Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Badanie

Elaine obudziła się zadowolona, że nie musi iść do pracy. Miała na dziś umówioną wizytę w gabinecie ginekologicznym. Nadszedł właśnie coroczny termin badań kontrolnych i choć od zawsze ich nie lubiła, to wiedziała, że są niezbędne. Wstała i postanowiła przygotować się na to spotkanie. Dochodziło właśnie południe, a jej wizyta miała się odbyć za dwie godziny. W wieku trzydziestu ośmiu lat, Elaine była w świetnej formie, jak na matkę dwójki dzieci. Choć była mężatką od dziesięciu lat, to ona i mąż nadal uprawiali seks prawie każdej nocy. Z powodu badań, musieli się jednak powstrzymać przez ostatnie trzy dni i było jej ciężko. Elaine stanęła przy łóżku, przeciągnęła się i spojrzała na swoje odbicie w lustrze. Potrząsnęła głową, co spowodowało, że jej długie blond włosy spłynęły po obfitych piersiach. Nawet po dwójce dzieci, jej piersi nie wykazywały żadnych oznak zwiotczenia. Elaine, właśnie w ciągu ostatnich kilku dni przestała karmić piersią najmłodsze dziecko. Ujęła w dłonie każdą z piersi i uniosła je w górę, lekko dotykając ustami każdy sutek. Karmienie piersią bardzo wydłużyło jej sutki, a jej mąż wprost uwielbiał ssać twarde brodawki, które wciąż jeszcze produkowały mleko. Elaine, delikatnie ssała sutki, obserwując swoje odbicie w lustrze. Jej męża strasznie podniecało, że miała na tyle duże piersi, iż mogła ich dotknąć ustami. Kiedy zacisnęła usta wokół sutka i delikatnie masowała go językiem, poczuła jak jej podniecenie wzrasta. Trzy dni bez seksu, to było dla niej zdecydowanie za dużo i od razu poczuła, jak wilgotnieje pomiędzy nogami. Elaine, nadal uważnie przyglądała się sobie w lustrze. Widziała gładko wygolone łono, które kończyło się tuż przy wejściu do jej cipki. Gdy tylko uwolniła swoje piersi, odwróciła się by podziwiać tyłek, który nadal był bardzo zgrabny dzięki zajęciom aerobiku, na które uczęszczała trzy razy w tygodniu. Chociaż pozwalała mężowi od czasu do czasu wylizać tamtejszy otworek, to wymusiła na nim całkowity zakaz seksu analnego. Odwróciła się na piecie i szybkim krokiem ruszyła w kierunku łazienki.
***
Jak dotąd, jego plan działał idealnie. Duża klinika na pierwszym piętrze szpitala była bardzo łatwo dostępna. Wszedł bocznym wejściem i od razu skierował się do szatni lekarzy, gdzie bez trudu znalazł biały fartuch laboratoryjny. Włożył kitel, po czym zawiesił sobie kupiony stetoskop na szyi i opuścił pomieszczenie. Wędrował po korytarzach kliniki i kiwał głową na każde pozdrowienie: Dzień dobry, doktorze. Szedł powoli i rozglądał się uważnie po korytarzach kliniki. Obserwował siedzące pacjentki, szukając swojej następnej zdobyczy.
***
Gorąca woda, cudownie rozgrzewała skórę Elaine. Nałożyła żel i rozsmarowała go po całym ciele. Kiedy myła piersi, jej umysł wrócił myślami do wspomnień, gdy pewnego wieczoru kochała się z mężem w ciemnym zaułku, na drugim końcu miasta. Gładkie mydło zwiększyło wrażliwość jej piersi i Elaine zsunęła jedną rękę w dół do łechtaczki, podczas gdy drugą kontynuowała delikatny masaż piersi, pociągając dwoma palcami za sutek. Niezaspokojona od trzech dni, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i doprowadzić się sama do orgazmu. Skoncentrowała się na wspomnieniach tamtej przygody, a jej palec coraz szybciej poruszał się po nabrzmiałej łechtaczce. To było w sobotę. Ona i jej mąż, John, poszli do