Podglądacz

Była ciepła, upalna sobota. Ja jednak, zamiast się nią cieszyć, siedziałem w pokoju mojej siostry i ciągle jeszcze żyłem wrażeniami sprzed tygodnia, kiedy to zastałem tatę i Milenkę w kuchni uprawiających seks. Myśli te nie dawały mi spokoju, tak że pod nieobecność domowników zakradałem się do pokoju młodszej siostrzyczki i szukałem akcesoriów związanych z jej seksualnością.
Znajdywałem przez ten tydzień już różne rzeczy: podpaski, starannie schowane przed mamą pigułki antykoncepcyjne, paczkę kondomów ?na czarną godzinę", a ostatnio wziąłem się za przeszukiwanie szaf z ubraniami. Nawet nie macie pojęcia, co ta dziewczyna tam miała! Śliczne koronkowe stringi, wzbudzające podnietę staniki, rajstopki i pończoszki, jej spódniczki....
W domu nie było nikogo. Rodzice wyjechali do ciotki, a siostra wyszła na plażę. Był to moment, na który niecierpliwie czekałem od wczoraj. Błyskawicznie, gdy tylko za siostrą zatrzasnęły się drzwi, pobiegłem do jej pokoju i zacząłem przeszukiwać szafy...

*-*-*-*

Ach, jak te majtki pięknie wyglądały! A jak pachniały! Nawet po wypraniu jej bilelizna zachowywała swój specyficzny, cudowny zapach... Gdy stałem tak odurzony i wąchałem jej gatki, usłyszałem cichy chrobot klucza przekręcanego w zamku i dźwięk otwieranych drzwi. Błyskawicznie rzuciłem majtki do szafy i zatrzasnąłem ją. Niestety, na ucieczkę z pokoju nie było już czasu. Nie mając innego wyjścia, rzuciłem się w szparę między biurkiem a ścianą z oknem. Od pokoju oddzielały mnie dodatkowo długie zasłony do samej ziemi. Truchlałem, gdy słyszałem wolne kroki na schodach... oby tylko nie zauważyła mnie za tym biurkiem....
Nagle jednak moje uszy wyłoniły dwa rodzaje kroków. Czyzby więc rodzice wrócili wcześniej od ciotki? Przecież mieli być dopiero wieczorem. Potem usłyszałem trzask drzwi w moim pokoju, ale krótki, zupełnie jakby ktoś mnie tam szukał. Następnie moich uszu dobiegł jakiś męski głos, którego nie znałem:
- Chodźmy już do ciebie.
- Czekaj, trzeba sprawdzić, czy nie ma go w domu.
- Widzisz przecież, że nie. No chodź już.
Nie wierzyłem własnym uszom! Czyżby moja siostra była aż taką nimfomanką, że sprasza obcych facetów do domu, którzy tylko myślą, jak by ją tu przelecieć? Niemożliwe. Ale jednak słyszałem to, co słyszałem. Zaprzeczyć sobie nie mogłem. Położyłem się tylko na podłodze, aby lepiej widzieć ewentualny rozwój wypadków.
A jednak. Drzwi po chwili otworzyły się i weszła Milena z jakims nieznanym mi, dosyć przystojnym facetem. Był to wysoki, blady gościu o krótkich, czarnych włosach. Na twarzy nosił okulary. Jego postawa i spojrzenie wskazywały, że gdyby mnie zauważył, zabiłby na miejscu. Siedziałem więc za tym biurkiem jeszcze ciszej.
Kamil (bo tak zwracała się do chłopaka moja siostra) miał na sobie niebieskie dżinsy i T-shirta, moja siostra ubrana była w krótką, dżinsową spódniczkę i koszulkę na ramiączkach. Myślałem, że od razu przejdą do rzeczy, ale oni woleli chyba najpierw trochę pogadać. To ?trochę" to w zasadzie mocno przesadzone określenie. Gadali chyba z dobra godzinę, jak to chłopak ze swoją dziewczyną. W sumie nie interesowały mnie te pierdoły, moje podniecenie opadło i koncentrowałem się już tylko na tym, że od tej niewygodnej pozycji zaczynało mnie boleć pół ciała. ?Nici z pokazu" ? pomyślałem.
Wtem jednak stało się coś, czego nie przewidziałem. Kamil wstał i wyszedł, najprawdopodobniej za potrzebą. Milena jakby na to czekała. Szybko podniosła się z krzesła i gdy tylko chłopak opuścił pomieszczenie, zrzuciła z siebie bluzeczkę, ściągnęła na ziemię spódniczkę, po czym stojąc w samej bieliźnie spojrzała na siebie od góry do dołu i ? szybkimi ruchami rąk odpięła stanik i ściągnęła seledynowe majteczki.
Rozebrawszy się, moja siostrzyczka położyła się na łóżku i czekała. Po chwili do pokoju wpadł Kamil. Nie jestem w stanie opisać zdziwienia i zmieszania, jakie pojawiło się na jego twarzy.
- Myślałem, że już nie zechcesz, że się rozmyśliłaś...
