Kolizja

KolizjaOd kilku miesięcy zauważyłem, że po mieście chodzi pewna ładna pani w wieku około 40 lat, a wręcz powiedziałbym ze bardzo seksowna. Figura miodzio jak dla mnie. Może odrobinę jak to się mówi „zrobiona”, ale to nie szkodzi. Na pierwszy rzut oka widać ze usteczka co powiększone oraz brwi permanentne, lecz jej cycuszki według mojej oceny są w stu procentach naturalne i dosyć sporych rozmiarów. Nie raz jak jadą samochodem widzą tą Panią na mieście i zastanawiam się kto to jest i nawet gdzie pracuje. Osobiście nie ukrywam, że bardzo kręcą mnie dojrzałe i starsze ode mnie kobiety. Wiadomo, zaczęło się lato i upały, a owa kobieta, którą widuje, ubiera się kusząco. Sukieneczki różnego rodzaju no i jak przystało na kobietę oczywiście buty na obcasie. Dodam również ze jej długowłosą blondynką i gdy ja tylko widzę zawsze włosy upięte ma w tak zwaną kitkę. Ja to tak nazywam. Nigdy nie mogę oderwać od niej wzroku gdy ją widze i od razu w moich myślach tylko jedno „ale bym ją brał”.  
Długo zastanawiałem się gdzie ta Pani pracuje, lecz pewnego dnia jadąc autem do marketu w godzinach porannych zauważyłem ze wysiada z auta i zmierza w kierunku jednego ze sklepów. Zwolniłem i zauważyłem, że otwiera jeden z butików, który znajduje się na naszym rynku. Bingo. Teraz już wiem gdzie jej szukać. Wiem gdzie pracuje i wiem jakim jeździ autem. To już nawet dużo. Przyznaje, że bardzo się napaliłem na nią. Tak, kręcą mnie takie kobiety. Kilka razy w życiu uprawiałem seks ze starszymi od siebie kobietami i nie narzekam. Nigdy nie grymasiły w przeciwieństwie do niektórych młodych dup. Zawsze za każdym razem było ostro i konkretnie. Przyznam się osobiście, że właśnie lubię taki konkretny seks.  
Przejdźmy do rzeczy. Mając ja w myślach cały czas chciałem ją przelecieć. Jest w moim typie. Jestem na nią bardzo Pewnego dnia siedząc w kuchni wpadłem na pomysł jak ją zwabić na igraszki damsko-męskie. Więc mój pomysł jest taki, żeby spowodować małą malutką kolizję drogową. Oczywiście bez mocnych uszkodzeń w autach no i z jej winy, która wymuszę. Jakaś tam rysa albo mały wgniot i to starczy. Wtedy zacznę wdrażać swój niecny plan. Albo się uda albo nie. Albo dostane w pysk albo i nie. Zapewne będzie chciała dogadać się bez wzywania Policji, to wtedy powiem jej ze możemy tak zrobić, ale zrehabilituje się Pani w inny sposób, może jakaś kawka czy coś w tym stylu. I dalej się potoczy. No to zaczynamy.  
Wyjechałem pewnego ciepłego dnia z rana około godziny 9, gdyż w tych godzinach przyjeżdża do butiku. Jeżdżę sobie uliczkami wkoło kamienic żeby natrafić na jej auto i w końcu widze ja w białym aucie marki Audi. Zwolniłem trochę żeby ją podpuścić do wyjazdu. No to raz kozie śmierć. Patrzę, rusza, no to noga na pedał gazu i ciach. Lekko ominąłem Audi lecz nie obyło się bez obcierki. Zatrzymałem się i ona też. Udało się. Punkt pierwszy dla mnie. Wysiadamy z aut równocześnie.  

- Nie widziała Pani, że jadę??
- Przepraszam Pana bardzo, chyba się zagapiłam.  
- Tam jest znak żeby ustąpić pierwszeństwa. Nie jeździ się na oślep. Chyba będzie trzeba wezwać Policje.
- Pan nie dzwoni. Spiszemy oświadczenie, udostępnię polise i będzie po sprawie. Możemy tak zrobić??
- Wie Pani co, w sumie można tak zrobić. Mała ryska tylko jest. To może zjedźmy na parking, żeby nie blokować drogi.
- O super. Dziękuję Panu.  

Mój plan zaczyna się po woli realizować krok po kroku, na spokojnie, byle tylko nic nie spieprzyć. Zjechaliśmy na parking przy markecie i zacząłem dalej mój niecny plan wdrażać.  