kina. Było gorąco, więc Elaine założyła krótką spódniczkę, oraz białe stringi. Jej bawełniany top zapinany z przodu, był trochę rozwarty, a pomiędzy guzikami wyraźnie widoczna była biel jej piersi, okrytych białym, bawełnianym stanikiem. Łechtaczka Elaine płonęła i powoli zaczynały się wstrząsy przyjemności, przepływające przez całe jej ciało. Elaine zwiększyła intensywność ściskania sutków, gdy tylko pomyślała o Johnie i o tym, co wtedy z nią robił. Podczas jazdy sięgnął dłonią pomiędzy jej uda, a jego środkowy palec wniknął pod jej stringi i przeciskając się pomiędzy wargami sromowymi wniknął do cipki. Co chwilę przesuwał palcem po łechtaczce, co wywoływało u niej głębokie westchnienie. Po kilku minutach, Elaine była już tak podniecona, że chciała się pieprzyć tu i teraz. John kazał jej zdjąć bluzkę i stanik, po czym wjechał w ciemną uliczkę. Po zaparkowaniu, pochylił się i na zmianę ssał każdą pierś. Wrażliwe sutki, natychmiast urosły i stwardniały w wyniku tak silnej stymulacji. Elaine mocno  pocierała łechtaczkę, głośno jęcząc, gdy woda z prysznica uderzała jak igły w jej wrażliwe piersi. Przypomniała sobie, jak John zdjął jej stringi i wypchnął ją nagą z samochodu, a potem rzucił ją przodem na maskę i jednym kopnięciem rozchylił jej nogi. Pamiętała, jak poczuła wtedy zimny powiew powietrza, na mokrej i rozgrzanej cipce. John wszedł w nią szybko i gwałtownie. Mocno i głęboko ją penetrował, jednocześnie szczypiąc oba sutki... Elaine mocno wyprężyła się pod prysznicem. Przez jej ciało przetoczyła się tak silna fala orgazmu, że musiała się oprzeć plecami o ścianę. W odpowiedzi na orgazm, obie piersi Elaine wypuściły małe strumyczki mleka. Jęknęła głośno i zsunęła się w dół, a orgazm wydawał się trwać dłużej niż zwykle. Gdy po kilku minutach doszła już do siebie, leniwie ogoliła nogi i starannie wydepilowała cipkę. Spłukała całe ciało i wyszła spod prysznica. Spojrzała w lustro łazienkowe i zobaczyła, że jej twarz była zarumieniona od orgazmu, a sutki wyprostowane i twarde od silnej stymulacji. Zrobiła pełny makijaż, a następnie ubrała bawełniane majtki i koronkowy biustonosz. Wsunęła się w dżinsy i wciągnęła przez głowę kremowy sweter, który zakrył sterczące sutki, ale spowodował też, że jej piersi wydawały się być teraz jeszcze większe. Jednak Elaine spodobał się ten wygląd. Później wysuszyła jeszcze włosy i wyszła na wizytę zaczerwieniona z orgazmu, ale za to bardzo zrelaksowana.
***
Czekał z cierpliwością, chodząc po korytarzach kliniki i czekając na właściwą ofiarę. Mógł spokojnie udawać lekarza, gdyż miał wszystkie potrzebne akcesoria, nawet plakietkę z fikcyjnym imieniem i nazwiskiem. Teraz potrzebował tylko ofiary. I nagle ją zauważył, jak wchodzi przez drzwi kliniki. Blond włosy, wysoka, jego ulubiony typ. Zauważył jej beztroską postawę, ale co najważniejsze, zwrócił uwagę na duży biust ukryty pod swetrem. Wiedział, że to ona i i podążył za nią w bezpiecznej odległości, czekając na swoją szansę. Wyczucie czasu i okazji, było tu najważniejsze. Elaine podeszła do biurka i recepcjonistka spojrzała w górę.
- Czy była pani umówiona? – zapytała.
- Tak.  
- Proszę więc wypełnić formularz i cierpliwie poczekać.  
Elaine wypełniła wszystko i po chwili pielęgniarka zaprowadziła ją do ostatniego pokoju na końcu korytarza.  