- Skąd ci to przyszło do głowy? Wskakuj!
Chłopak szybko zdjął koszulkę i zaczął ściągać spodnie. Moja siostra tymczasem znalazła ową ?awaryjną" paczkę kondomów i, gdy Kamil stał w samych slipkach, podeszła do niego, zdjęła mu je i wzięła penisa do rąk.
Oj, było co brać! Na oko z 17 centymetrów. Wzięła go do rąk i zaczęła powoli masować. On tymczasem stał jak zamurowany, lecz po chwili zaczął się rozprężać. Widać było na jego twarzy rozkosz, jaką daje mu moja siostra. A ona masowała i głaskała, i waliła coraz szybciej. W życiu nie przypuszczałem, nawet ja, człowiek z trzyletnim doświadczeniem, ile jest sposobów na głaskanie prącia! Ona jednak ma talent. Ciekawe tylko, po kim? Może po ojcu? Tymczasem Milena nagle zaprzestała dotykania i nabrzmiałego wsadziła sobie do ust. Co mu tam robiła językiem, to nie wiem, ale facet o mało orgazmu nie dostał. Przy tym nie robiła tak jak na filmach, wsuwając i wysuwając go sobie z ust, ale trzymała go w miejscu i widać głaskała jezyczkiem. Chłopak sapał coraz szybciej. Gdy wydawało się że już, już ma spuścić się w usta Mileny, ta nagle wyjęła go i wysapała:
- Poczekaj trochę, wymęczę cię. Odpocznij trochę, bo chcę cię mieć pełnego sił w sobie.
- Zrób mi tak jeszcze, proszę! Dokończ!
- Nie, mój drogi, teraz ty mnie zadowolisz.
Po czym wyjęła jedna prezerwatywę z przygotowanej wcześniej paczki i wprawnym ruchem nałożyła ją na sterczącego penisa jej chłopaka. Następnie położyła się na brzegu łóżka, rozsuwajac szeroko nogi i kładąc je na podłodze. Kamil podszedł i zacząl delikatnie głaskać cipkę mojej siostry. Po chwili takich pieszczot uklęknął i wszedł w nią z całą siłą. Milena jeknęła. Oboje zaczęłi poruszać się: on pośladkami w tył i w przód, ona całym ciałem w górę i w dół.
- O tak, tak, rób tak jeszcze, jeszszczee...! ? krzyczała Milenka.
- Staram się.... ooch!
Po jakichś pięciu minutach takiej zabawy Miilena zaczęła już bardzo spazmatycznie jęczeć, wręcz krzyczeć. On sapał jak opętany. Był już jednak tak zmęczony i podniecony zrobieniem mu loda, że nawet kilkusekundowe przerwy, jakie co chwila podejmował, nie na wiele się zdały. Po chwili westchnął głośniej i opadł na brzuch mojej siostry.
Ja tymczasem, siedząc za tą firaną, popuściłem już chyba litr spermy w gacie. Na dodatek byłem w takiej pozycji, że stojacy na baczność mój przyjaciel sprawiał mi ogromy ból. Niemniej jednak za nic w świecie nie przerwałbym sobie takiego widowiska: moja siostra rżnięta przez jakiegoś obcego faceta! Taka sytuacja zdarza się raz na milion (właściwie to raz na tydzień).
Jednak Milena nie była chyba jeszcze usatysfakcjonowana, bo powiedziała z wyrzutem:
- A ja? O mnie nie zadbasz? ? po czym rozkraczyła nogi jeszcze szerzej.
- Zadbam. Już nad tym pracuję ? rzekł Kamil i dosłownie rzucił się do gniazdka dziewczyny.
Przyłożył usta do jej szpary i przez dłuższą chwilę tak klęczał na czworakach, z ustami przy pochwie mojej siostry. Nie wiem, co jej robił, ale chyba wsadził język do środka, bo krzyczała i wiła się jak opętana. W pewnym momencie schwyciła go za głowę i krzyknęła spazmatycznie:
- Juuuużżż, juuuuuuż..... jestem..... oooch....!
Po tym rozdzierającym krzyku oboje padli bez sił. Po chwili Milena uniosla się na łożku:
- Może byśmy już wrócili do tamtych?
- Chyba tak, jeszcze się domyślą, po co tu jesteśmy.
Po czym Kamil zdjął prezerwatywę, oczyścił narzędzie pracy chusteczką higieniczną i zaczął się ubierać. To samo zrobiła Milena i już po chwili za obojgiem usłyszałem trzask zamykanych drzwi. Ja tymczasem wyjąłem te nieszczęsne majtki z szafy i pobiegłem z nimi do swojego pokoju. W wiadomym celu.

~DonVito

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1474 słów i 8058 znaków.

3 komentarze

 
  • Myszka

    no super ^^:**

    27 maj 2011

  • boguchna

    no no niezle;D:P

    21 kwi 2011

  • cukiereczek

    no no no ale z ciebie desperat wlasnej siostry gacie wachac buhahahah :p ale opowiadanie fajne :p pisz dalej

    12 lut 2010