- Jeszcze raz pana bardzo przepraszam.
- Spokojnie, nie ma się co denerwować.  
- Zaraz poszukam jakąś kartkę i spiszemy wszystko.
- Pani nie szuka nic. Po co tracić zniżki z ubezpieczenia.
- No to jak to ogarniemy??
- Wie Pani co, tak sobie myślałem że dobrym rozwiązaniem za tą mała kolizje by była wspólna kawka. Co Pani o tym sądzi.
- Ja za niedługo otwieram butik, więc nie wiem czy czas pozwoli.
- Wydaje mi się że damy rade.
- W sumie może być. Tylko tu w pobliżu nie ma gdzie się udać na tą kawę.
- Też racja, ale wie Pani co, możemy skoczyć do mnie.
- A daleko Pan mieszka?
- Trochę poza centrum.
- Dobra, to ja proponuje jechać bliżej i skoczymy do mnie, żabi skok.
- Okej, w takim razie pojadę za Panią.
- Pan wsiada ze mną, pojedziemy moim autem i potem pana tu odwiozę.
- No dobrze, skoro tak Pani nalega.

I kolejny punkt z mojego planu odhaczony, co prawa chciałem żeby pojechała do mnie, ale jak zaproponowała u siebie to dla mnie plus. Teraz będę wiedział też gdzie mieszka. Zapowiada się elegancko. Wsiadłem do jej auta od strony pasażera i udaliśmy się do jej domu. W trakcie jazdy dyskretnie zerkałem na nią, żeby nic nie zniszczyć. Przejdźmy do tego jak wyglądała tego dnia. Nie mogło być inaczej, oczywiście miała czarne obcasy, do tego czarna obcisła sukieneczka, podkreślająca jej pośladki, które elegancko się prezentowały oraz duży dekolt i ekspozycja jej cudownych piersi. I duże usta podkreślone czerwoną szminką. Zerkałem, zerkałem i z sekundy na sekundę moja chęć na nią wzrastała momentalnie, aż sobie mówię zaraz rzucę się na nią w tym aucie. Spodnie prawie zostały rozerwane przez sztywnego i  twardego penisa. Muszę dopiąć swego.

- Daleko Pani mieszka??
- W sumie to nie daleko, parę ulic od tej kolizji. Za chwile będziemy na miejscu.  
- Dobrze, ze Pani ma klime w samochodzie bo dzisiaj zapowiada się straszny upał.
- To nadal Pan chce tą kawe czy może coś na ochłodę??
- Ma pani racje. Lepiej coś zimnego.
- No i właśnie dojechaliśmy do celu. W tym domu właśnie mieszkam.
Zajechaliśmy na osiedle domków jednorodzinnych. Do głowy mi wpadło przecież znam to osiedle, bo często jeżdżę rowerem tą ulicą i aż dziwne że przez cały ten czas jej tam nie widziałem. Moim oczom ukazał się ładny piętrowy dom, z dużym ogrodem i tak dalej i tak dalej, ale to nie ważne. Wysiedliśmy z auta i udaliśmy się do środka. Weszliśmy do jej domu, lecz mój wzrok z niej nie schodził, a konkretnie z jej wdzięków. Dyskretnie dotknąłem ręką mojego krocza. Czułem że stał się jeszcze większy i twardziejszy niż dotąd. Uśmiechnąłem się z zadowolenia i w myślach sobie powiedziałem już jesteś moja.  

-Idź do salonu tu na prawo, rozgość się, ja zaraz przyniosę coś chłodnego.  
-Okej, czekam.

Udała się do innego pomieszczenia, a ja odprowadziłem ją wzrokiem. Teraz głośniej sobie powiedziałem „wezmę ją nawet na siłe, niezła z niej dupa”. Pochodziłem po dosyć sporym salonie, popatrzyłem co jest ciekawego. Moją uwagę przykuło zdjęcie na komodzie jej z jakimś facetem. Prawdopodobnie mąż albo ktoś. Niezła chata. Po chwili słyszę stukot szpilek i idzie właśnie Pani od kolizji. No właśnie, nie wiem najważniejszego jak ona ma na imię. Położyła na stoliku dwie szklaneczki z lodem i jakąś cieczą.
-Przyniosłam nam po zimnej coli z lodem a dla Pana dodałam trochę whisky. Chyba pan nie jest zły ze dałam trochę alkoholu.
-Nie nie absolutnie. Lubię whisky. A ten facet na zdjęciu to kto jeśli można wiedzieć??
-To jest mój mąż.

