Judyta - (nie)grzeczna harcereczka cz.2

Z uśmiechem wlazł na chama do namiotu i patrzył na wspaniałe piersi Judyty.  
Wielokrotnie przez ostatnie lata zdarzało się, że posuwaliśmy wspólnie co bardziej chętne, pijane bądź po prostu rozpustne panienki. Jednak teraz to było trochę co innego. Nakrył mnie z dziewczyną, która nie była pierwszą lepszą suczką z akademika tylko moją przyszłą dziewczyną a przynajmniej taką miałem nadzieję.  
Mateusz nadal patrzył na Judytę, która o dziwo nawet nie zasłaniała swoich dużych piersi ani skarbu między nogami.
- Judytka, jest niegrzeczną harcereczką – próbował przedrzeźniać jej głos – I lubi mocne dymanko bez trzymanki.  
Judyta patrzyła mu głęboko w oczy. Nie była ani zawstydzona ani zła ani nawet wystraszona. Panowała nad sytuacją.
- Widzę, że masz ochotę się dołączyć ogierze – wskazała palcem wybrzuszenie na jego spodenkach – Moja cipka chętnie sprawdzi co masz do zaoferowania.  
Rozłożyła delikatnie nóżki i rozsunęła swoją różyczkę, prezentując ją w całej okazałości.
- Zaruchasz tak jak chcesz i zapominasz co widziałeś, umowa stoi. – złapała jego kutasa prze spodenki i mocno ścisnęła. Mateusz aż syknął bardziej z bólu niż przyjemności.
Ja nadal nie wiedziałem co zrobić ale gdy dotarło do mnie co Judyta zaoferowała Mateuszowi. Postanowiłem też wyrazić swój pogląd.
- Stary, wypieprzaj stąd ok.? – nie byłem zły, raczej nadal zdezorientowany – Możesz o tym opowiadać komu i ile chcesz. Ja kocham Judytę i nikt już nikogo nie będzie dziś posuwał, jasne?
Judyta przysunęła się do mnie i namiętnie pocałowała.  
- Nie widzę przeszkód żebyś się dołączył Piotrusiu – oznajmiła, kładąc się na mnie powoli.
Mateusz zbliżył się do nas. Nadal nie mógł oderwać zwroku od ciała Judyty a ta dodatkowo wypięła się mocno dosłownie dwadzieścia centymetrów od jego twarzy.
- Nie rozumiecie! Nie zamierzam nikomu o tym mówić – kręcił głową tak jakby sam nie dowierzał w to co mówi. Wskazał na Judytę, która znowu zaczęła wiercić się gorącą cipką na moim powoli wracającym do życia kutasie – Mam na ciebie ochotę od dawna. Zadowolona? Piotrek daj się namówić. Zerżnijmy ją na dwa baty.
Nadal nie wiedziałem czy mówi prawdę czy blefuję. Jedno było pewne Mateusz tak jak i ja nigdy nie przepuści okazji na porządne ruchanko. Jeśli się zgodzę to jest duża szansa, że pozostanie to tajemnicą. W sumie co mi szkodzi.
- Więc wyskakuj z ciuchów – nie zamierzałem się przyglądać jak obraca moją panienkę i też postanowiłem coś z tego mieć – Judytko nachyl swoją pizdeczkę do mojej twarzy i wypnij się grzecznie do Mateusza.
Od razu wykonała polecenie. Lizałem ją szybciutko po łechtaczce. Odpowiedziała długim jękiem. Mateusz pozbył się spodenek razem z bokserkami i włożył nawilżony soczkami Judyty palec prosto w jej kakaowe oczko. Posuwając jak najszybciej i jak najgłębiej. Cipka Judyty zaciskała się i wylewała z siebie ogrom soczków.
Poruszała dodatkowo biodrami. Mój język wręcz ślizgał się po sromie.
Mateusz nie czekał dłużej. Wsunął swojego długiego chuja głęboko w jej cipkę. Posuwał ją jak prawdziwy ogier nawet na chwilę nie zwalniając tempa. Jęki Judyty przerodziły się dość szybko w krzyki i piski.
Wyszedłem spod jej rozgrzanego ciała i nastawiłem fiuta pod jej wargi. Oblizała go delikatnie a gdy Mateusz pchnął bardzo mocno, połknęła go całego aż po jądra. Chyba naprawdę lubiła tak obciągać. Dławiła się śliną ale mimo tego błagała bym wsuwał aż do gardła. Nagle wzięła w dłoń moje jądra i przycisnęła je do chuja. Po chwili połknęła i chuja i jądra. Mateusz zmienił dziurkę i teraz wsuwał jej całą nabrzmiałą pałę prosto w tyłek. Mając pełne usta Judyta tylko bardzo głośno mruczała. W oczach pojawiły się jej łzy. Chyba pierwszy raz miała kutasa w drugiej dziurce.  
Chciałem też ją jeszcze ostro wyruchać. Położyłem się na plecach a Judyta wskoczyła na mojego kutasa. Lubiłem odwróconego jeźdźca bo mogłem dawać naprawdę solidne klapsy.
-     Och... będę skakała mocniej – Judyta kręciła biodrami ile miała siły. Skakała po mnie całym ciężarem ciała. Mój kutas wbijał się w nią do końca. Aż drżała z doznań. Wtedy postanowiłem, że spiorę klapsami jej słodki tyłek. Wymierzyłem szybkie cztery po dwa na oba pośladki. Judyta krzyknęła i wypięła się bardziej. Kolejne dwa i jeszcze jeden... Mateusz wsunął kutasa między jej piersi i ścisnął je mocno za sutki, powolutku wykręcając. Judyta wyła z bólu i rozkoszy. Napluła sobie między piersi. Mateusz ścisnął je do siebie a jego kutas zniknął prawie w całości pomiędzy jej cudownymi kuleczkami.  
- Tak... właśnie tak... pierdolcie mnie mocniej – straciła nad sobą kontrolę. Nadchodzący orgazm wyłączył jej wszelkie hamulce – Jeszcze... jeszcze... głębiej!
Szybciej już nie mogłem a po minie Mateusza wyczytałem, że zaraz skończy. Kazałem obrócić się Judycie przodem do mnie i jeszcze raz wypiąć tyłeczek dla Mateusza. Wsadziliśmy obydwa chuje w tym samym momencie w obie dziurki i zaczęliśmy taniec w jej wąskiej cipce i jeszcze ciaśniejszej dupce. Po kilku minutach Judytą wstrząsnął potężny orgazm, skwitowała go okrzykiem spełnienia a z cipki wystrzeliła fontanna soczków wprost na mnie. Mateusz nadal znęcał się nad jej tyłkiem, trzymając ją za biodra i brutalnie dopychając. Judyta nawet nie protestowała. Ułożyła się na śpiworze i potulnie czekała aż z nią skończymy.  
Po chwili Mateusz wystrzelił wprost w jej kakaowe oczko. Miała naprawdę szeroko rozepchany odbyt i sperma szybko znikała w otworku. Też chciałem tak skończyć. Odsunął się by zrobić mi miejsce. Chwyciłem jej biodra, nakierowałem kutasa i wsunąłem. Brałem ją bardzo szybko. We wnętrzu czułem spermę Mateusza ale wcale mi to nie przeszkadzało. Czułem, że dochodzę wyjąłem kutasa z jej dupki i spuściłem się sporym strumieniem celując w gościnnie rozwarty otworek.

