Młody masażysta

Kamil był młodym studentem, który zrobił sobie kurs masażu nie tylko po to żeby dorobić dodatkowo pieniądze na zabawę i życie, ale też w głowie układał sobie scenariusze, że będzie masował młode i zgrabne dziewczynki, które w zamian za takie przyjemności będą oferowały mu te atrakcje, które może dostarczyć ich własne ciało. Niestety, marzenia i rzeczywistość jakoś zbytnio nie pokrywały się i Kamil do masowania dostawał raczej starszych schorowanych ludzi, którzy z atrakcyjnością nie mieli wiele wspólnego.  

Pewnego razu jednak dostał telefon, w słuchawce usłyszał głos dojrzałej kobiety, jednak głos był jakiś taki inny, ciekawszy, ale mimo to Kamil nie robił sobie złudzeń. Przekazał wszystkie informacje o "zabiegu" i umówił się na miejsce i czas, zabrał ze sobą przenośne łóżko i ruszył po pewnym czasie w drogę.  

Drzwi otworzyła mu kobieta w szlafroku, na oko po czterdziestce, więc spokojnie mogłaby być jego matką, ale jednak nie wyglądała jak typowa matka. Była to zadbana i dość szczupła kobieta, nienaganna fryzura, pachnąca i uśmiechająca się bielą zębów. Kamil poczuł się nieco zakłopotany. Myśl, że tyle czasu marzył o młodej dziewczynce do masowania, a tu pojawia się dojrzała i atrakcyjna kobieta kompletnie go zaskoczyła. Przywitał się i poprosił chwilę na przygotowanie.  
- Napije się Pan czegoś? - zaproponowała kobieta.
- Nie nie, dziękuję, mam mało czasu - wyjąkał Kamil.  
- W takim razie przejdźmy do rzeczy - zaproponowała dojrzała pani.  
- Ok, jestem już gotowy, proszę się położyć.  

Kamil odwrócił wzrok by kobieta mogła bez skrępowania się położyć i gdy odwrócił się zobaczył delikatne i ładnie opalone plecy, włosy przerzucone przez jedną stronę zmysłowej szyi, pupę zasłoniętą śnieżnobiałym ręczniczkiem i długie dokładnie wydepilowane i gładkie nogi. Kamil stał jak wryty. Kobieta odwróciła się i spojrzała na niego z rozbrajającym uśmiechem.  
- Zaczynamy? - powiedziała.
- Tak tak - odpowiedział niepewnie Kamil i zabrał się do pracy...  

Gdy zbliżył się do kobiety jeszcze bardziej poczuł jej wyjątkowość, ten zapach i jakiś wewnętrzny spokój.
- Ona z pewnością wie jak zadowolić mężczyznę - pomyślał.  
Masujące jej plecy po raz pierwszy tego razu doznał wzwodu, wcześniej czuł, że tam coś "tam" się dzieje, ale chyba do końca nie dopuszczał tej myśli, ale teraz było mu już wszystko jedno, cieszył się tylko że nie włożył tego dnia bokserek, bo wszystko by się wydało raz dwa.  
Kobieta nic nie mówiła podczas masażu, czasem tylko westchnęła z ulgą, nawet te westchnienia były podniecające dla masującego, który teraz postanowił, że delikatnie przesunie obiekt swych zainteresowań masażem z pleców na pupę...  
Bał się, czuł że z jego napęczniałego do granic możliwości penisa już wydziela się sporo "lepkiej substancji", ale musiał spróbować... Wsunął do połowy dłoń pod ręcznik i przesunął dłonie po jędrnych i delikatnych pośladkach, poczuł, że kobieta nie ma na sobie stringów co jeszcze bardziej go pobudziło. Już bał się, że się odezwie i zacznie go wyzywać i kazać mu wyjść dalej, ale ona tylko westchnęła i nieco rozchyliła nogi... Teraz wiedział, że jeśli ustawi się odpowiednio to będzie mógł tam zajrzeć i zobaczyć jakie skarby się tam kryją...  
Milczenie kobiety tylko bardziej ośmielało Kamila w poczynaniach, wziął więc i odchylił nieco ręcznik tak, że widać było miejsce gdzie pośladki rozdzielają się, dzięki temu wsuwał dłonie to głębiej i głębiej, klientka nie protestowała z tego rodzaju usług... ale w końcu się odezwała:
- to bardzo przyjemne, jeśli to nie kłopot dla pana, to może pan zdjąć ręcznik, poproszę o pełniejszy masaż pośladków, dopłacę jeśli będzie trzeba - powiedziała pewnym głosem.
- Nie, nie trzeba dopłacać - odpowiedział młodzieniec po czym szybko zdjął ręcznik.  

Jego oczom ukazała się zgrabna i jędrna pupa czterdziestoparoletniej kobiety, były na niej ślady rozstępów, ale bądźmy szczerzy, kto by zwracał uwagę na tak nic nieznaczące detale. Nawilżył sobie dłonie i zaczął ugniatać pośladki, nachylając się nad nimi tak by zobaczyć wszystko co tylko można. Cipka była wilgotna i różowa, wargi nabrzmiały krwią i czekały aż ktoś w końcu zacznie je pieść, lizać i wsunie się między nie. Kamil nie wytrzymał tego wszystkiego zaczął paluszkiem przejeżdżać między pośladkami w kierunki odbytu, kobieta na to odpowiedziała tylko jeszcze bardziej wypinając pupę, wiedział już wtedy, że wolno mu więcej, dwoma paluszkami zaczął masować swerę gdzie każdy facet chciałby być. Po czym szybko rzucił się na cipkę, ale nie tak ostro, tylko delikatnie, zaczął muskać palcami wargi jęczącej kobiety. Wiedział, że musi robić to powoli by "wymęczyć" ją na maksimum możliwości, tak żeby mową swego ciała prosiła go by w końcu wsadził palce do środka co też po chwili zrobił. Kobieta już jęczała na głos, dwa palce wewnątrz jej przesuwały się to w przód to w tył czekając aż wybuchnie od środka. Gdy już poczuł ten moment, że ona się zbliża do końca sam poczuł na swym nabrzmiałym członku jej dłoń, która rozwiązała wprawnie sznurki jego spodni i chwyciła go tak, że skórka sama się zsunęła, wystarczyło kilka ruchów i kobieta stęknęła
głośniej, zaczęła drżeć, a on wystrzelił prosto na masowany przed chwilą z taką starannością pośladek...
Poczuł ulgę, część spermy zaczęła spływać po jego spodniach i po pośladkach kobiety, która spojrzała się na niego i powiedziała:
- Kiedy mogę zapisać się na następną wizytę?

3 komentarze

 
  • Użytkownik pieszczoch45

    bardzo fajne opowiadanie

    10 paź 2017

  • Użytkownik Robert72

    Fajne czekamy na więcej.

    9 paź 2017

  • Użytkownik mily

    Cykl miniaturek otwarty :-)

    8 paź 2017

  • Użytkownik kamila95

    @mily to na razie wszystko co napisałam ;)

    8 paź 2017

  • Użytkownik mily

    @kamila95 podoba sie

    9 paź 2017