Z prochu powstałeś to wstań i się
Z prochu powstałeś... to wstań i się otrzep.
Z prochu powstałeś... to wstań i się otrzep.
Z powodu kwaśnych deszczy wyrosły mi ogórki kiszone.
Z księdzem bez grzechu, z lekarzem zdrowo.
Yabols O.K.
X-MAN!
Wyżej nie mogłem. (napisano na wysokości piętra)
Wyszłam za mąż, zaraz wracam.
Wypuścić bąki z dupy!
Wyprałem się w OMO i ani śladu po jajkach
Wyjdź z siebie i stań obok!
Wycie to liryka psa.
Wychodząc z siebie, nie trzaskaj drzwiami.