Kolejny numerek z Izunią

Minęło kilka lat nasz romans stał się namiętnym wspomnieniem lat młodzieńczych, każde z nas poszło w swoją stronę. Iza skończyła szkołę i została nauczycielką ja często wyjeżdżałem zaa granice. pewnego dnia wpadliśmy na siebie w sklepie wymieniliśmy uśmiechy przywitaliśmy się. Krótka rozmowa co u Ciebie itp. dowiedziałem się że oprócz nauki w szkole masz dodatkowy etat w bibliotece, narzekałaś na nudę tam panującą. Zaproponowałaś nawet żebym kiedyś wpadł do Ciebie do pracy na kawę w tajemnicy przed Twoim mężem. Nie miałem zamiaru korzystać z zaproszenia ale z drugiej strony czemu nie pogadamy powspominamy przecież mamy co wspominać:). Pewnego popołudnia napisałem sms z pytaniem czy jest w pracy i czy mogę ją odwiedzić, odpowiedź była twierdząca. Kazała wpaść około 14 bo wtedy praktycznie już nikt nie przychodzi do biblioteki i będziemy mogli spokojnie napić się kawy i pogadać. Tak też zrobiłem około 14.30 byłem już w jej miejscu pracy. Zrobiła kawę, rozmowa zbytnio się nie kleiła, co chwilę przychodził ktoś przerywał temat jak już udało się jakiś nawiązał! Z jednej strony denerwowało mnie to a z drugiej gdy wstawała do kolejnych to osób mogłem w całej okazałości przyjrzeć się jej sylwetce i mimo urodzenia dziecka wyglądała nadal jak kiedyś szczuplutka o zgrabnym tyłeczku i ciut większych niż dawniej piersiach. Raz gdy przechodziła między regałami z książkami kręcąc zalotnie tyłeczkiem odwróciła się przez ramię i spostrzegła że się jej przyglądam, uśmiechnęła się delikatnie. gdy wróciła głupio mi było że zostałem przyłapany na tym podglądaniu i jeszcze trudniej było nawiązać jakąś rozmowę. Dochodziła 16 i pora była powoli się zbierać do domu, Iza też wspominała że pracuję do 16.30. Gdy pora była się już żegnać rozmowa zaczęła się kleić ale do wspomnień naszego romansu nie wracało żadne z nas. Mieliśmy już wychodzić, zmierzaliśmy do drzwi szła przede mną i kręciła znów tym swoim zgrabnym tyłkiem. Nie zastanawiałem się długo i klepnąłem ją dość mocno aż podskoczyła odwróciła się w moją stronę i zdenerwowana zapytała  
-co to miało znaczyć?!
Bezczelnie się uśmiechnąłem i odpowiedziałem
-chciałem sprawdzić czy nadal Twój tyłeczek jest tak jędrny jak kiedyś!
- i co jest? szybko rzuciła pytanie.  
Chwilę się za wahałem i pomyślałem co się będę gryzł w język skoro miałem ochotę sprawdzić czego nowego nauczyła się przez czas gdy się nie spotykaliśmy. Prowokująco odpowiedziałem  
-no wiesz dawniej dotykałem go bez zbędnych ciuchów, teraz ciężko określić jego jędrność przez materiał spodni. Wygląda nadal apetycznie ale więcej powiedzieć nie potrafię!
-nic się nie zmieniłeś! odpowiedziała Iza..  
Nie dałem jej szansy na dłuższą wypowiedź, złapałem ją za biodra przyciągnąłem do siebie i pocałowałem. Spodziewałem się innej reakcji a tu Iza zaczęła się delikatnie bronić próbowała zakończyć pocałunek z rąk wypuściła jakieś książki i w tym też momencie wyrwała mi się z rąk.
-co Ty robisz?! dlaczego mi to robisz? dobrze wiesz że jestem mężatką! zaczęła nerwowo tłumaczyć Iza.  
-a nie oto Ci chodziło gdy mnie zapraszałaś? kiedyś Ci nie przeszkadzało że miałaś kogoś czasami ciężko było nadążyć za Tobą.. byłaś taka napalona zawsze!
-nie ma już tamtej głupiej Izy która szalała za Tobą a Ty potrafiłeś odezwać się tylko wtedy gdy miałeś ochotę na sex gdy nie udało Ci się wyrwać żadnej laski na imprezie.
