PORANNE PIESZCZOTY

Obudziłem się rano. Za oknem promienie słońca przebijały poranne zamglenie. Na zewnątrz jest jeszcze dość chłodno. W końcu to początki wiosny. Tym bardziej nie chce mi się opuszczać wygodnego i cieplutkiego łóżka. Przykryty kołdrą coraz bardziej się w nim rozleniwiam. Tak wygodnie leniuchując z czasem zaczynają nadchodzić do mojej głowy gorące marzenia. Jest mi coraz goręcej i duszniej. Zaczynam marzyć o erotycznych fantazjach. Tak, tak... uwielbiam ten stan ekstazy. Choć za oknem chłodny poranek, moje łóżko zaczyna być coraz bardziej gorętsze. W jednej chwili przeplatają mi się przez głowę miliony myśli poświęconych erotyce. Myślę o kobiecie, jej ciele, ustach, piersiach, sutkach, tyłeczku, jej cipce, nogach... ach... Myślę o jej zaroście, dotyku, oddechu. Myślę o przyrządach do seksu, do osiągnięcia podniecenia, przyrządach do pieszczot. Po chwili spostrzegam, że coraz bardziej zaczynam kleić się do kołdry. Staję się coraz bardziej mokry. Czuję coraz mocniej mojego członka ocierającego się o majtki. To wspaniałe uczucie. Jednym ruchem ręki zrzucam kołdrę na ziemie. Od razu czuję chłodne kojące ciało. Lecz w środku zaczynam coraz bardziej płonąć. To po prostu nie do opisania. Moją głowę coraz bardziej opanowuje erotyka, seks, podniecenie. Zaczynam palcami dotykać moich sutków cały czas myśląc o wywołujących u mnie ekstazę miejscach kobiety... Umm... Mój wzrok kieruję na moje krocze. Widzę majtki lekko uniesione w górę. Tak, tak... mój penis jest już w pół wzwodzie. Instynktownie jedna ręka wędruje do mojego krocza. Powoli wsuwam palce pod opinające członka majtki. Wyczuwam nimi mój czarny zarost. Wsuwam rękę dalej. Dłoń przesuwam po moim owłosieniu i palce dotykają podstawy mojego penisa. Czuję, że nabiera rozmiarów. Staje się coraz większy, grubszy. Ściągam majtki. Usiłuję jak najdłużej utrzymać członka w pół wzwodzie. Jestem podniecony patrząc na niego jak coraz bardziej odstaje od ciała. Wyobrażam sobie dziewczynę, która go pieści, liże, dotyka. Dziewczynę, której tym samym sprawiam niebywałą przyjemność, rozkosz. W oczy coraz mocniej rzuca mi się czarny zarost mojego penisa. Chwilę zastanawiam się jak mój członek będzie wyglądał bez owłosienia?Postanawiam, że wygolę swoje krocze. Schodzę z łóżka. Idąc do łazienki mój giętki jeszcze penis podskakuje na lewo i prawo zahaczając prawie o uda. Gdy stoję przed lustrem przyglądam się mu ponownie. Coraz bardziej jestem podniecony. Moja głowa jest pełna seksu, pieszczot, kobiety... Po chwili wyciągam maszynkę i pomału usuwam zarost. Ścięte włosy lecą na ziemię. Przesuwam maszynkę od dołu do góry. Coraz bardziej podoba mi się to. Patrzę na swojego członka. Staje się coraz mocniej napięty. Tak zaczęło podniecać mnie golenie swojego krocza. Palcami odchylam go na lewo i prawo aby pozbyć się wszystkich włosów łonowych. Gdy dłużej się golę mój penis coraz bardziej sterczy, twardnieje. Coraz trudniej mam nim manewrować. On już nie jest w pół wzwodzie. On osiągną pełny wzwód. Kończę golenie krocza. Widzę i czuję jaki jest teraz twardy. Jest sztywny jak pal. Widzę jak odstaje od moich jąder. Wracam do łóżka. Zanurzam się w nim. Jestem cały nago. Moja koszulka i majtki leżą na ziemi. Coraz mocniej pragnę seksu. Mam wielką ochotę na pieszczoty. Wkładam palec do ust i dotykam nim moich sutków. Zaczynam je pieścić. Moja druga ręka wędruje do jąder. Czuję jak czubek penisa jest wilgotny. Zaraz zacznie spływać z niego wydzielina. Masuje swoje jądra pomału przechodząc do mojego wygiętego kutasa. Obejmuję go dłonią. Palcem pieszczę wilgotny czubek. Tak, tak prosi się o ściągnięcie. Robię to jednym ruchem ręki. Teraz mam penisa zakończonego grzybkiem. Marzę o tym aby go ssać. Gdybym do niego dostał ustami, sam bym go sobie wylizał. widzę jaki wilgotny. Dotykam palcami. Ach co za odczucie. Chcę tego na maksa. Jestem mocno podniecony. Wokół mnie nie odbieram co się dzieje. Jestem tylko ja i moje erotyczne marzenia. Ja i moja stojąca pała. Oddech mam coraz głębszy. Moje ciało znów jest całe mokre. Sutki robią mi się coraz bardziej sterczące. Obejmuję wygiętego penisa dłonią i powoli pocieram nim z góry na dół i z dołu do góry. W mojej głowie szybciej, mocniej. Coraz głośniej jęczę z podniecenia ach, och, ech, umm, jeszcze, jeszcze, jeszcze. Pieszczę się. Zacząłem sobie obciągać członka. Coraz szybciej zaczynam pocierać go ręką. Umm... Moje palce wilgotne są od lejącego się śluzu. Moje jądra mocno nabrzmiały. Czuje jak rowki są mokre od potu. To uczucie nie do opisania. Myślę o wsadzaniu go do cipki, pocieraniu kobiecymi cyckami, obciąganiu go przez kobietę. Jest mi tak dobrze... Czuję, że za moment wytrysnę. Oddech coraz głębszy i głośne pojękiwanie. Rękę, którą pieściłem swoje sutki, przesuwam na swój tyłek i jednocześnie obciągam swojego penisa. Ale jest wilgotny. Ach. Daję mu to co się mu należy. Drugą ręką pomału wędruję na środek swojego tyłeczka. Mam ochotę również razem z moim kutasem pieścić swoją dziurkę odbytu. Przesuwam rękę po rowku i pomału natrafiając na otwór, wkładam palec do dziurki. Penetruję nim ostrożnie otwór tyłka. Jeszcze bardziej i mocniej się onanizuję. I te jęki, które wykrzykuje, jęki erotycznego szaleństwa. Mój penis już długo nie wytrzyma. Cały jest czerwony od masturbacji. Moja dłoń też cała rozgrzana. Czuję rosnącą w nim spermę. Już dłużej nie wytrzymam. To fenomenalne. Czuję szczytowanie. Jednocześnie pocieram swojego kutasa i dziurkę odbytu. Tak, tak... to już teraz, och, och, ach, ach, umm, umm... jeszcze, jeszcze, jeszcze, zaraz spuszczę się na łóżko, zaleje spermą całą poduszkę, pościel... jeszcze, ech, ach... Głośno jęczę z podniecenia. Tak, to już teraz... wytryskam, mój stojący penis wystrzeliwuje, wylewa kremową gęstą spermę... umm, umm... Jeszcze go pocieram z góry na dół... To wspaniałe uczucie. Ruchy mojej dłoni słabną. Cała jest w mojej spermie. Z mojego kutasa jeszcze ona cieknie. Spływa po jądrach, nogach, wygolonym kroczu, brzuchu... Ale odprężenie... oddech głęboki powoli ustaje. Moje łóżko zalałem nasieniem. Po obciąganiu na pościeli pozostały dyskretne plamy... I ten zapach intymności. Pobyłem jeszcze chwilę w łóżku i dochodziłem do siebie. W końcu trzeba stanąć na nogi i rzucić co nie co do prania. Gdy nago stoję na dywanie i chcę podnieść koszulkę i majtki z podłogi, widzę przez balkonowe okno moją kuzynkę, która mieszka po sąsiedzku. Z oddali patrzy na mnie. Tak więc mój penis na jej oczach znów się podnosi do pół wzwodu... Ot i taki to u mnie poranne pieszczoty...

