem. Kolega przyniósł nam kufle, siedzieliśmy i piliśmy. Mimowolnie co chwilę spoglądałem w stronę Sary. Obejrzała się jakby poczuła mój wzrok na sobie i spojrzała w moją stronę. Uciekłem wzrokiem i udawałem przed kolegami że nic się nie dzieje. Nagle poczułem że ktoś wyrywa mi z dłoni moje piwo. Spojrzałem na kolegów, wszyscy wbili wzrok w postać Sary która trzymała mój kufel z piwem. Nasze oczy spotkały się, jej mina była dziwna nie wiedziałem jakie ma intencje.
-Co Ty robisz?-spytałem zaskoczony.
-Nie masz 18 lat, nie możesz pić....-powiedziała spokojnie i wypiła resztę mojego piwa.
-Jakoś na imprezie Ci to nie przeszkadzało.-odpowiedziałem zirytowany jej zachowaniem.
-Mamy do porozmawiania...-odrzekła, jej wzrok był tak chłodny że przechodziły mnie dreszcze na plecach.
-Nie mamy o czym rozmawiać.-rzuciłem i odwróciłem się do kolegów.
-Dobrze, to ja może pokażę Twoim kolegom o czym mamy rozmawiać. Bo akurat mam ten filmik na telefonie...-powiedziała tonem pewnym siebie.  
-Nie zrobisz tego...-spojrzałem na nią. Dziwnie się czułem kiedy koledzy gapili się to na mnie to na nią nie wiedząc co się dzieje.
-Założysz się?-powiedziała po czym wyciągnęła telefon, wiedziałem że nie mam wyjścia.
-Dobra już...postawiłaś na swoim.-powiedziałem i wstałem, spojrzałem w jej oczy.-Ja...muszę iść narazie.-rzuciłem do kolegów i wyszedłem z Sarą.
Patrzyła na mnie triumfująco, szedłem za nią w ciszy. Usiadła na ławce a ja obok niej. Siedzieliśmy chwilę cicho wymieniając spojrzenia, ciekaw byłem czego chce ode mnie.  
-Paweł, czemu mi to robisz?-spytała nagle z wyrzutem.- Wiem zachowałam się jak suka ale wystarczy...tęsknię...  
-Jesteś ode mnie starsza...znajdź sobie kogoś w swoim wieku, lub starszego. Nie możesz być jak inne dziewczyny?-odrzekłem cicho i spojrzałem na nią.  
-Myślisz że to łatwe?! Że mogę o Tobie nie myśleć od tak?!-podniosła ton po czym ciszej dodała.-Chciała bym móc myśleć o innych facetach...ale cały czas myślę o Tobie...-przytuliła się do mnie.  
Siedziałem spięty, nie wiedziałem co zrobić. Czułem perfumy Sary i piwo które oboje piliśmy. Zesztywniałem kompletnie kiedy ona tuliła się mocno do mnie.
-Błagam powiedz coś...-jęknęła cichutko i spojrzała mi w oczy.-Nie każ mi spieprzać...
-Sara...ale my się ledwie znamy...-szepnąłem cicho zmieszany.  
-Cii to nie ważne...chodźmy...-wstała i chwyciła mnie za rękę.  
-Co? Co Ty...robisz?-spytałem, ale szedłem mimo to z nią. -Gdzie idziesz?  
-Cicho bądź...-odpowiedziała stanowczo i cmoknęła mnie w usta.  
Szedłem bez słowa za nią, po chwili znaleźliśmy się w jej mieszkaniu. Staliśmy w korytarzu, Sara zakluczyła drzwi jak by nie chciała abym jej uciekł. Wzięła klucz, ja milczałem nie wiedząc co zrobić.  
-Zostań tu i poczekaj grzecznie chwilę.-powiedziała i pocałowała mnie w policzek po czym pogładziła po nim.  
Sam nie wiedziałem czemu kiwnąłem tylko głową i posłuchałem jej. Stałem w korytarzu i czekałem posłusznie na nią. Poszła na chwilę do pokoju, zastanawiałem się co robi. Wyszła po chwili w seksownej bieliźnie która składała się z czerwonych stringów i prześwitującego stanika. Do tego miała szpilki dzięki którym dorównała mi wzrostem. Podeszła do mnie i pocałowała, odwzajemniłem jej podświadomie. "Nie daj się kretynie..."-pomyślałem nie chcąc znów skończyć z nią w łóżku. Moje bokserki po chwili były już napięte. Sara, spojrzała w dół i uśmiechnęła się do mnie. Pokręciłem głową nie chcąc jej ulegać. "Nie dam się..."-podnosiłem swoje morale w myślach.  
-Rozbierz się...-powiedziała z uśmiechem i dodała.-Ja też chcę popatrzeć.  
Nie wiedziałem czemu zacząłem zdejmować swoje ubrania, miała mnie w garści. Zacząłem myśleć moją męskością, wiedziała o tym dobrze i korzystała z tego. Stałem po chwili w bokserkach. Jej oczy wbiły się w moje bokserki, pojawił się uśmiech na jej twarzy. Podeszła blisko i zdjęła powoli moje bokserki, patrzyła wciąż skupiona na mojego twardego i stojącego penisa. Byłem nagi, gotów zrobić wszystko za odrobinę przyjemności. Sara chwyciła mnie za penisa i powoli ruszyła w stronę pokoju robiąc małe kroczki. Szedłem jak dziecko prowadzone za rękę. Po chwili byliśmy już w jej pokoju.
-Podobam Ci się?-spytała mnie patrząc w moje oczy wciąż trzymając penisa w dłoni. Kiwnąłem głową patrząc w jej oczy.-Przysięgnij mi że nigdy więcej nie będziesz mnie unikać, a ja ze swojej strony obiecuję że nie pożałujesz.
Byłem gotów zrobić wszystko, myślałem tylko o tym aby zaspokoić potrzebę. Miałem ogromną ochotę na seks. Kiwnąłem głową że tak.
-Chcę to usłyszeć...-powiedziała patrząc mi w oczy i delikatnie pogładziła mnie po członku. Oblizała usta patrząc na mnie wzrokiem niegrzecznej dziewczynki. Marzyłem wręcz o tym aby mój członek znalazł się w jej ustach.  
-Przysięgam, zrobię wszystko tylko nie każ mi już czekać...-powiedziałem potulnie i delikatnie wsunąłem mocniej członka w jej rączkę zaciśniętą na nim.
-Dobry chłopiec, a teraz pewnie chciał byś pieszczot?-zamruczała patrząc mi w oczy.-Coo?
-Tak.-szepnąłem posłusznie bardzo spragniony, torturowała mnie swoim zachowaniem i wyglądem. Oblizała się znów i uśmiechnęła, bardzo mnie prowokowała.-Proszę...-jęknąłem wręcz błagalnie.
-O co prosisz?-powiedziała spokojnie.-Powiedz ładnie, pełnym zdaniem.
-Noo wiesz...-szepnąłem spoglądając w dół.-Popieść...
-Nie rozumiem...powiedz wprost...-rzekła uśmiechając się pewnie siebie.-Noo słucham?
-Zrób mi loda.-powiedziałem nie myśląc wiele i spojrzałem w jej oczy.
-Dobrze...obciągnę Ci, ale nic za darmo...odwdzięczysz się ładnie..Rozumiemy się?-powiedziała ze słodkim uśmiechem na ustach.  
-Tak...zrobię co zechcesz ale błagam zajmij się już nim...-powiedziałem spokojnie.  
Klękała powoli przede mną, patrzyła mi w oczy z uśmiechem i droczyła się tak ze mną. Powoli chwyciła go w dłoń i masowała łagodnie rączką. Doprowadzała mnie tym do szaleństwa. Chwyciła go delikatnie w usta i zaczęła powoli ruszać głową, Języczkiem delikatnie ocierała o dolną część mojego penisa. Dawała mi tym niesamowitą rozkosz. Delikatnie go nagryzała co chwilę i mruczała cicho. Patrzyła w moje oczy z dołu. Odchyliłem głowę w tył nie mogąc wytrzymać tej rozkoszy. Nie mogłem już wytrzymać, doszedłem mocno w jej ustach wypełniając je moim gęstym nasieniem. Powoli spiła wszystko z mojego twardziela i wyssała resztki z niego. Pieściła mnie jeszcze aż opadł. Położyła się na łóżku i spojrzała na mnie znacząco. Wiedziałem czego chce, posłusznie podszedłem i zsunąłem jej majteczki po czym odrzuciłem na bok. Przywarłem do jej szparki ustami i mocno wsunąłem języczek między jej wargi sromowe. Ruszałem szybko języczkiem w jej mokrej szparce. Jęczała cichutko z czasem stawała się jednak głośniejsza. Zacisnęła rączki na pościeli. Wyła wręcz kiedy ją pieściłem. Ruszałem szybko języczkiem w jej szparce. Zmieniłem po chwili taktykę i lizałem ją od dołu do góry. Od pupy do łechtaczki, patrzyła mi w oczy. Była cała mokra z podniecenia, soczki z jej dziurki wypływały delikatnie. Zlizywałem je dokładnie. Chwyciłem jej piersi dłońmi mocno i ściskałem co chwilę mocno. Poczułem że jej mała szaleje, duża ilość jej soczków leciała mocno. Wylizałem je dokładnie, po chwili jej orgazm się skończył. Uśmiechnęła się do mnie i patrzyła w moje oczy. Pochyliła się i pocałowała mnie namiętnie.  




