No, nareszcie miałam czas, żeby przeczytać! Jak to dobrze przeczytać Twoje wspaniałe opowiadanie po 258 stronach beznadziejnej, obowiązkowej lektury szkolnej! Szkoda, że Twoich opowiadań nie omawia się w szkole... Pięknie napisane, jak zawsze. Ponownie trafiłaś w moje uczucia. Dziękuję