I kolejna rzecz, którą się dowiedziałam. Jest mężatką. Lubię to. To mnie bardziej podsyca. Lecz trzeba działać dalej.

- Ładny dom, podoba mi się. Czy można zobaczyć jak wygląda piętro??
-Pewnie, zapraszam. Weź ze sobą whisky i pokaże co tam jest.
Szedłem za nią po schodach na górę, przyglądając się cały czas jej dupci oraz nogom. Byliśmy na górze i od razu poszliśmy do sypialni.

-  Tutaj mamy sypialnie, a obok jest łazienka.  
- Ładna sypialnia, fajne duże łóżko. Pewnie bardzo wygodne??
- Tak, jak najbardziej. Dobrze się śpi.

Ja pomyślałem o czymś zupełnie innym niż o spaniu na takim dużym małżeńskim łożu.

- Mam nadzieję, że te whisky zrekompensuje tą kolizje na mieście. Jeszcze raz przepraszam.
- Nic się nie stało. Nic złego naprawdę.
-To ulga, ale w sumie może lepiej będzie jak będziemy mówili do siebie po imieniu. Jolanta jestem.
- Adam, miło mi.

Dobra, prześlijmy na „TY”. Już kolejny krok zrobiony. Teraz czas wytoczyć gruby kaliber, jadę prosto z mostu, bo przecież po coś cały ten plan mam.

-Wiesz co Jola, bo tak myślałem sobie, że zamiast tego whisky lepsze by było jakbyś za tą kolizję odwdzięczyła mi się w naturze.  
-Że co proszę. Ja chyba się przesłyszałam chłopcze. Wyjdź stąd natychmiast.
-Spokojnie Jolka, nie denerwuj się tak. Mam kamerkę w aucie i cała kolizja się nagrała, więc widze że muszę z tym iść na Policje.  
-Jesteś bezczelny gówniarzu.  
-O proszę jaka wulgarna, uwielbiam takie kobiety. Podoba mi się to
-Ty gnojku.  
-O tak, mów tak dalej. Już cie lubię. Z resztą to wszystko było zaplanowane. Cała ta kolizja.  
-Czyli o co ci chodzi??
- Jak to o co?? O to żebyś mi się Jolka oddała, chce ciebie tu i teraz.  
-Jesteś śmieszny.
-Wybieraj opcje, a masz dwie do wyboru, sama wiesz jakie.
-Jesteś za młody, żeby takie warunki stawiać.
Usiadłem obok niej na skraju łóżka, szepcząc jej do ucha:
-Jesteś w chuj seksowna, dzisiaj cię zerżnę.
-Chyba coś ci się pomyliło.
- No raczej nie
Złapałem ją za jej dorodne cycki i zacząłem ją całować po szyi. Próbowała się wyszarpnąć, ale była za słaba.

-Nie szarp się. Wybierz tą opcje a zobaczysz co potrafię.

Zacząłem masować jej uda i już od razu brałem się za jej biust. Poczułem ze już uległa. Zaczęła szybciej oddychać i mruczeć. Tak jest. Dopiąłem swego. Zajebisty biust już był w moich dłoniach. Po chwili poczułem już jej dłoń na moim kroczu i zamruczała z zachwyty, a za niedługo będziesz już jęczała z zachwytu.
-Wstań Jolka i zrzuć z siebie tą sukieneczkę bo już jest zbędna.  

Zdjęła momentalnie z siebie ciuszki i była przede mną już tylko w zajebistej seksownej bieliźnie.

-I co młody, długo tak się będziesz gapił?? Chciałeś mnie to proszę.

Obróciłem ją tyłem do siebie i szybkim ruchem ściągnąłem jej stringi, które też w tym momencie są zbędne. Wskoczył na lóżko i wypięła się swoim zajebistym tyłkiem. Masując jej dupeczke:

-O mój boże, co za kurwa piękny tyłek. Lubię już go. Wylizać ci go??
-O tak, proszę

Naplułem na kakaowe oczko po czym zacząłem lizać dziureczkę, natomiast palcami zacząłem masować jej ogolona cipeczkę. Stękała a ja delektowałem się jej oczkiem. Mi i jej sprawiało to przyjemność, chodź przyznam nigdy nie zajmowałem się tą dziurką. Mój języczek jeździł po jej całym tyłku i ciasnej dziurce, w górę i w dół. Z masowania cipki, przeszedłem do włożenia w nią paluszka, nie przestawiając lizać pięknego tyłka.  