- Proszę się rozebrać, a ubranie ułożyć na krześle. – powiedziała do Elaine. - A potem założyć ten zielony fartuch, rozpinany z przodu. Lekarz przyjdzie do pani, jak skończy obchód oddziału. Proszę uzbroić się w cierpliwość, bo to pewnie potrwa jeszcze ze czterdzieści minut.  
Elaine skinęła głową, po czym weszła do pokoju i zamknęła drzwi. Nigdy nie czuła się komfortowo podczas takiego badania. Zawsze wydawało jej się to dziwne, że musi tak leżeć na fotelu ginekologicznym naga, czekając, aż przyjdzie jakiś obcy, nieznany mężczyzna i zbada jej intymne części ciała. Spojrzała na swoje sutki i zaklęła cicho pod nosem, gdyż wciąż były wyprostowane.  
***
Teraz była jego wymarzona szansa. Wyciągnął od pielęgniarki potrzebne informacje, przedstawiając się jako mąż tej kobiety i doskonale wiedział, ile ma czasu. Umieścił na klamce zawieszkę z czerwonym napisem: Nie Przeszkadzać! po czym nacisnął klamkę i wszedł do pokoju, w którym leżała jego ofiara, podana jak obiad na talerzu. Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, chusteczka delikatnie skropiona chloroformem zakryła jej nos i usta. Elaine zaciekle walczyła z dużą dłonią, która zakrywała jej usta i nos. Próbowała krzyczeć, ale słowa nie mogły przedostać się przez materiał na zewnątrz. Podczas szamotaniny, fartuch rozchylił się i odsłonił jej nagie ciało. Ruchy Elaine stawały się coraz słabsze i wolniejsze, a jej oczy zaczęły się zamykać. W końcu opadła z sił, a jej ciało zwiotczało. Mężczyzna natychmiast zabrał się do pracy. Po kilku minutach, Elaine obudziła się i stwierdziła, że jest przykryta prześcieradłem, a pod nim jest naga. Próbowała poruszyć rękami, ale miała je mocno związane. Jej nogi były szeroko rozciągnięte w strzemionach i ciasno związane w kostkach. Wyraźnie czuła powiew chłodnego powietrza na cipce i  pośladkach, znajdujących się na samym skraju stołu. Widziała plecy mężczyzny i słyszała brzęczenie metalowych instrumentów. Zadrżała ze strachu przed swoim losem. Gdy napastnik się odwrócił i podszedł do niej, zobaczyła, że jest nagi od pasa w dół. Teraz już wiedziała, że na pewno zostanie zgwałcona. Miała tylko cichą nadzieję, że jej nie zabije. Nagle oczy Elaine zrobiły się przeraźliwie duże, gdy zobaczyła penis napastnika. Nigdy w życiu nie widziała czegoś tak dużego! Penis Johna miał może jedną trzecią jego długości i mniej niż połowę grubości. Elaine nie mogła wprost oderwać wzroku, a gigantyczna erekcja skierowana była wprost na nią. W końcu spojrzała na swojego napastnika, gdy stanął tuż obok fotela. Głowę miał zakrytą czepkiem chirurgicznym, a jego twarz była ukryta za maską chirurgiczną.  
- No, wreszcie się obudziłaś. – powiedział. - Wygląda na to, że mam dziś olbrzymiego farta, bo już dawno nie złapałem takiej super laski.  
Elaine potrząsnęła gwałtownie głową i chciała coś wykrzyczeć, ale knebel całkowicie jej to uniemożliwiał. Mężczyzna zerwał z niej prześcieradło, pozostawiając ją nagą i odsłoniętą. Powoli podszedł do Elaine i przystawił jej do piersi dwie rurki z gumowymi przyssawkami. To był laktator, bardzo podobny do tego, którego używała po urodzeniu drugiego dziecka. Elaine wpatrywała się w szoku, jak mężczyzna przestawia przełącznik i urządzenie zaczyna swoje działanie pompująco-ssące. Elaine walczyła z całych sił, żeby ciało jej nie zdradziło, ale z piersiami tak silnie stymulowanymi, to był daremny trud. Po chwili już czuła, jak wilgoć spływa pomiędzy jej wargi sromowe. Przestała walczyć i opadła przygnębiona na fotel, obserwując