Wiele kobiet chciałoby być na miejscu Jowity. Miała wszystko o czym marzyła : kochającego męża, piękny dom i dobrą pracę, która dawała jej wiele satysfakcji. Zanim jednak to wszystko zdobyła była cichą, "szarą myszką", która nigdy nie wychylała się bardziej, jak za czubek własnego nosa. Piotr był jej pierwszym i jak dotąd jedynym partnerem, który zwrócił na nią swoją uwagę i pokochał. Był dla niej idealny, ale od pewnego czasu zaczęły nachodzić ją dziwne myśli. Fantazjowała o tym, jak to by było znaleźć się w łóżku z innym facetem, spróbować czegoś innego. Niewinne fantazje z czasem przeradziły się w obsesję, w którą Jowita brnęła coraz bardziej.
Tego roku listopad był wyjątkowo pogodny. Mimo już coraz niższych temperatur, słoneczna aura pozytywnie nastrajała ludzi do życia. Jowita zawsze starała się nie zwracać na siebie zbytniej uwagi, uważała że jest to jej absolutnie niepotrzebne. Jednak ostatnio zapragnęła nieco poeksperymentować i efekty przeszły jej najśmielsze oczekiwania. Wystarczyła wizyta u kosmetyczki i fryzjera, plus eleganckie ciuchy, dzięki czemu z przeciętnej dziewczyny stała się kobietą, za którą faceci oglądali się na ulicy. Coraz bardziej świadoma swojej seksualności i atrakcyjności walczyła z pokusą zdrady. W domu z trudem ukrywała przed Piotrem swoje fantazje. Bała się, że w końcu wyjdzie wszystko na jaw i popsuje to co budowała przez lata.
Ten miesiąc był dla firmy Jowity niezwykle udany. Obroty nigdy nie były jeszcze tak dobre, więc szefostwo w ramach podziękowań dla ekipy, zorganizowało małą imprezę. Tego wieczoru wyglądała rewelacyjnie. Czarna sukienka idealnie podkreślała jej drobne, ale niezwykle zgrabne ciało. Czuła na sobie wzrok wszystkich przez co było jej niezręcznie i jednocześnie strasznie ją to kręciło. Najwięcej jednak uwagi poświęcił jej Marcin - pracownik działu marketingu. Wysoki, dobrze zbudowany, starszy - facet o takich atrybutach również nie umknął jej uwadze. Wraz z upływem bankietu niewinne pogaduszki o wszystkim i o niczym przerodziły się we flirt, a nadmiar alkoholu nieco zatarł granice przyzwoitości.
Nie wiedziała nawet kiedy, a znalazła się w pustej sali konferencyjnej na piętrze z Marcinem. Wydawało się jej, jakby śniła na jawie. Gorące pocałunki swojego kolegi z pracy zalewały jej usta, szyję, dekolt, a jego dłonie bezwstydnie błądziły po udach. Nie opierała się, nie myślała, dała się ponieść chwili. Marcin zsunął z niej sukienkę po czym szybko uporał się z jej bielizną. Jowita leżała teraz na stole w sali, gdzie jeszcze kilka godzin temu z innymi pracownikami firmy ustalali terminy na kolejne projekty. Jednak konferencja nie równała się z tym czego teraz doświadczała. Marcin rozchylił uda Jowity i zajął się jej rozpaloną kobiecością, którą lizał i pieprzył palcami słuchając stłumionych jęków swojej kochanki. Była już bardzo mokra. Pragnęła poczuć go w sobie. Stanął więc na przeciw niej i wyciągnął ze spodni swojego sterczącego, gotowego do boju "żołnierza", którego natychmiast wsunął w rozochoconą norkę Jowity. Salę wypełniły przeciągłe westchnięcia. Marcin wchodził w nią po same jądra, rozpychając z każdym kolejnym pchnięciem jej ciasną cipkę. Całkowicie odpłynęła. Posuwał ją niczym młot pneumatyczny podczas robót drogowych. Dreszcz orgazmu przeszył ich rozpalone ciała niemal w tej samej chwili. Ledwie zdążył wyciągnąć swojego naganiacza z cipki Jowity, zalewając obficie nasieniem jej brzuch i piersi. Oboje chwile jeszcze dochodzili do siebie.
Nazajutrz Jowita obudziła się nie tylko z potwornym kacem, ale i ogromnym poczuciem winy. Powoli docierało do niej to, że zdradziła męża. Mimo, że chciała tego to i tak nie potrafiła siebie w żaden sposób usprawiedliwić. Piotr niczego nie zauważył. Pewnie nawet się nie domyślał, że jego kochana żona mogłaby kiedykolwiek zrobić mu coś takiego.
CDN
4 komentarze
Wariat
Lena Ty miałaś kiedyś napisać jakieś opowiadanko w klimacie cuckoldowym a ja tak czekam i czekam :P
Minka227
Mi także sie spodobał, czekam na dalszy ciąg
wredna
Ciekawie się zapowiada czekam na dalszy rozwój sytuacji ;3
anulka
Nie odkryję Ameryki, jeśli stwierdzę, że treść opowiadania to samo życie, rzeczywistość. Chętnie poczytam następne części.