-Chcesz szybciej i mocniej??
-Mocniej tak, o kurwa.

Jak sobie życzyła tak zrobiłem. Paluszek szybciej penetrował jej cipke, robiła się co raz bardziej wilgotna i wydawała dużo soków. Co mi bardzo się podoba. Dwa klapsy i ponownie lizanie oczka.  

- Zrobisz teraz coś dla mnie. Usiądź swoją muszelką na mojej twarzy.  

Ułożyłem się wygodnie i cipeczka dotyka moich ust. Wybornie. Docisnęła bardziej, zacząłem lizać jej smaczną dziurkę, a ona dołożyła do tego kręcenie tyłeczkiem. Mój język poszedł w ruch. Szybko się nim uwijałem, lizałem i ssałem jej wargi. Jestem w niebie. Smaczna Jola. Spijam jej soczki i wiercę w jej dziurce. Już zaczyna się wić i stękać. O to właśnie chodzi.  

- Proszę pokaż mi swojego penisa.
-Już się robi.
Wysunąłem się spod niej i stanąłem przed łóżkiem.  

- Jesteś pewna, że go chcesz, dużego i nabrzmiałego.
- O jak najbardziej.

Spodnie w dół razem z majtkami i przed jej oczami ukazał się twardy penis. Serio był Duży i twardy a jadra nabrzmiałe i pełne białego płynu. Taki jak dzisiaj to jeszcze nigdy nie był.  

- O kurwa, ale wielki i piękny
-No to Jolka weź go do buzi i ssij

Więcej nie musiałem nic mówić i mój sprzęt znalazł się w jej ustach. Piękny widok blondyny ssącej penisa przede mną. Wzięła się do roboty po mistrzowsku. Od razu brała całego aż po same jądra. Ależ to robiła pięknie, a tak się burzyła na mnie a tu widzę mamy dobrą obciągare.  

- O tak ciągnij go. Niegrzeczna kobieta.

Po tych słowach zacisnęła usta jeszcze mocniej na nim i mocno zaczęła obciągać wkładając go sobie głęboko do gardła. Przerwałem jej na chwile, załapałem ją za blond kite i zrobiłem jej kilkunastu sekundowy facefucking, tak żeby trochę się podławiła. Zawsze tak chciałem zrobić i nawet nie zaprotestowała. Pojawiło się dużo śliny. Mój przyjaciel teraz elegancko się prezentował obciągany z dużą ilością śliny.  

- Lubisz ssać kutasa suko??
-Kocham ssać kutasa i to bardzo.

Śliny spływały po jej brodzie oraz na moje jądra. Robiła to nieziemsko. Było mi w chuj dobrze. Ciągła genialnie całego. Przejęła inicjatywę i ssała jak opętana. Tak mocno zaciśniętych ust na kutasie jeszcze nigdy w życiu nie miałem. Bosko.  

- Chcesz wyruchać ponownie moje usta??
-Jeszcze się kurwa pytasz.  

To było coś. Sama zaproponowała mi ruchanie jej twarzy. Bez stanowienia, złapałem ją za kudły i zacząłem ostro walić ją w usta. Coś pięknego. Robiłem to dobre kilka chwil, po czym dałem jej odsapnąć, by mogła dalej się nim delektować. Ja w tym momencie ściągłem ostatni element jej garderoby czyli stanik. Uwolniłem jej duże dorodne cycki na wolność. Co za piękny widok.  

-Jolka chodź teraz na Hiszpana. Zaciśnij cyce na nim i zacznę je ruchać.  

To dopiero było coś niesamowitego. Moja pała pomiędzy jej dwoma dużymi kulami. Ruszałem mocno góra i dół. Pokazywała się tylko główka i zaraz chowała. Docisnąłem mocno swoimi dłońmi cyce i posuwałem.  

- O mój boże,  twój kutas jest w chuj dobry.
- Wiem o tym.  

Hiszpan z tą panią to odlot. Piękne duże cyce i do tego opalone zaciśnięte na moim kutasie to jest coś. Robiłem tak przez dłuższa chwilę lecz uważałem żeby szybko się nie zlać. Po przed nami jeszcze sporo. Popchnąłem ja na łóżku i teraz na leząco waliłem jej cyce. Splunęła parę razy i dawałem dalej. Po pięknym seksie hiszpańskim przyszedł czas na to na co czekałem.  

