Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Dobra koleżanka

Widzimy się na dole, wiesz gdzie! A, a jak masz jakiegoś kolegę z którym chciał byś to mi zrobić to go weź, zobaczymy się na dole…

Odchodząc widziała jego rozdziawioną gębę, znała już tą minę, ale zaciekawił ją przelotny błysk w jego oku, tego jeszcze nie widziała, a przecież nie będą robić tego poraz pierwszy.

Lekcja zleciała, przebrała się jak najszybciej się dało, zastanawiając się co znaczył ten błysk, zbiegła na dół do kotłowni, tak jak myślała było w niej jak zwykle, ciemno i mało przyjemnie. Ale ona lubiła to miejsce, a w szczególności zaułek na końcu gdzie praktycznie nie dochodziło światło. Może czysto tam zbyt nie było, ale jak na kotłownie to brudno też nie, a miała nadzieję że Maciek się postara o coś miękkiego.

Kierując swoje kroki w stronę zaułka zauważyła że on już tam jest, z dziwnym uśmieszkiem na twarzy. Podeszła bliżej i patrząc na niego pytająco powiedziała :

Jednak sam jesteś ?
Nie.

Spojrzał na nią dziwnie, a potem ruszył w jej stronę, przyciągnął ją do siebie, i pocałował brutalnie.
Przez głowę jej przeszło że takiego go jeszcze nie znała, a tymczasem poczuła jak jego ręka już wędruje w stronę spodni, by je rozpiąć. Ale nie rozpiął ich tylko wcisnął dłoń mimo, że ledwie się mieściła kierując się w stronę jej piczy. Nie zatrzymał się na majtkach, tylko wcisnął rękę tak głęboko że aż czuła jego palce na swojej mokrej już dziurce mimo że miała majtki, a on przejechał ręką mocno przez cała długość jej piczy, od dziurki aż po wzgórek łonowy mocno dociskając palce.
Nie wiedziała w tej chwili czy ją boli czy jej przyjemnie. Odsunął się kawałek i powiedział:

To jest Adrian, wskazując na kogoś w cieniu.

Spojrzała w tamtą stronę i aż westchnęła. Chłopak był co najmniej z ostatniej klasy, ale nie pamiętała żeby go tu widziała wcześniej, a było na co popatrzeć bo był zbudowany bardzo przyjemnie. Twarzy co prawda dobrze nie widziała bo stał w cieniu, a do tego nie wyglądało na to żeby zamierzał z stamtąd wyjść. Już chciała coś powiedzieć gdy Maciek pchnął ją w cień, prosto na Adriana. Westchnęła cicho, kiedy ją złapał, ale nim zdążyła cokolwiek powiedzieć była już na kolanach, czując jak coś jej się wpycha w usta, i nie było to delikatne. Usłyszała tylko jak powiedział ssij, otwarła buzię a on jej go włożył, po czym chwycił za włosy i zaczął kierować jej głową. Szybko zorientowała się że opieranie się nic nie daje, bo on i tak wpychał go tylko co chciał. A chciał dużo, i dużego miał, przynajmniej jak na jej możliwości, walił ją w buźkę jak w cipkę… dając jej co chwile zaczerpnąć powietrza. Nie minęło dużo czasu gdy wystrzelił jej prosto w buzię, wpychając fiutka tak głęboko jak się dało. Takiego czegoś jeszcze nie znała, a nim zdążyła pomyśleć czy jej się podoba popchnął ją na Maćka. Potknęła się o niego, ale złapał ją i przytrzymał pewnie, i od razu nakierował jej głowę na swojego fiutka. Zdążyła tylko pomyśleć że tego już zna, i się pomyliła, bo Maciek wcale nie był łagodniejszy od Adriana. A tymczasem zdążyła poczuć jak Adrian rozpina jej spodnie. Po chwili pociągnął i zdjął jej spodnie.. razem z majtkami jednym szybkim pociągnięciem. Spodnie zostały jej powyżej kolan, więc czuła że zbyt wielkiego pola manewru nie będzie mieć. A jego ręka już głaskała jej pośladki, co zresztą bardzo jej się podobało. Ale nie trwało to długo, bo poczuła jak wchodzi w nią jeden palec, a za chwile drugi. Podobało jej się. Jemu też. Nagle prawie się zadławiła gdy Maciek przycisnął jej głowę tak mocno jak się dało do podbrzusza, a jego fiutek zaczął strzelać i pulsować plując w jej gardło spermą. Adrian musiał się zorientować co się dzieje, bo gdy ona dochodziła do siebie, on masował palcem jej kakaowe oczko, a za chwile mokry bo wyjęty dopiero co z jej cipki zaczął w suwać w jej dupcie. Łatwo poszło więc za chwile wbijał w nią dwa palce, każdy w inną dziurkę. Poczuła jak robi jej się przyjemnie, lubiła to. Zlizała do końca to co zostało na pałce Maćka, i usłuchała jak powiedział:

No, śmiało teraz możesz dosiąść Adriana.

Faktycznie, Adrian już leżał a jego pałka sterczała, co było dobrze widać nawet w półmroku. Weszła na niego i chciała sobie włożyć w cipkę kiedy usłyszała:

Nie tam, w dupcie!
Pomyślała ok, po czym nakierowała jego sterczącego kutasa na jej mała dupcie, która słabo do tej pory rozruchana, stawiała problemy w pomieszczeniu jego wacka. A nawet gorzej, bo nie umiała go włożyć. Gdy w końcu jej się udało zaczeła się powoli opuszczać, by za chwilę zacząć przyspieszać
nabijając się coraz głębiej. A Maciek podszedł do niej i kazał jej zaopiekować się jego flaczkiem. Nie trwało to długo kiedy stanął znowu na baczność. Położył się obok, i za chwilę usłyszała że zmiana konia, chciała na nim usiąść ale kazał jej się odwrócić i siąść plecami do niego, by wbić się w jej dupcię, trochę jej się to nie spodobało. Ale nim zdążyła coś powiedzieć Adrian pchnął ją na niego, nim się spostrzegła miała fiuta Maćka w dupci, a Adriana w buzi. Ledwo łapią oddech zaczęła się zastanawiać co jeszcze ją czeka, ale nie trwało to długo. Bo Adrian odpuścił sobie jej buzię i najwyraźniej próbował się ustawić tak żeby móc się wepchnąć w jej cipkę. Co mu się zaraz udało. Nim zdążyła się zastanowić czy będzie bolało, pchnął mocno. Wygięło ją do tyłu, ale Maciek zaraz ją odepchną w kierunku Adriana który przyciągną trochę ją do siebie. Siedziała teraz praktycznie … a właściwie półleżała na Maćku uniesiona do góry tak że obaj chłopcy mogli się dość ruszać. Już po chwili wiedziała że jej się to podoba, miała takie dreszcze z przyjemności, że nie była się sama w stanie utrzymać w tej pozycji. Ale poprawiła trochę ręce które teraz oparła o ziemię robiąc coś na kształt mostku, co pozwoliło im już teraz konkretnie się nią zająć. Gdy miała orgazm poczuła jak by świat się walił, chociaż to tylko ona się zwaliła na Maćka. Tak, chłopcy zorientowali się co to było. Wstali i stanęli z fiutami przed nią i kazali ssać. Co prawda nie umiała dwóch naraz, bo były za duże ale robiła to na zmiane. Miała wprawę więc w niecałe 5 min ponownie czuła spermę z buzi. Pomyślała że to było całkiem przyjemne i zaskakujące. Adrian powiedział tylko że jeśli będzie miała ochotę na powtórkę ma się zgłosić do Maćka, i wyszedł pierwszy. Spojrzała na Maćka, ale ten tylko wzruszył ramionami i powiedział :

-Podobało się, mam nadzieję, ale następnym razem to ty zaproś koleżankę.

Po czym też udał się do wyjścia. Poleżała jeszcze chwilę, i stwierdziła że dupa ją piecze. Westchnęła ciężko i powiedziała do siebie, widzisz cipko przydało by się jakiś żel czy coś z sobą nosić.

bartosz4231

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1395 słów i 7136 znaków.

1 komentarz

 
  • Kocurek70

    Jakieś denne takie.

    25 lut 2019