Opadliśmy bez sił. Judyta nawet się nie poruszyła. Miała zamknięte oczy i wyraz niesamowitej błogości na twarzy. Nie opuściła tyłeczka, nadal mocno się wypinała.
- Byliście niesamowici i cieszę się, że wreszcie mogłam to sprawdzić – głos miała lekko zachrypnięty od ciągłych krzyków i jęków – Teraz możecie ze mną robić co chcecie na każdej imprezie.
Spojrzałem pytająco na Mateusza a ten tylko wzruszył ramieniem. Byliśmy trochę zbici z tropu. Chciałem się upewnić czy dobrze zrozumiałem.
- O czym ty mówisz?  
Judyta wreszcie otworzyła oczy i spojrzała wprost na mnie.
- Piotrek ten wyjazd, dzisiejsza noc to wszystko było przeze mnie zaplanowane. – mówiła spokojnie widząc, że nadal do nas to nie dociera – Macie zawsze masę dziewczyn i o waszych wyczynach krążą wręcz legendy a w akademikach ciężko znaleźć dziewczynę, która by jeszcze nie miała waszych kutasów w sobie. Chciałam byście mnie przerżnęli dokładnie tak jak każdą z innych suczek. Ostro i bez zahamowań.
Miałem pustkę w głowie i nie bardzo wiedziałem co na to odpowiedzieć. Czy to na pewno ta sama Judyta która znam od jedenastu lat.
- Ale przecież nigdy nawet o tym nie myśleliśmy... jesteś naszą przyjaciółką... zresztą wiesz jaka jesteś... – jąkałem się jak głupi. Trudno mi było się wysłowić z sensem.
Judyta wybuchnęła śmiechem.
- Jestem tak samo zboczona i spragniona jak wy. A może nawet bardziej. – obróciła głowę w stronę Mateusza, który też miał tak jak i ja bardzo głupią minę. – Mati, nawet obecność Pauliny jest zaplanowana bo wiesz... to tak naprawdę bardziej moja dziewczyna niż twoja ale jak widać ty nadal do takich rzeczy nie przywiązujesz wagi i żadnej cipce nie przepuścisz. Jestem z Pauliną od dwóch lat. Myśl o tym co chcesz.
Mateusz tylko skinął głową. Miał bardzo smutną minę i chyba zabolały go słowa Judyty. Pierwszy raz mogła się na nim solidnie odegrać za te wszystkie głupie docinki i teksty.
Mnie też te słowa zabolały.
- Judytko ale... ja Cię kocham. Dopiero teraz, ten wyjazd mi to uświadomił. Przespałaś się ze mną... z nami a teraz jeszcze mówisz, że jesteś lesbijką?!
- Przykro mi... ale nie martwcie się i ja i Paulina wam to wynagrodzimy jutro – poklepała i mnie i Mateusza po ramieniu – Głowa do góry. Chłopaki nie płaczą.  
Po tych słowach ubrała swoje majteczki i bluzeczkę, dała nam po całusie w policzek i szybko wybiegła z namiotu.
Obaj pokręciliśmy z niedowierzaniem głowami.
Nasza Judytka jest bardziej niegrzeczna niż myśleliśmy...

kornelius

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1611 słów i 8778 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik elonor

    mocne.. czekam na nastepna czesc. :)

    30 cze 2015

  • Użytkownik Niegrzeczna-Księżniczka

    Świetna część.  ;) Zakończenie to mega szok.  :O Z niecierpliwością czekam na następną część.

    29 cze 2015

  • Użytkownik on

    Bardzo fajne. Czekam na następna część :)

    29 cze 2015

  • Użytkownik Tt

    Dno zjebałeś na maxa

    26 cze 2015

  • Użytkownik kornelius

    Cóż wątków kolejnej części nie zdradzę ale chłopakom nie w głowie ustabilizowanie się ani nic podobnego. :) a Judyta ... z nią nigdy nie jest nudno.

    26 cze 2015