-To co, zerżniesz mnie w końcu porządnie czy tylko tak będziesz się bawił  
-Po to tu jestem żeby to zrobić blondyno

Parę razy polizałem soczystą dziurkę i wepchnąłem go całego. Skwitowała to bardzo głośnym jęknięciem. I to mi się podoba. Mój członek w cipce zajebistej kobiety. To jest właśnie to. Nie ma co się patyczkować , od razu biorę się konkretnie. Zacząłem od szybkich posuwistych ruchów. Wchodził w nią elegancko. Czułem całą jej ciaśniutką cipeczke. Dopychałem raz za razem chuja po same jądra. Jak pieprzyć to porządnie. Podniosłem jej nogę, położyłem sobie na barku i ponownie zacząłem ją posuwać. Jęczała co raz głośniej. Odgłosy roznosiły się nie tylko po sypialni lecz po całym domu. Do jej odgłosów dołożyłem również swoje, bo to było coś. Jej biust calutki latał w każdą stronę.  

- O mój boży, twój kutas jest kurwa zajebisty.
- No raczej. Wiem, że to lubisz.

Zwolniłem nie co tempo. Wyciągałem sprzęt i po chwili mocno go pakowałem. I tak kilka razy. Wyginała się na każdą stronę z jękiem z jej ust. Natomiast w myślach cały czas zadowolenie i to że pieprze zajebistą czterdziestkę. I wróciłem ponownie do szybkich ruchów. Ah te cycki. Jolka krzyczy co raz głośniej. Zwiastuje to tylko jedno. Zaraz dostanie orgazmu. To więc przyspieszyłem jeszcze bardziej. Widze że się wygina i czuje na swoim penisie jak jej cipka się zaciska. Wydarła się z całych sił. A ja nie miałem zamiaru przestawać. Pochyliłem się i napierałem mocno.  Jeszcze parę ruchów i czas zmienić pozycję. Wyciągnąłem z nie chuja i dałem jej chwile odsapnąć. Pot mi leciał po ciele, ale to nie był koniec.  

- To dawaj suko teraz nadziej się na niego i trochę go poujeżdżasz.
- Teraz cię mały gnojku zajadę.  
-No dawaj, lubię takie niegrzeczne kobiety.

Popchnęła mnie na łóżko. Siadła na mnie okrakiem i od razu calutki penis wylądował w jej muszelce. Nadziała się perfekcyjnie. I teraz mam zajebisty widok na jej jędrny biust. No i zaczęła jazdę na nim. Kręci dupą ostro. Cyce podskakują jak szalone. Teraz jestem w siódmym niebie. Napierdziela konkretnie Jolka, jak na rodeo.  

- Zajebiście to robisz. Jesteś mistrzynią.  
-Zamknij się już młody. Tylko zacznij mnie ostro pierdolić.  
-Ostra zawodniczka z ciebie.  

Chce tego to proszę bardzo. Dłonie na dupsko i jazda. Złapałem ją mocno i zacząłem najmocniej jak potrafię ją pieprzyć. Najmocniejsze posunięcia w moim życiu. Jądra całe latają jak szalone. Przed oczami cycki. To teraz masz. Dołożyłem teraz mocne klapsy na dupsko. Ponownie zaczyna się drzeć i o to właśnie chodzi. Krzyczy, piszczy, przeklina. Tak jest. Daje z siebie 300%. Kolejne klapsy na dupke i wkładam paluszek w jej kakaowe oczko.  

- O taaak, rżnij mnie kurwa. – dała mi płaskiego w twarz i dodała chce mocniej

Chce mocniej to będzie miała. Zacisnąłem moje łapska na tyłku i zacząłem ją mocno posuwać. Kutas cały chodził w jej cipce. Jądra się obijały a ona jęczała bardzo głośno. Nie przestawałem.  Pochyliła się nade mną a jej cyce latały przy mojej twarzy. Mega widok. Nie ma przerwy. Calutki czas posuwana.  Narzuciłem szybkie tempo. Jolka już cała rozczochrana. Rozpuściła włosy. Zwolniłem i wziąłem jej suta do buzi, a ona zaczęła kręcić dupką na penisie. Robiła to co raz szybciej. Wyczuwam po niej, że już drugi raz dzisiaj Jolka będzie miała orgazm i się nie myliłem. Dostała orgazmu. Trzymając ją za za cycki, wygięła się do tyłu i głośna się wydarła. Cała drżała, a jej cipeczka pulsowała. Spadła z kutasa i leżała obok mnie.

