Poszło z górki wakacje w Karpatach

Środek lipca, ciepło, delikatny wiatr, lato idealne. Idealne na wyjście z kumplami na piwo, do baru...
Rodzice Tomka mieli jednak inne zdanie na ten temat, do końca lipca miał pozostać u ciotki na jakiejś zapomnianej przez wszystkich wsi w środku karpat.
Zero znajomych, zero kontaktu ze światem, bo oczywiście internetu brak. Jak i również zero dziewczyn, kuzynka wyjechała na studia, a w okolicy według jego wiedzy brak jakichkolwiek przedstawicielek płci pięknej.
Jak można się domyślić nasz bohater nie był zbyt zachwycony wizją spędzenia 2 tygodni na farmie z krowami czy kurami. Dlatego w poniedziałek po przyjeździe Tomek już nie wiedział co z sobą zrobić.  
Kochana Ciocia próbowała jakoś go namówić na zabawę z 3-letnim Kubusiem, przynajmniej do zabicia nudy. Ten jednak siedział w swoim pokoju na zmiane słuchając muzyki, grając na telefonie czy wpatrując się w kolorową tapetę.
Tomek był zwykłym typowym 17-latkiem, szczupły nie za wysoki, 178 cm wzrostu, niebieskie oczy, brązowawe włosy. Po paru godzinach nic nierobienia wyszedł na spacer pozwiedzać okolicę. Przechadzając się po tutejszych laskach dostrzegł w oddali dym, prawdopodobnie z ogniska.
Z braku zajęcia ruszył w jego stronę potykając się o wystające korzenie czy ukryte pod liśćmi kamienie. Kląc dotarł wreszcie do niewielkiego obozowiska, 2 małe namioty, ognisko pośrodku i jakiś rondelek nad nim. Na przewalonym pniu siedziały 2 osoby smażąc kiełbaski, facet na oko 40 lat i młoda dziewczyna.
- Dzień dobry - Zagaił Tomek - śliczne miejsce na obóz
- Witamy - Odparł facet wstając i wyciągając rękę - zdecydowanie trafiło nam się z miejscem, poza tym Marcin jestem
- Tomek, właśnie przechodziłem widząc dym, więc z nudów przyszedłem sprawdzić co to
- Rozumiem - zaśmiał się Marcin - skoro nudno może się do nas przyłączysz? Klaudio przywitaj się z gościem
Oczy Tomka zwróciły się w strone dziewczyny, była śliczna. Blond włosy za ramiona, trochę niższa od niego, szczupła i te jej wielkie niebieskie oczy. Po chwili zorientował się że ta stoi z wyciągniętą ręką. Zmieszany szybko ją uścisnął i niewyraźnie przywitał się z nową koleżanką.
Ta tylko uśmiechnęła się i wróciła na miejsce przyklepując obok by usiadł przy niej.
- Głodny?  
- Niee dziękuję jadłem w domu
- Twoja strata - zaśmiała się Klaudia
- No widzisz, przynajmniej teraz będziesz miała kogoś do towarzystwa - Zagaił mężczyzna pakując plecak
- Tak zdecydowanie - spojrzała wesoło na Tomka przybliżając się do niego
- Dobrze się składa akurat sam w domu siedzę, umieram z nudów - Odparł uśmiechając się do niej
- To dzieciarnia, ja wychodzę na parę godzin, telefon do mnie ma Klaudia w razie czego dzwońcie
Dziewczyna pocałowała tatę w policzek i pomachała mu radośnie na pożegnanie. Czas leciał zdecydowanie szybciej we dwoje, rozmawiali, śmiali się i podjadali trochę zapasów z obozu. W pewnym momencie dziewczyna przyniosła butelkę czerwonego wina jak się potem okazało.
- Tato nie będzie zły - uśmiechnęła się łobuzersko do nowego znajomego nalewając do kubeczków szkarłatnego trunku.  
- Nie zauważy przecież jak wypijemy tylko jeden- zaśmiał się Tomek
Po jednym przyszedł czas na drugi, potem trzeci i czwarty kubeczek. W momencie gdy już wypili 8 Klaudia dość mocno się już do chłopaka kleiła, ten nie oponował bedąc w takim samym stanie coraz śmielej obejmował jej talię.  
Ciesząc się chwilą nagle poczuł mokry pocałunek na jego policzku, zdziwiony spojrzał na koleżankę.
- A czym to sobie zasłużyłem na całusa? - zapytał uśmiechając się
- A niczym - zarumieniła się Klaudia
- To było słodkie - szepnął do jej uszka
- Naprawdę? - spojrzała na niego tymi swoimi oczkami
Nie odparł tylko niepewnie musnął jej usta swoimi, ta rozchyliła je i przybliżyła się złączając się w pocałunku. Z początku nieśmiale teraz coraz to pewniej tańczyli językami łapczywie smakując partnera.
Wciąż całując usiadła na jego kolanach, ten tylko objął ją z tyłu, kładąc ręce omyłkowo na jej pośladkach. Przy próbie poprawienia dziewczyna tylko się usmiechnęła i delikatnie zaprotestowała kładąc swoje łapki na jego dłoniach.
Ośmielony zszedł pocałunkiem ku jej szyi, muskał jej gładką skórę rozkoszując się zapachem, ściskał jej pośladki przez materiał jeansowych spodni. Klaudia z przymkniętymi oczami delikatnie odchylała głowę i mrucząc zachęcała go do dalszych poczynań.