-przecież Tobie taki układ też odpowiadał! tak samo jak ja lubiłaś się pieprzyć a że razem było nam dobrze zrobiliśmy to kilka razy!! Nie udawaj teraz świętej!! Przecież chyba nie zaprosiłaś mnie tutaj na kawę?
-A co sobie wyobrażałeś? Tak myślałam że będziesz chciał czegoś więcej, teraz wiesz jak to miło gdy ktoś Cię zwodzi!  
Pomyślałem że szkoda się z nią dalej kłócić i podjąłem drugą próbę dobrania się do niej! Znów złapałem ją tym razem nie całowałem tylko odwróciłem tyłem do siebie przyciągnąłem do siebie i dopiero teraz zacząłem całować po szyj a rękoma już dobierałem się do jej stanika ściskałem jej piersi przez stanik by za chwilę dostać się pod jego materiał i tak jak za dawnych czasów mocno je ugniatałem!! Ku mojemu zdziwieniu broniłaś się próbowałaś wyrwać z mojego uścisku, ale dobrze wiedziałaś że nie dasz rady! Coś tam mówiłaś że nie masz ochoty żebym Cię puścił itp. Przez chwilkę pomyślałem żeby spełnić Twoje prośby ale jeszcze chwila, jeszcze tylko włożę rękę w majteczki i jeśli wtedy nie złamię Twoich oporów odpuszczę! całowałem nadal Cię po szyj jedną ręką nadal bawiłem się piersiami raz jedna raz drugą a prawą dłoń wsunąłem Ci w spodnie przez cienki materiał majteczek drażniłem się z Twoją cipką! Jeszcze dawałem sobie kilka minut na to by złamać Twoje opory byś jak kiedyś ostro się ze mną zabawiła choćby na podłodze! Po chwili udało mi się dostać pod materiał majteczek co było dość trudne gdy próbowałaś się wyrywać zaciskałaś mocno nogi. Zanurzyłem w końcu w Twojej cipce jeden palec po chwili dołączyłem drugi i szybkimi ruchami robiłem Ci palcówę!! Nadal się wyrywałaś i chciałem odpuścić miałem szaloną ochotę Cię pieprzyć ale nie na siłę!! Wyzwoliłem Cię z uścisku a gdy już byłaś wolna zamiast odejść wykrzyczeć mi w oczy swoje żale czy uderzyć Ty padłaś na kolana. Myślałem że chcesz zebrać rozrzucone książki i szybko wyjść abym się nie rozmyślił, ale nie Ty uklękłaś po to by dobrać się do mojego sztywnego kutasa!! Nie wierzyłem w to co widzę obudziła się w Tobie tamta dawna Iza!! Szybko dostałaś się do sterczącego kutasa i jeszcze szybciej zaczęłaś go całować ssać początkowo samą główkę później niemal cały znikał w Twojej buźce, nabijałaś się na niego do granic pojemności Twojego gardła robiłaś to tak jakbyś naprawdę dawno nie miała kutasa do zabawy!! Zapowiadało się bardzo ciekawie obciągałaś wzorowo jedną ręką pomagałaś sobie i w przerwach na złapanie oddechu łapałaś kutasa uderzałaś nim o swoje policzki a drugą ręką drażniłaś swoją cipkę. Czułem że długo nie dam rady powstrzymać wytrysku obciągała lepiej niż panie zajmujące się zawodowo tymi sportami:)! Po kilku minutach takiej fachowej obsłudze mojego kutasa wystrzeliłem prosto w usta Izy a ona grzecznie trzymała go tak długo w buzi aż nie wyssała z niego ostatniej kropli nasienia! Musiałem skomentować jej wyczyn!  
-Iza obciągasz jeszcze lepiej niż dawniej! Pozwól że i ja pokaże Ci czego nauczyłem się przez te kilka lat!
Złapałem ją za rękę i zaciągnąłem do biurka na środku sali kazałem wypiąć tyłeczek i szybko ściągnąłem z niego ciuchy. gniotłem pośladki dawałem klapsy a ona zalotnie nim kręciła po kilku minutach postanowiłem skończyć co rozpocząłem wcześniej i wpakowałem w jej wilgotną cipkę dwa palce mocno i głęboko ją nimi posuwałem językiem zacząłem nawilżać jej drugą dziurkę by po chwili również tam powoli wprowadzić palec! Rytmicznie posuwałem ją w obie dziurki co jak to zwykle powodowało okrzyki radości na jej ustach, co prawda dużo ciszej niż zwykle się zachowywała z racji tego