-O Kurwa, ale jazda. Drugi orgazm już.
-Dobrze wybrałaś, nie zawiodłaś się. Wypinaj się, teraz zerżnę cie od tyłu.

Idealnie wypięła swój krągły tyłeczek. Po prostu mistrzowsko. Nóżki szeroko i dwie dziureczki ładnie przede mną. Szybko zjawiłem się za nią i wpakowałem sprzęt po samiutkie jajeczka w cipke. Zajęczała, odwróciła głowę w moją stronę i powiedziała:

-O kurwa, to pierdol mnie  

Złapałem ją mocno w pasie i od razu zacząłem ją ostro jebać. Podbrzusze uderzało o jej pośladki. Robiłem to z całych sił. Z jej ust tylko leciały tylko przekleństwa i  jęki. Było jej dobrze, mi również, ruchając taką babeczke. Złapałem ją z włosy i rżnąłem na maksa. Bez żadnej przerwy.  Ładnie wygięta dupeczka jeszcze bardziej wypięta. Mniam, piękny widoczek. Dołożyłem do tego mocne klapsy. Dobijałem mocno. Nie wiem ile w tej pozycji spędziliśmy czasu, ale na moje to już dobre ponad 15 minut. A ja nadal nie kończyłem jej pieprzyć na pieska. Dawałem niezłe tempo. Cyce jej latały jak szalone.  Zwolniłem i przyłożyłem dwa najmocniejsze klapsy.  

-Lubisz to suko, lubisz być tak rżnięta
-Kocham to, pieprz sukę

I ponownie szybkie tempo. Pot leci niemiłosiernie. Jolka drze się. I to jest to. Dłonie na pośladach i dopychanie do końca. Odgłosy seksu rozchodzą się dosłownie po całej chacie. Czułem że nadchodzi ten moment, w którym to ja za chwile będę szczytował. Brałem ją od tyłu jeszcze trochę, wyszedłem z niej i odparłem:

-Klękaj przede mną i bierz go

Wzięła go do buzi i zaczęła ssać. Złapałem ją za włosy i zabrałem się za facefucking. Pięknie cały wchodził do jej buzi. Śliny zaczęły obowiązkowo spływać po jej brodzie na cyce.  Kurde, długo nie wytrzymam. Złapałem za kutasa i powiedziałem żeby otworzyła usta. Kilka ruchów ręką i o mój boże, strzelam mocno do jej ust i na twarz. Ale duża dawka, aż dostałem mroczki przed oczami, tak mną wstrząsało. Wzięła jeszcze do buzi i wylizała go całego. Na koniec obciągnęła z resztek spermy. Pięknie wyglądała jej buźka zalana białym płynem. Oblizywała usta dojąc do zrozumienia ze jej się podobało. Opadłem na wyro, położyła się obok.

- I co, dobrze wyruchana??
-Jak nigdy. Niezły z ciebie ogier.
-Jeszcze dam z siebie więcej.
-Nie wyobrażaj sobie.
-Przecież wiem, że lubisz się pieprzyć. Dzisiaj pokazałaś jaką jesteś niezłą suczką w łóżku.  
-To czas, chyba się ogarnąć i zwijać, już 12 jest.

Przytaknąłem i zaczęliśmy się ubierać. Jolka wytarła resztki spermy z twarzy i byliśmy gotowi do wyjścia. Podwiozła mnie pod moje auto i w tym miejscu się rozstaliśmy. Pocałowałem ją w usta i powiedziałem:

-Do zobaczenia.
-Może

JohnCale

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 4038 słów i 20886 znaków. Tagi: #żona #milf #dojrzała #kobieta #biust #blond

3 komentarze

 
  • Jota

    Żeby jeszcze autor znał polski i nie robił błędów!

    17 paź 2023

  • wram

    Dobrze się zaczęło, dawaj następne. :D  :yahoo:

    11 paź 2023

  • JohnCale

    @wram możliwe że nastąpi coś dalej z tego, bądź też zupełnie nowe z inną fabułą

    14 paź 2023

  • Ja

    Początek nawet obiecujący, im dalej w las tym bardziej fabuła się jednak rozjeżdża. Skończyłem czytać w momencie jak powiedział, że dzisiaj ją zerżnie. To już typowa fantazja 17 letniego prawiczka (albo prawie prawiczka) ;) Potencjał był, ale się zmył.

    6 paź 2023