Dziurawa Dupa...

Od 3 lat chodzę z Kaśką, jestem spełnieniem moich najskrytszych marzeń i snów, starałem się o nią bardzo długo, z nadzieją że gdy ją zdobędę będzie to ta jedyna na całe życie. Rok młodsza, ładna, sympatyczna, miła, ugodowa, i przy tym uległa co zawsze w niej kochałem najbardziej. Sex z nią był wspaniały, każdy zupełnie inny i miło zapamiętany. Będą z nią te 3 lata nie rozstawaliśmy się zbytnio, bo niby po co ? Przecież się kochany no nie? Ale wszystko co trwa długo, musi ulec zmianie, kolega zaprosił mnie, i mojego brata na urodzinowe ognisko, nad jeziorem 20 km od mojego miejsca zamieszkania, długo się zastanawiałem, ale po dłuższej rozmowie z moja boginią miłości, pojechałem. Był to piątek mieliśmy w sobotę rano przyjechać, więc pomyślałem jeden wieczór, może być sympatycznie, Już na miejscu się okazało że ja i brat byliśmy jedynymi gośćmi, fajowo impreza we troje. Piliśmy sobie piwko rozmawialiśmy ognisko się paliło ogrzewając nas od chłodnego wieczoru, i piekąc nasze kiełbaski. Nie powiem tematów do rozmów nie brakowało zwłaszcza że kolegi nie widziałem już 4 lata, kończył właśnie 25 lat, kiedyś razem chodziliśmy do szkoły miałem z nim bardzo dobry kontakt, był zawsze dowcipny, radosny, i miał masę wspaniałych pomysłów. Nie zmienił się za bardzo, co chwilę jakiś dowcip opowiadał było zabawnie. Koło godziny 22 mój brat był dość pijany, odprowadziliśmy go do spania, i wróciliśmy do naszego ogniska, rozmawialiśmy dużo i długo, wspomnienia ze szkolnych lat, klasowe dziewczyny, panie nauczycielki, hehe te stare krzyczące raszple. W pewnym momencie zaczęliśmy gadać o sexie, a dokładnie o gejach, którzy wkładają sobie chuje w dupska po same kule. Kolega mówił że to nie takie straszne i, i chętnie by spróbował, zaśmiałem się... Co?!?!?!? Chwila ciszy.... poczułem się dość podchmielony, kolega musnął mnie delikatnie po dłoni opuszkami swoich palców. Szybo zabrałem rękę krzycząc, Przestań! Zaczął mnie uspokajać, tłumaczył że to tylko taka zabawa, że będzie milutko, ja zaparcie nie, i nie, jak tak można, co ja powiem swojej kobiecie którą tak bardzo kocham???????? Nie byłe w stanie sobie tego wyobrazić, dużo rozmawialiśmy on cały czas opowiadał o swoich gejowskich wizjach, słuchając tego dłużej byłem trochę podniecony. Czułem ja delikatnie mój członek sztywnieje, słuchałem dalej, aż w pewnej chwili powiedziałem, Zgadzam Się!!! Energicznie przytulając mnie zaczął całować z języczkiem, po chwili dziwnego samopoczucia zaczęło mi się podobać, w czasie gdy całował mnie ręce delikatnie wsuwał do majtek znajdujących się pod spodniami które już darzył rozpiąć nawet nie wiem kiedy. delikatnie masował mojego żołędzia, przyjemnie mmmm, zacząłem robić to samo, masowałem jego delikatne jajeczka i spoconego członka, miał naprawdę dużego, mięsista pała aż prosiła się o dotykanie, zaproponował mi, przenieść się do wiaty za domem, żeby czasem nikt nas nie nakrył, odrazy się zgodziłem bez większych namów podciągnąłem spodnie i od razu udaliśmy się do małej drewnianej waty w której były rowery i nic więcej, na podłodze rozścieliliśmy leżący na półce koc, rozebraliśmy się do naga, powiedział, spokojnie wyluzuj się będę delikatny. całował mnie delikatnie, jego język czułem wszędzie, ręką delikatnie naciągał mój napletek, jak by ktoś aksamitnie walił mi konia, drugą ręką powoli gładził moją pupę, naślinił palca i zaczął masować moja kakaową dziurkę, lekko jęcząc z podniecenia szepnął do ucha, I Jak? Powiedziałem Nie Przestawaj!, Było bardzo delikatnie, przestając mnie całować, uklęknął nad moim członkiem który był nabrzmiały jak naciągnięta lina, po czym wziął go do ust, najwspanialsza chwila od kąd żyje jego język dokładnie wylizywał każdy zakamarek penisa, ssąc coraz mocniej wkładał mi palce w spoconą dupę, nachylałem się jak tylko się da żeby mu to ułatwić, krzycząc z rozkoszy zaciskałem palce u stóp. W pewnym momencie poczułem że to już teraz nastąpił ten moment w którym pozbywam się zbędnego nabiału, i trysnąłem w jego ustach, on połykał to z wielką radością oblizując w koło twarz po czym zapytał, wkładasz czy ja mam to zrobić?, nie wiedziałem sam, po pierwszym orgazmie miałem ochotę na mnóstwo nowych, wychyliłem się mówiąc, Rżnij mnie błagam!!! i tak tez się stało, moja spocona dupa przyjmowała każde jego wejście bez boleśnie jak bym to robił już któryś raz, było wspaniale, prosiłam, błagałem, mocniej błagam mocniej!!!! Nie trwało to długo, po czułem jak mój kolega spuszcza się mi w dupsko cieplutka spermą, krzycząc przy tym OOO TAKKK....!!! Wyjmując go z dupy pozostałem w tej samej pozycji czując jak ciepła jeszcze sperma leje się po moich nogach kapiąc na stopy, zapytałem czy to już koniec???? miałem ochotę spuścić się jeszcze raz, popatrzał na mnie i powiedział, To Wsadzaj teraz mi... Tego właśnie się spodziewałem odpowiedzi która zadowoli mnie w stu procentach, wszedł lekko jak w masełko, chciało mi się niezmiernie ruchać waliłem co sił krzycząc odgłosy podniety, aż po sam spust który był tak obfity jak po tygodniu celibatu, wyjmując penisa z kakaowej groty jeszcze chwile się jej przyglądałem, było ona dość mocno rozciągnięta. Leżeliśmy obok siebie bez ubrania przez jakiś czas, nie rozmawialiśmy, obudziłem się nad razem, ubrałem szybko, po czym odjechałem zostawiając brata z liścikiem " Przyjedź następnym autobusem" jadąc do domu myślałem o wszystkim, czy warto było? hmmmm......