Galerianka cz. 3

Tego dnia byłem niezwykle zdenerwowany. Dużo pracy w biurze, mało czasu, uporczywi ludzie. Marzyłem o tym, by móc zadzwonić do Kasi i zrobić z nią coś odprężającego. Gdy tylko wsiadłem do auta, zadzwoniłem do niej i wydałem rozkaz, że o 20 ma być u mnie. Pędziłem do domu, by się wyszykować przed jej przyjściem. Na całe szczęscie zdążyłem, ale mysl o tym, że zaraz mój kutas zagłębi się w jej szparce doprowadzała mnie do szału. Parę minut po 20 usłyszałem dzwonek. Pobiegłem do drzwi. Gdy je otworzyłem zabrakło mi słów. Ta mała suczka stała w samym płaszczu, pod podem miała tylko pończoszki, a na stopach wysokie szpilki. Prawie dostałem zawału. Otworzyłem szerzej drzwi i weszła do środka. Poszła prosto do pokoju, a gdy stanęla przy łożku pochnąłem ją mocno, tak że się przewróciła.  
- kurwa, nie wytrzymam jak na ciebie patrzę! - powiedziałem rozpinając spodnie.  
- mmmm, skarbie, nie mogłam się doczekać tej chwili. Obróciła się na brzuch i wypieła mocno swój tyłeczek. Nie mogłem poradzić sobie z zamkiem, z nerwów drżały mi ręce.  
- zerżnę cię suko jak nigdy, przysięgam! - krzyczałem szarpiąc spodnie.  
Gdy tylko uwolniłem się z ciuchów, położyłem się na niej całym ciałem i zacząłem lizać i gryźć jej plecy. Ręka zawędrowała między jej nogi i bez ostrzeżenia wbiłem się palcem w jej cipkę. Zawyła z bólu, bo była tylko trochę mokra i nie spodziewała się tego. Lekko uniosłem biodra i coraz mocniej wsuwałem w nią palec. Gdy tylko poczułem jej soczki, kazałem obrócić się na plecy i rozszerzyć nogi. Bez słowa wykonała moje polecenie, a ja zacząłem znów rozgrzewać ją palcami, ale nie jednym, a trzema. Wiła się po całej kanapie, jęcząc poniekąd z bólu, ale też z wielkiej przyjemności.  
- Podoba Ci się suko? Lubisz jak ktoś tak Ci robi? - pytałem w szale
- Zwolnij trochę, błagam, to boli - mówiła między jękami.  
- Zapomnij- wycedziłem przez zęby i dołączyłem czwarty palec.
- Ałaaa - krzyknęła wyginając się w łuk i łapiąc mnie za rękę.  
- Zabieraj to łapsko, bo Ci je połamie suko! - krzyknąłem.- Jeszcze nie skończyłem z tobą.  
Przestałem wkładać jej palce z taką siłą. Zbliżyłem je do swoich ust i dokładnie oblizałem.  
- mmmmmm, kochanie, wybacz mi, że byłem niemiły. jesteś cudowna. - postawiłem na skruchę. Złapałem ją w pasie i posadziłem sobie na kolanach.
- nigdy więcej tak nie rób, to bolało. - odparła tuląc się.  
Znów rozchyliłem jej uda i zacząłem delikatnie masować jej cipkę. była bardzo mokra i bardzo mocno pachniała. Kutas był sztywny do bólu. Wziąłem jej rączkę i położyłem na nim. Zajęła się nim najlepiej jak umiała. Powoli obciągała skórkę, ściskając go mocno. Ja w tym czasie masowałem jej łechtaczkę. Gdy była już blisko przestałem. Zmieniłem pozycję tak, że siadziała na mnie okrakiem i wszedłem w nią powoli. Gdy usiadła na całej długości syknąłem. Wiedziałem, że długo nie wytrzymam, więc wchodziłem powoli, do końca, całując ją cały czas w usta. Co jakiś czas z jej ust przedzierał się jęk. Przyspieszyłem ruchy i poczułem jak zaciska się na mnie. Czułem jej lepiący sok na swoich udach i gorący oddech na szyi. jej orgazm spowodował u mnie podobną reakcję, bo w ostatniej chwili zdążyłem wyjąć kutasa z jej cipki i skończyć na brzuchu. Po wszystkim położyliśmy się nadzy i wtuleni w siebie zasnęliśmy.

TegoChce

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 725 słów i 3514 znaków.

3 komentarze

 
  • Palmer

    Taki powinien być każdy rozdział ;)))

    2 paź 2013

  • ttj

    Kto caluje **** w usta ?

    2 paź 2013

  • wojtur24

    Coraz mocniejsze. szkoda tylko, że tyle w nich brutalności. Zaręczam Ci, że starci faceci pełni są delikatności i nie atakują brutalnie paluchami waszych piz deczek.

    2 paź 2013