Mam nadzieję że opowiadanko się podobało :) Przepraszam że rzadko piszę ale cierpię na brak czasu. Chętnie popiszę z inteligentnymi osobami, na to mam czas. To miłe że wam się podobają moje opowiadania. Widać to po tym jak rosną moje wyświetlenia na profilu. Jest ich ponad 10 tysięcy. Dla mnie to bardzo miłe. Dziękuję wam za to.

MrocznyAssasyn

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1716 słów i 8980 znaków.

6 komentarzy

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Linda

    Jak zawsze super :) pozdrawiam

    4 lis 2017

  • Blue-Line

    Przeczytałem wszystkie Twoje jakże epickie opowiadania i stwierdziłem, że mógłbyś pisać książki (niekoniecznie w tej tematyce). W Twoich opowiadaniach jest ten epicki, czysty stylistycznie i łagodny charakter. Lubię takie opowiadania. Pozdrawiam.

    15 wrz 2013

  • Palmer

    Ja na jego miejscu bym jej nie unikał :D

    14 wrz 2013

  • kicia077

    fajne fajne

    13 wrz 2013

  • volvo960t6r

    pisz dalej super opowiadanie :)

    13 wrz 2013

  • manitou

    Bo piszesz super , Assasyn :) .

    13 wrz 2013