pierwsze krople mleka spływające do butelek. Mężczyzna stanął pomiędzy nogami Elaine, które umocowane w strzemionach, rozłożone były na ich maksymalna szerokość. Tym sposobem, tyłek i cipka Elaine, były całkowicie wyeksponowane i skazane na jego miłosierdzie. Nagle Elaine poczuła jak jegopalce rozciągają jej wargi sromowe, a kciuki otwierają pochwę. Zesztywniała, gdy poczuła pierwsze dotknięcie jego języka na swojej łechtaczce. Elaine zaciskała mocno dłonie i walczyła z całych sił, przeciwko coraz szybciej narastającemu podnieceniu. Mężczyzna po chwili zwiększył częstotliwość ruchów języka na łechtaczce. Lizał ją szybko w górę i w dół, co spowodowało, że guziczek szybko stał się wyprostowany jak mały penis. Elaine poczuła, że robi się coraz bardziej mokra od śluzu zmieszanego ze śliną, którego strumyczek powoli kierował się w stronę jej odbytu. Odwróciła głowę i spojrzała na butelki. Obydwie, były już w połowie zapełnione jej mlekiem. Ssanie pompek na jej piersiach, w połączeniu z językiem mężczyzny na jej łechtaczce, to było już dla niej za dużo. Po cichu przeklinała siebie, ale nie mogła nic na to poradzić, gdy poczuła nadchodzący silny orgazm. Elaine zdała sobie nagle sprawę, że jej biodra wykonują małe pchnięcia w górę, by spotkać się z językiem napastnika. Zawyła w knebel, gdy orgazm ogarnął całe ciało. Jej biodra poruszały się teraz szybko w górę i w dół, a Elaine myślała, że zaraz zwariuje. Nagle mężczyzna przestał lizać jej łechtaczkę i orgazmy zaczęły powoli ustępować. Elaine zauważyła, że laktator przestał działać, a butelki były już napełnione mlekiem. Wyczerpana otworzyła oczy i zobaczyła, jak mężczyzna bierze butelki i wypija ich zawartość. Następnie wymienił butelki, przestawił przełącznik i pompa znów zaczęła ssać każdą pierś. Elaine podskoczyła lekko w górę, gdy pompa ruszyła. Wciąż pozostawała w wysokim stanie podniecenia seksualnego, pomimo licznych orgazmów których doświadczyła. Błagała mężczyznę w myślach, by ponownie stanął  między jej nogami i ku jej zaskoczeniu tak się stało. Tym razem jednak położył ręce na każdej z jej nóg i przesunął się do przodu. Elaine poruszyła biodrami, aby wyjść naprzeciw jego ogromnego penisa. Była strasznie zawstydzona, ale nie mogła nad tym zapanować i chciała, żeby ten nieznany mężczyzna zerżnął ją teraz jak dziwkę. Po chwili poczuła główkę potężnego kutasa wciskającego się do jej wnętrza i próbowała krzyczeć, że się nie zmieści. Chociaż czuła się jak tania dziwka, nie mogła przecież pozwolić, żeby rozerwał jej cipkę. Próbowała wznowić próby obrony, lecz kiedy poczuła jak ta gruba główka przecisnęła się przez pierścień i wniknęła do środka, zatrzymała się. Skoncentrowała się na intensywnych doznaniach, które teraz odczuwała w pochwie. Pozostała nieruchoma, a łzy płynęły w dół jej twarzy, z każdym centymetrem coraz głębiej wsuwającego się kutasa. Elaine wiedziała, że mężczyzna czerpie wielką rozkosz z penetrowania jej ciasnej cipki. Jeszcze centymetr, potem kolejny i wreszcie poczuła jego jądra na pośladkach. Czekała na następny ruch mężczyzny, a on tylko spojrzał na nią i wyciągnął połowę kutasa, po czym jednym ruchem wbił się do końca. Elaine wygięła się w łuk i obiema rękami chwyciła za bok fotela. Teraz mężczyzna już bez żadnej litości zaczął ostro rżnąć jej cipkę. Łzy i krzyki kobiety, wkrótce przekształciły się w pomruki i jęki, gdy ból zamienił się w intensywną