Witaj, nazywam się Marta, mam trzydzieści siedem lat. Mój mąż Andrzej jest trzy lata starszy. Oboje wychowujemy Piotrusia, naszego ukochanego synka. Piotrek ma 18 lat i jest do nas bardzo przywiązany. Od dawna chciałam podzielić się z kimś naszym sekretnym życiem. Naszą niezwykle silną miłością i oddaniem. Dzisiaj opowiem Ci o naszym wieczornym rytuale.
Każdego dnia o 21:00 Piotruś idzie do swojego pokoju, rozbiera się do naga i kładzie do łóżka. Otulony kołderką czeka aż ululamy go do snu. Najpierw przychodzi do niego mój mąż. Andrzej klęka obok łóżka, na wysokości głowy Piotrusia.
— Tatusiu, mogę smoczka? — Unoszą się niewinnie brwi chłopca.
— Oczywiście synku. — Andrzej delikatnie kładzie prawą dłoń na jego głowie a drugą ręką wyciąga z majtek smoczka. Piotrek uchyla delikatnie usteczka w oczekiwaniu na mięciutki czubek napletka. Kiedy czubek smoczka dotyka jego ust Piotruś od razu zaczyna ssać. Delikatnie i troskliwie ssie czubeczek smoczka. Teraz do pokoju wchodzę ja i siadam na krześle obok łóżka. Obserwuje jak mój synek ssie fiuta swojemu tacie. Andrzej cały czas głaszcze Piotrka ale spojrzenie przenosi na mnie. Z twardym fiutem w ustach swojego synka, patrzy mi w oczy i lekko rozchyla usta w rozkoszy. Strasznie podnieca mnie ten widok. Piotruś cichutko stęka ssąc napletek.
Moja cipka pulsuje i moczy się dla mojego męża i synka. Rozpala ją nasze rodzinne uniesienie.
— Kocham was. — Szepczę cichutko patrząc jak usta Piotrusia delikatnie ssą mokry napletek.
— Oh jakie to słodkie. — Dodaję i wsuwam dłoń w majteczki. Pieszczę wyczekującą dotyku kuleczkę. Moja cipka jest pełna matczynej miłości. Masuje ją powoli i widzę, że Andrzej za chwile wystrzeli. Zsuwam się z krzesła na podłogę i na kolanach zbliżam się do moich najbliższych. Andrzej delikatnie odsuwa smoczka od ust synka.
— Mamusia dokończy Piotrusiu. — Twardy i mokry od śliny mojego synka kutas ląduje w moich ustach i natychmiast strzela cieplutką spermą. Piotruś patrzy jak połykam spermę jego tatusia.
— Kocham was, dobranoc. — mówi cichutko i zamyka oczka.
Materiał odrzucony.
2 komentarze
kitu
No i juz wiadomo po opowiadaniu(właściwie po autorze)skad sie biorą zboczeńcy-mordercy,pedofile i inni utytułowani przestępcy.Autor ma chora wyobraźnię-a moze po prostu dobrze się bawi?
Ostrycienrozkoszy
Co tu się odjebało?