Stirlitz na popijawie u Müllera mocno przeholował. Następnego dnia, żeby rozwiać wątpliwości, wchodzi do gabinetu Müllera i pyta: 
- Słuchajcie, czy domyśliliście się po wczorajszym, że jestem sowieckim agentem? 
- Nie - przyznał Müller.  
Stirlitz odetchnął z ulgą.
Dodaj komentarz