ferrarif1

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1215 słów i 6896 znaków.

8 komentarzy

 
  • pofiemtak:

    ****OWE TE TWOJE BŁĘDY NIEDOCZYTAM DO KOŃCA...JAK MOŻNA PODNIECIĆ SIE NA WIDOK KUZYNKI??? Omg......OCB??

    26 gru 2013

  • kasicaxD

    az milo sie  czyta o meskich doznaniaz mmmmm

    8 lis 2012

  • BornThisWaay♥

    oj dobra.. pieprzyć te błd. ważne że śmiejemy się z tego z koleżanką i ustawiamy wspanałe opisy na gg :]

    7 lip 2012

  • ferrarif1

    Witaj kalepcia89.Bardzo Tobie dziękuję za zrozumienie i słodkie słowa.Naprawdę jesteś słodka.Jeżeli pragniesz kontaktu to napisz do mnie:ferrarif1@onet.eu

    27 cze 2012

  • kalepcia89

    A mnie sie zarabiscie podobalo,zadko kiedy mezczyzna potrafi tak dokladnie i podniecajaci opisac swoje doznania,ja poprosze o jakis kontakt bym mogla wieczorkiem posluchac do mego uszka tak fascynujace opowiesci:-)

    25 cze 2012

  • kika

    a ja nie mialem problemu z czytaniem i uwazam ze to cos nowego i nie bylo nudne.

    11 maj 2012

  • Alojzy

    Odbyt ?

    6 kwi 2012

  • alicja

    podniecasz sie na widok kuzynki? XD

    2 kwi 2012