Przy obojczyku natrafił na ramiączko od stanika, odsunął je dokładnie pokrywając pocałunkami każdy centymetr jej ramion. Czując to sięgnęła ku zapięciu i po chwili stanik wisiał obok na pobliskiej gałęzi. On zachęcony wsunął rączki pod jej bluzeczkę.
Napawał się jej gładkim brzuszkiem, wędrując w górę natrafił na jej krągłe idealne piersi. Zacisnął na nich ręce patrząc na jej buźkę, ona w odpowiedzi tylko jęknęła cichutko i łapczywie pocałowała jego usta. Po propozycji przeniesienia do namiotu  
chwycił kochankę pod pupę i wciąż całując połozył ją na wygodnym materacu. Oparła się na łokciach i rozpalonym spojrzeniem patrzyła w jego oczy, podniosła się i zaczęła zdejmować bluzeczkę odsłaniając krągłe piersi ze sterczącymi już sutkami.
Nie pozostając bierny zdjął swoją koszulkę, po czym rzucił się ku jej piersiom. Mruczała rozkosznie gdy zataczał kółka dookoła jej brodawek, od czasu do czasu przygryzając jedną z nich a drugą pieszcząc kciukiem.  
Chcąc jej całej pocałunkiem przeszedł niżej, całując brzuszek rozpinał jej spodnie. Po ich usunięciu spojrzał na białe koronkowe majteczki, położył na nich rękę odkrywając iż są całe mokre. Spojrzał na dziewczyne, ta obserwowała jego ruchy z niezdrowym rumieńcem na twarzy, mimowolnie rozchyliła nóżki jakby zapraszająco.
Mruczała gdy ten masował jej skarb przez materiał majtek, zachęcony zsunął je do kostek odsłaniając jej cipkę pokrytą delikatnymi włoskami. Jęknęła gdy nagle poczuła jego język szalejący tam na dole, wplotła ręce w jego włosy dociskając głowę domagając się wiecej pieszczot.
Tomek łapczywie wywijał językiem czując każde drgnięcie partnerki. Wywnioskował że jest już bardzo blisko więc przyśpieszył językiem zataczając kółka dookoła jej łechtaczki. W momencie gdy delikatnie zaczął ssać guziczek ta krzyknęła znieruchomiała dociskając jego głowę niemalże go dusząc.
Po orgazmie dopadła go dziękując pocałunkami na ślepo starając się rozpiąc mu spodnie. Po pozbyciu się nich zniecierpliwiona zsunęła bokserki uwalniając sporego penisa. Zachwycona natychmiast zaczełą go ssać z taką łapczywością że chłopakowi brakło tchu, gładził ją po jej anielskich włosach odgarniając je z twarzy.
Mając jednak inne plany na finisz tego wieczoru delikatnie wyjął kutasa z jej ust, z początku zawiedziona szybko zrozumiała o co chodzi. Położyła się na pleckach rozchylając zapraszająco nóżki. Oparł się tuż nad nią i ręką nakierował główkę ku jej szparce. Chwilę pojeździł po niej rozprowadzając jej soczki po całej główce penisa
po czym gładko wszedł w mokrą dziurkę Klaudii przy jej namiętnym okrzyku. Rozkoszował się gorącą ciasną cipką otaczającą jego kutasa, pocałował ją namiętnie przy czym powoli poruszał się w jej środku napierając coraz głębiej.
- Zerżnij mnie błagam - Wyjęczała dziewczyna
Więcej mu nie było potrzebne, włożył wszystkie siły by szybko najmocniej jak potrafi wbijać się w Klaudie po same jądra wydając przy tym charakterystyczny dzwięk.
Dziewczyna oszalała, krzyczała jęczała błagała o więcej, on wkładał wszystkie siły w pchnięcia które zabierały partnerce dech w piersiach. Czuł że jest blisko, gdy ona znieruchomiała w drugim orgazmie jej szparka zaciskająca się na jego penisie doprowadziła go do szaleństwa, wbił się mocno tryskając potężną dawką spermy prosto w jej  
cipkę. Krzyknęła z rozkoszy oplatając go nogami gdy ten pompował kolejne dawki nasienia prosto w nią. Zmęczony opadł na dziewczynę cały czas będąc w środku, ona bezwładnie opadła na materac uwalniając go z uścisku jej nóg.
Gdy już doszli do siebie spojrzeli nieśmiało po sobie, wyszedł z niej uwalniając stróżkę białej cieczy prosto z jej wnętrza.
- Uh, huh na prawdę tego potrzebowałam - Wysapała Klaudia wciąż zbierając oddech
- Tak, ja też - Odparł Tomek kładąc się obok kochanki
- Do kiedy tu jesteś? - zagaiła drapiąc pazurkami jego klatkę piersiową drażniąc ciemne sutki
- Do końca lipca  
- Mmm idealnie - mruknęła całując go w usta
Jednak te wakacje nie będą takie złe.

Kappediem

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1619 słów i 8866 znaków. Tagi: #Klaudia #Tomek #sex #karpaty #wieś

Dodaj komentarz