rozkosz. Nagle poczuła pierwsze oznaki zbliżającego się kolejnego orgazmu. Nigdy w życiu nie myślała, że może przeżyć w seksie coś tak niesamowitego. Mężczyzna przyspieszył pchnięcia i zgrał rytm z wysuwającymi się za każdym razem biodrami Elaine. Jej całe ciało pokrywały krople potu i jęczała coraz głośniej, przeżywając pierwszy w życiu wielokrotny orgazm. Była w takiej ekstazie, że nawet nie zauważyła, że penis mężczyzny nie jest już w jej cipce. Jej pochwa była szeroko rozwarta, a Elaine była zupełnie nieświadoma działań mężczyzny, który masturbował się zaledwie kilka centymetrów od niej. Wystrzelił nasienie do pobliskiego szklanego naczynia, po czym szybko wziął dużą strzykawkę i wciągnął do niej gęsty, biały płyn, zawierający miliony jego plemników. Usiadł na stołku pomiędzy nogami Elaine i wziął do ręki wziernik. Kobieta, półprzytomna z ekstazy i wciąż wstrząsana drgawkami zanikającego orgazmu, kompletnie nie wiedziała co się dzieje pomiędzy jej nogami. Mężczyzna umieścił końcówkę strzykawki w otworze szyjki macicy i wstrzyknął swoją spermę bezpośrednio do wnętrza. Elaine odczuła skurcze macicy, ale odebrała to jako resztki wygasającego orgazmu. Po chwili igła wbiła się jej w ramię i ogarnęła ją senność. Obudziła się leżąc na fotelu, fartuch wciąż miała na sobie, a pokój był pusty. Spojrzała w dół na ślad w zgięciu ramienia i oszołomiona powoli usiadła. Dziękowała Bogu za to, że to wszystko było tylko okropnym koszmarem. Była wyczerpana i bolały ją biodra gdy się ubierała. Ciekawe tylko, że jej majtki były prawie całe przesiąknięte. Zerknęła w lustro zanim założyła stanik i wpatrywała się w szoku na swoje piersi. Były o połowę większe, niż ich normalny rozmiar i miały fioletowy kolor otoczek. Wiedziała, że mogą być takie tylko wtedy, gdy pochodzą z ciągłego ssania. Elaine wsadziła rękę do majtek i powoli dotknęła cipki. Była bardzo obolała, a pochwa była nadal otwarta. Elaine wiedziała już teraz, że to nie był sen. Została brutalnie zgwałcona. Lecz wtedy przypomniała sobie o rozkoszy którą czuła i orgazmach, które ją pochłonęły bez reszty. Pośpiesznie opuściła klinikę i wróciła do domu. Wzięła długi gorący prysznic, a potem położyła się do łóżka i próbowała zasnąć, ale nie mogła o tym zapomnieć.  
***  
Dwa tygodnie później, znalazła się w tanim pokoju hotelowym, klęcząca na kolanach na łóżku, ze spódnicą zsuniętą wokół talii i majteczkami owiniętymi wokół kolan. Czarny, potężny murzyn, którego poderwała w obskurnym barze, brutalnie wbijał właśnie swojego wielkiego i twardego kutasa w jej cipkę. Gdy pierwszy orgazm ją dopadł, zrozumiała, że właśnie takiego seksu brakowało jej przez całe życie. Trzy miesiące później, Elaine dowiedziała się, że jest w ciąży. Kiedy pielęgniarka zakomunikowała jej wynik testu i przybliżony czas zapłodnienia, wspomnienia powróciły pospiesznie i Elaine już wiedziała, kto jest ojcem jej dziecka.

Krokodylek13

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka i dramaty, użył 3185 słów i 17638 znaków, zaktualizował 8 lis 2021.

3 komentarze

 
  • AnonimS

    Jest trochę literówek ale ogólnie na plus. Pozdrawiam

    10 lis 2021

  • cicha2591

    Wyraz wstrząsy zamieniłabym na dreszcze...

    6 lis 2021

  • SugoEre

    Nie moje klimaty, ale łapkę do góry dałem.
    Przejrzyj jeszcze raz tekst, bo jest kilka literówek. I scaliłbym wstęp z finałem w jedną część,

    3 lis 2021