że w każdym momencie mógł nas ktoś nakryć! pieprzyłem ją tak kilkanaście minut mój kutas znów był gotów do akcji. Pozostało tylko szybkim ruchem wprowadzić go w jedną z dziurek Izuni która na pewno na to czekała. Kilka pchnięć ręką i w ułamku sekundy to już stercząca pała nabiła na siebie Izunie! Szybkie wejście mojego kutasa spowodowało że głośno krzyknęła ,,O TAK,, dosłownie kilka pchnięć doprowadziło ją do orgazmu czułem jak jej cipka zaciska się na moim kutasie a ona sama wyginała się jak kotka na nim! Drobna budowa ciała i maksymalnie 45km wagi mojej towarzyszki pozwalała na pozycję którą bardzo lubiłem, mianowicie posadziłem Izę na biurku przodem do mnie rozchyliłem nogi na boki wszedłem sterczącą pałą w nią następnie nogi założyłem sobie za ramiona a rękoma podniosłem ją za tyłek do góry co pozwoliło mi w tym momencie zostać panem sytuacji to ode mnie zależało teraz wszystko, a że chciałem odwdzięczyć się za cudownego lodzika postanowiłem dać jej porządny wycisk! Powoli badawczo kilka delikatnych powolnych ale maksymalnie głębokich pchnięć, powoli przyciągałem Izę do siebie nabijałem po same jądra! pomyślałem że trochę się jeszcze z nią podrażnię i dwa razy przyciągałem ją do siebie delikatnie czulę by trzecie pchnięcie było mocne i brutalne! Łatwo się domyśleć że nie czułości oczekiwała tylko porządnego pieprzenia co po chwili wyszeptała mi do ucha ,,no dalej zerżnij mnie porządnie a nie się ze mną bawisz,, po tych słowach nie było zmiłuj i mocno szybko penetrowałem moją uległą suczkę! Za każdym ruchem w którym mój kutas wbijał się w nią moje jądra uderzały o jej pośladki a ona krzyczała mocniej mocniej pieprz mnie każdy ten ruch zbliżał nas do orgazmu.. Lodzik był cipka porządnie wyruchana więc pora na ten tyłeczek którym tak szczuła chodząc po sali. zrzuciłem ją z sterczącej pały znów na biurko tym razem zamieniliśmy się i to ja leżałem na biurku a ona nabiła się na mnie, chciała delikatnie powoli wprowadzać w dupcie mojego kutasa, ale ja miałem zupełnie inne plany!! Bawiła się za długo dość nie poradnie widać było że obawia się penetracji w drugą dziurkę. zeskoczyłem z biurka i znów wylądowała na nim Iza tym razem leżała na brzuchu wypieła tyłeczek do góry a mi już dużo sprawniej poszło i po kilku płytkich penetracjach zanurzyłem całego kutasa w jej dupci!! Powoli wchodziłem w nią cały głęboko powoli a z każdym kolejnym wejściem przyśpieszałem ruchy. po kilku minutach pieprzyłem ją bez opamiętania w wypięta wysoko dupcie a i ona zaczęła oddawać z siebie okrzyki radości!! Muszę przyznać że uderzałem w nią tak jakby zadać jej kare mocno a ona z każdym wejściem w nią prosiła o jeszcze.. Było cudownie tak zgrać się z kochanką która tak jak ja uwielbia  ostre ruchanko i która nie wymiguje się bolącą głową:). Po kilku może kilkunastu minutach ostrej zabawy Izunia dostała orgazmu i bym ja doszedł do nieba bram znów wzięła kutasa do buźki obciągała go a ja złapałem ją za głowę i przyciągałęm do siebie pieprząc ją w głębokie gardełko słyszałem jak co chwile dławi się nie mogąc zmieścić go całego. po kilku minutach takiej zabawy strzeliłem w jej buźkę gorącym ładunkiem spermy. Chwilę później szybko ubraliśmy się i opuściliśmy mury biblioteki....

lobuz1234

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2109 słów i 10965 znaków.

2 komentarze

 
  • Salem

    Super  :sex2:

    11 mar 2016

  • Wioślarz

    No nieźle. Zeby tak w bibliotece?  :cmoczek:  :sex2:

    7 mar 2016